Nikon Z 6II body

Wykonanie mocno in plus. Gabaryt + ergonomia chwytu niewyobrażalnie komfortowa. Szybki w obsłudze, wystarczająca personalizacja menu i klawiszy a do tego - genialne dwa funkcyjne przyciski w dnie rękojeści pod palcami gwarantują mega szybki dostęp z zamkniętymi oczami. Szybki w działaniu menu, podglądzie zdjęć i wybudzaniu. Absolutnie świetna kolorystyka zdjęć "z puszki" + do tego kapitalne działanie ADL (rozjaśnianie ciemnych partii obrazu) powoduje, że 97% zdjęć jest GOTOWYCH do użytku/publikacji natychmiast! Szybki i skuteczny AF, choć podobno gorszy od Soniaków i Canonów - przynajmniej wszyscy jutuberzy tak twierdzą pokazując podglądy na żywo z latającymi kwadracikami... Ja zwyczajnie fotografuje i oglądam ostre, trafione w 90% dynamiczne ujęcia głównie z zabaw z dzieckiem w ciągłym ruchu. Jeżeli ktoś już dodał do swojej Zetki natywne szkła Z to na pewno wie czemu Nikon serią Z zaskarbi sobie mnóstwo ukontentowanych fotografów. Jeżeli ktoś chce mnie przekonać, że R6, R5 czy A9II jest lepszy, proszę mi przysłać na dwa tygodnie taki zestaw a w wolnej chwili rzucę nań okiem czy warto dopłacać;)

Nikon jak Nikon. Puszka jak dla mnie zawsze bomba ... ergonomia, funkcjonalność, menu, wizjer, przyciski funkcyjne, świetnie wyważone korpusy, również po podpięciu szkieł, nawet luf, świetnie się to wszystko trzyma. Dodanie gripa zawsze pomagało w przypadku puszek z serii Dxxx , bo w seriach Dx ( pojedyncza cyfra, grip był integralną częścią body i tu również wszystko pięknie ergonomicznie. Bolączka nikona ( nie tylko, to gupy odklejające się ) Seria Z ... dla mnie również na wielki plus. Wizjer elektroniczny, to odlot, dosłownie i w przenośnie. Funkcjonalność, matryca, oprogramowanie, szumy, rozpiętość tonalna, AF, opcjonalny grip, akcesoria. " Matko " jak ja się cieszę, że nie przeszedłem w system SonY ny ny !!! Żałuję, że to wszystko takie w chu ... drogie, akcesoria to lekka przesada co do cen. Niektóre akcesoar cenowo, to niezłe przegięcie.

Bardzo dobry aparat. Prawdziwy Nikon. Wszechobecni "eksperci" piszą o jakimś przestawieniu się na zetkę bo to inny rodzaj fotografii itp. Jak robiłeś zdjęcia lustrzankami nikona wcześniej będziesz super zadowolony, a obiektywy manualne są świetne w użyciu (rewelacyjne podświetlenie obszarów ostrości). Wszystkie obiektywy sigma i nikon jakie posiadam świetnie współpracują przez ftz II, jedyny wyjątek dobrej współpracy to tamron 90 mm f2,8 macro, ale o tym jest napisane na stronie producenta, że należy wysłać go do zmiany oprogramowania w serwisie .To żadna antyreklama bo według mnie to jeden z najlepszych obiektywów macro. Dla mnie żaden problem bo pozostaną ze mną lustrzanki (myślę jeszcze na dłuższy czas) .

Obudowa aparatu bardzo dobrze spasowana, żadnego skrzypienia i uginania się obudowy pod wpływem wciskania przycisków (gdzieś taką opinie czytałem). Jakość zdjęć i kolory, jakość zdjęć na wyższym ISO (ISO 12800 spokojnie można używać). Po paru dniach używania, jako zatwardziały fan lustrzanek stwierdzam, że już czas przesiąść się na bezlustro - muszę przyznać, że to zgrabne body. Jak ktoś myśli, że 14 zdjęć na sekundę to mało, niech pomyśli jeszcze raz - bo to bardzo dużo. Opcje video mnie nie póki co nie interesują. Jedyne do czego trzeba się przyzwyczaić to lag w wizjerze na szybkich seriach oraz to, że są dwa rodzaje kart pamięci co tochę mi wadzi, bo pewnie CFExpress kiedyś trzeba będzie kupić. Praca natywnych (i nie tylko) obiektywów przez FTZ II jest bardzo dobra. Ergonomii (dedykowanych przycisków) z lustrzanki trochę może na początku brakować ale to kwestia przestawienia się na inny sposób pracy z aparatem. Body jest mniejsze niż mój D7500 więc trzeba się nastawić, że przy większych dłoniach może być potrzebny grip - operowanie kółkami nastawczymi nie jest tak fajne jak w D7500 - trzeba się do tego przyzwyczaić i nie narzekać. Wydaje mi się, że CFExpress/XQD był dodany celowo dlatego, że tego typu karty są dużo szybsze a profesjonaliści raczej nie powinni narzekać na to, że ktoś w profesjonalnym aparacie daje kartę XQD, ja nie jestem profesjonalistą i używam tylko SD - jak padnie to trudno. Sposobu pracy z AF trzeba się nauczyć. Nie miałem okazji testować wykrywania ludzi na imprezach typu wesele ale stwierdzam, że wykrywanie oka/twarzy działa dobrze. Szybkość AF to nie tylko detekcja przez czujniki AF ale też szybkość obiektywu - co z tego że AF aparatu chciałby zdążyć jak obiektyw nie wyrabia (sprawdzone z AF-S 50 1.8G), bo taki 18-55 AF-P (DX) na tym body wyrabia całkiem dobrze. Body działa z zamiennikami typu EN-EL15C bez problemów i to bardzo duży plus. Bateria przy zabawach z menu i ustawieniami kończy się podobnie jak w D7500.

Aparat w porównaniu do Z6 "łapie" oko z dalszej odległości i ma się wrażenie, że cały system AF działa lepiej. Na plus możliwość ładowania przez powerbanka, dwa sloty na karty pamięci. Jakość obrazka oczywiście super, testowane z 85mm Z. Dwa procesory sprawiają, że czuć ciepło z obudowy. Jest ledwo wyczuwalne, po prostu kolejne porównanie do Z6. Piszą o tym na forach. Ale to co najważniejsze, czyli radość z robienia zdjęć, jest :)

jeszcze nie poznałam za dobrze sprzętu - uczę się go !!! jestem pełna sprzeczności - nie znam GO jak poznam napiszę , ale dużo rzeczy bardzo Mi się nie podoba a za chwilę widzę rewelacyjne zdjęcie ostre i piękne barwy !? i nie wiem co zrobić jest to zupełnie inny aparat niż do tej pory !!!!??? chcę go mieć i nie chcę jest dużo sprzeczności myślę że musi minąć trochę czasu aby Go jako tako poznać . Nie uznaję robienia zdjęć na auto więc w TYM jest problem Krycha

Użytkuję trochę za krótko (niecałe dwa tygodnie), ale ceneo mnie ciśnie, to piszę. Nikon jak Nikon. Genialna ergonomia (dopasowanie do ręki, intuicyjne przyciski, czytelne menu, łatwy dostęp do najważniejszych funkcji, prosta personalizacja). W porównaniu do Z6 wydaje się bardziej plastikowy. Dużym plusem - dwa sloty na karty (XQD + SD)

Aparat mam dopiero kilka dni. Pierwsze wrażenia bardzo dobre. Rewelacyjny poziom szumów. Nawet przy kilkunastu tysiącach ISO prawie nie zauważalne. Bateria wystarcza tylko na 600-700 zdjęć (JPEG+RAW). Aparat ma drugi slot, ale na bardzo drogie karty CFexpres.

Ponad miesiąc temu zakupiłam sprzęt w fotoforma. Korpus wraz z obiektywem Nikkor 28-75 f./2.8 rewelacyjnie współpracują. W słabo oświetlonych pomieszczeniach urządzenie radzi sobie bez zastrzeżeń, brak szumu na zdjęciach. Również zmiana ustawień jest bardzo intuicyjna i bez Żadnych problemów. Dotykowy ekran bardzo ułatwia pracę... Nikon Z6 II spisuje się na medal. Polecam

Natychmiast ustawia ostrość. Bardzo niskie szumy na wysokich ISO - wręcz można robić spokojnie foty wieczorem bez lampy. Dałem 4/5 bo oprogramowanie nie działa pod Linuksem - nie wiem czemu skoro jest obsługa WiFi w aparacie to nie można normalnie podłączyć aparat pod WiFi i nim sterować tylko trzeba użyć dedykowanego programu działającego pod innym systemem.