Nikon Z 6 + 24-70mm f/4 S

Czuć go w ręce, że to nie jest sam plastik, a już półprofesjonalny/profesjonalny sprzęt. Szybko się włącza, co w dobie bezlusterkowców innych marek - Sony, Fuji itd nie jest takie oczywiste. Szybki i celny AF. Długo myślałem przed zakupem, miałem na testach taki aparat z wypożyczalni, ale swoim jeszcze niestety wielu ujęć nie popełniłem.

Aparat wygląda solidnie i dobrze leży w dłoni. Dobrze że można kupić od razu zestaw z adapterem. O zaletach tego sprzętu można poczytać w wielu miejscach, nie miałem jeszcze dużo okazji do fotografowania nim, więc tu dużo nie napiszę. Opanowanie guzikologii po przesiadce z D300s zajęło mi 1 dzień z kawałkiem, i pewnie jeszcze jakiś czas zajmie przyzwyczajenie się. To co mi przeszkadza, to mocowanie statywu. Mając przykręconą stopkę (manfrotto) do korpusu nie można założyć adaptera FTZ, po przykręceniu stopki do adaptera nie można go zapiąć do korpusu, trzeba za każdym razem, przy zmianie optyki z typu Z na F odkręcać mocowanie statywu. Jedyne wyjście, to zdecydować się na jeden rodzaj obiektywów, ale ja kupiłem 24-70 i teraz się denerwuję. No i rzecz dla mnie nieco przerażająca - po zdjęciu obiektywu widać w ogromnej dziurze gołą matrycę! W lustrzance była zasłonięta, zmiana obiektywu w warunkach terenowych nie stanowiła problemu, teraz mam stres przy każdej zmianie, że na matrycę jakiś ***** się dostanie... ale to chyba taki urok bezlusterkowców.

Szukałem aparatu pełnoklatkowego który byłby uzupełnieniem D500. Przez chwilę patrzyłem na Z7 ale cena i możliwości matrycy Z6 zdecydowały o wyborze. Jestem zadowolony, standardowy obiektyw oraz możliwość podłączenia szkieł z bagnetem F (FTZ pracuje idealnie) są dodatkowym argumentem jeśli chce się zostać z systemem. Aktualizacja oprogramowania do ver. 2.01 załatwiła sprawę "choroby wieku dziecięcego" AF. Jest dobrze, może jeszcze nie idealnie, bo szybkość AF nieco mniejsza niż w D500 ale procent niecelnych zdjęć spadł do 5-8% i to raczej wina fotografa a nie sprzętu. Slot na XQD... drogo i jest jeden. Ale przez 3 lata z D500 żadnych problemów z tymi kartami nie było więc powoli zapominam o robieniu kopii na drugiej karcie. Zresztą nigdzie jeszcze nie znalazłem informacji o problemach z XQD - oczywiście, przy odpowiednim traktowaniu karty. Zasilanie - po włączeniu trybu samolotowego i ustawieniu parametrów podglądu jak w lustrzance na standardowym akumulatorze w D500 jest ok 500-600 zdjęć a w Z6 300-400 więc bardzo dobrze. Zamiennik en-el15 Duracella czy Newella pracuje bez najmniejszych problemów.

Sprzęt super robi wrażenie: lekki, ergonomiczny, EVF, ekran dotykowy, FTZ działa super, szkło z zestawu Z24-70 4 wygodne i ostre ale czekam na jaśniejsze 24-70 2.8 w wersji Z. Na razie 500 próbnych fotek w warunkach domowych z sigmą art 35, nikkorem 85 1.8G działa wyśmienicie. Obrazek podobny do d750. AF jest całkiem dobry choć A7iii ma lepszy (miałem w rękach na imprezie). Ufam. Zapowiedź aktualizacji wydajności af i dodanie funkcji wykrycia oka w maju - powinno być jeszcze lepiej, choć dla mnie AF-S wystarczająco sprawny. Karty XQD niestety za drogie:( na razie mam jedną a będzie trzeba dokupić kolejną:( No i bateria też szybciej schodzi ale to akurat jestem wstanie zrozumieć w końcu bezlusterkowiec. Tak naprawdę w boju się sprawdzi. Mam dwie d750 zobaczymy jak często będę po nie sięgał :-)

Kupiłem w dobrej cenie (choć i tak dość drogo) - aparat bardzo funkcjonalny o szerokich możliwościach. Obsługa, ergonomia jest na najwyższym poziomie - ciężko się do czegoś przyczepić. Słowem mercedes. Co ważne dość mały ale niestety obiektywy do pełniej klatki są duże i całość niestety wychodzi sporawa. Autofokus mógłby lepiej pracować - ale to być może będzie rozwiązane aktualizacją firmware. Mam tylko żal do Nikona że bezpośrednio nie można ściągać po USB zdjęć lecz bawić się albo w bluetooth, wifi albo aplikacja typu Nikon Transfer itp. Dla mnie to jest zupełnie niepotrzebne. Przez to aby zaktualizować aparat trzeba jeszcze dokupować specjalny czytnik do kart QXD (które zresztą są potwornie drogie) - choć baaardzo szybkie). Polecem -to najlepsze bezlustro w tej cenie!.

Jest lepiej niż myślałem, AF działa całkiem dobrze czekam jeszcze na update z eye-AF. Jestem pozytywnie zaskoczony, szeroko rozstawione punkty AF i ocena ekspozycji live jest super. Śledzenie twarzy tez daje radę. Używam zamiennie z d750 i muszę przyznać ze D750 robi teraz za backup, a głównym aparatem jest Z6 z sigma 35art działa wyśmienicie podobnie jak z 85art. Używanie manualnych szkieł to tez duży komfort w porównaniu do lustrzanek. Mozna skadrować wybrać powiększenie 100% jednym przyciskiem i wyostrzyć komfortowo.

Porządna maszyna, mój pierwszy bezlusterkowiec, choć 8 aparat ukochanej firmy NIKON, super wykonanie, jaśniutka optyka, adapter dzięki któremu mogę stosować posiadane szkła, jakość na wysokim iso rewelacyjna, 12 klatek na sekundę powala - polecam!!!

Jakość zdjęć super, stabilizacja matrycy super, autofokus bardzo dobry trafia nawet w trudnych warunkach, nieduży aparat o wielkim potencjale, średnio około 500szt fotek na ładowaniu, FTZ się sprawdza, obiektyw 24-70 f4 to dobre szkło, mały lekki, poręczny, o dobrych właściwościach optycznych - polecam cały zestaw.

Ponieważ kożystam zsystemu Nikon bardzo ucieszyła mnie wiadomość, że producent przewidział możliwość wykorzystania wcześniejszego osprzętu. Dzięki temu zmiana systemu na aparat bezlusterkowy nie boli tak bardzo.

po 2 tygodniach użytkowania jestem bardzo zadowolony! szybki, ostry i funkcjonalny. Dla kogoś kto pracował na Nikonie wcześniej łatwy w obsłudze! Może trochę za bardzo kompaktowa budowa, szkoda, że nie pomyślano o gripie jak w lustrzankach, wprawdzie można coś w zamienniku znaleźć ale wymaga podłączenia przez kabelek co samo w sobie jest mało funkcjonalne.