Az MEDICA Mastika 60kaps

Polecam

Bardzo dobry

Zdecydowanie polecam jako suplement wspierający walkę z refluksem, np. przy zapaleniu żołądka. Po odstawieniu leków warto zażywać dalej mastikę jeszcze przez pewien czas. Dzięki temu preparatowi udało mi się uniknąć bardzo uciążliwej terapii antybiotykami. Jedno opakowanie na pewno nie wystarczy - podczas jednorazowej terapii zużyłam ich 4.

P:rzy stosowaniu pow. 2 mies ustąpiły problemy z żołątkiem - helicobacter. Stosowany byl wspomagająco a nie zamiast innych leków. POtem w zmniejszonej dawce, profilatkycznie i przez rok był spokój. Objawy wrociły gdy zaprzestano stosowania Mastiki.

Skuteczny na Hp. Nie mam już zgagi i mdłości po posiłku. Obniżył mi się poziom cholesterolu i trójglicerydów, ale ciężko stwierdzić czy to przez Mastikę czy przez zmianę diety. Suplement stosuję od pół roku.

z produktu jestem zadowolona chociaż podejrzewam że trzeba go stosować zdecydowanie dłużej niż ja to zrobiłam; polecam innym, którzy borykają się z problemem bakterii

Mastika - zjadłam wcześniej jedno opakowanie i żałuję, że od razu nie dokupiłam kolejnego bo poprawa była odczuwalna a tak zrobiłam dłuższą przerwę i dolegliwości wróciły. Niemniej teraz chcę zrobić kurację przynajmniej 2-3 miesięczną.

Produkt bardzo skuteczny, w dodatku dostępny na zamówienie w mojej aptece.Cena również przystępna. Jedyną wadą jest brak informacji o ewentualnych skutkach ubocznych.

to już moje 4 opakowanie (z przerwą dwumiesięczną) więc mogę już stwierdzić pozytywny efekt działania osłonowo na żołądek, gdzieś też wyczytałam, że jest pomocna przy walce z bakterią HP - polecam

Mam problem z helicobakter i chciałem zakupić ten specyfik, gdyż znam opinię o mastiha, jednak przed zakupem zastanowiło mnie zastrzeżenie do ilości możliwych do spożycia tabletek. Wiem, że mastiha nie jest ograniczona ilościowo - można zjeść tyle, ile się ma ochotę, ale po paru kryształkach ma się dosyć z uwagi na mdły, żywiczny smak terpentyny - choć dużo bardziej balsamiczny - dlaczego więc w tabletkach nie wolno. Wczytałem się w skład specyfiku i jak się okazuje - zawiera głównie stearynian magnezu, który de facto upośledza wchłanianie mastihy a jednocześnie jego spożycie osłabia układ immunologiczny (t-cells) - i jego większe spożycie wywołuje objawy zatrucia i wymioty. Nie doczytałem się o proporcjach w jakich występuje ten stosunek mastihy do stearynianu magnezu - czy wogóle jaka kolwiek ilość się tam znajduje. Wiem, że firma z Xios nie prowadzi żadnych interesów z polską - mastiha jest dostępna wyłącznie jako produkt regionalny - a po ostatnim pożarze plantacji - mocno spadło jej pozyskiwanie - pierwsze plony będą dostępne dopiero za 8-10 lat. Wątpię więc, aby producent leku - suplementu (pomijam bardzo wysoką cenę za surową żywicę - w postaci proszku nie zaspokaja potrzeby miejscowego rynku i potrzeby własne firmy - a zapasy zgromadzone przed pożarem już się wyczerpały) miał swobodny dostęp w ilościach wymaganych - więc raczej chyba jest tylko w ilościach szczątkowych. Drugim kłamstwem, które mnie zastopowało - to informacja o tym, że przywraca świeży oddech - jak połknięta tabletka zawierająca w sumie sam stearynian magnezu może przywracać świeży oddech - mastiha i owszem - ale żuta (podczas żucia - żywica przemienia się w postać gumy - stąd jej taka popularność w średniowieczu) daje uczucie świeżości, oczyszcza zęby, usuwa bakterie gnilne z jamy ustnej i przełyku - i usuwa aktywnie właśnie mój problem. Proszę mi zatem odpowiedzieć - jaka jest ilość mastihy w tabletce (czy w opakowaniu - w stosunku do masy całkowitej) gdyż uważnie szukałem tej informacji - i jakoś nie została podana - mimo takiego obowiązku nawet w stosunku do suplementów diety. I proszę mi odpowiedzieć, czy podany suplement naprawdę (rozwiewając moje zastrzeżenia i wątpliwości) potrafi skutecznie usuwać Helicobacter - Kolejnym pytaniem jest - jakiego pochodzenia jest stearynian magnezu użyty w podanym specyfiku - skoro mowa tu o suplemencie diety - ważną informacją jest pochodzenie tegoż składnika - pochodzenia roślinnego czy z syntezy chemicznej Z moich dociekań - sądzę, że rozprowadzacie państwo specyfik, który co prawda może zawierać jakieś śladowe ilości leku, ale sam w sobie jest trucizną która zamiast pomagać na wskazane dolegliwości - wręcz przeciwnie - je pogarsza