Indiana Line Tesi 561 Jasny Orzech

Piękny wygląd , chociaż uwaga na malowane na czarno podstawki łatwo je zarysować , dźwięk ... Piękne średnie tony , wysokie przyjemne dla ucha , bas duży za duży i troszkę za wolny może z innym wzmacniaczem albo amplitunerem było by lepiej ale z onkyo 8270 trochę za wolny i za dużo . Ale zaskoczenie ze słabo nagranymi kawałkami heavy metal z lat 80 tych całkiem fajnie

Również miałem okazję posłuchać i nawet porównać z poprzednim modelem Tesi 560 mkII. Tesi 561 są bardziej dopracowane, mają lepszy bas z lepszą kontrolą nie tak miękki jak w 560. Brzmienie bardzo żywe, mięsiste i zwyczajnie bez używania audiofilskich słów i przymiotników przyjemne. Ja miałem okazje z Monitor Audio bronze 5 ten wypadł sucho, jego kontrola basu była wadą bo bas był kartonowy, a średnica wycofana. Konkurencją dl a Tesi 561 nie jest malutki i bardzo delikatnie grający Zenor 5 tylko zensor 7 i tu można mieć dylemat, który lepszy. Tesi 561 dobzre wypadła na tle zensorów 7, ale i o wiele ciekawiej od Jbl studio 270, czy suchych Cantonów chrono, gle. Generalnie dobra oferta jak ktoś ma 2500-3500 na kolumny. Pasują do bardziej przejrzystych wzmacniaczy odradzam Denona, Nad 356, czy Xindak, raczej coś z tańszych Primare, Creeka, czy popularnej Yamahy.

Kolumny mają ciepłe brzmienie, ale każdy będzie to odczuwał inaczej. Ja nie czuję, żeby grały surowo, ale tego ciepła i miękkości też do końca nie słyszę. Powiedziałbym jednak, że grają bardzo przejrzyście, dobrze słychać średnicę i wysokie tony - dzięki temu dialogi w filmach i wokale są dobrze słyszalne. Bas lekko przytłumiony, ale nie nachalny, nie będzie pasować do łupanek, ale gdy znajdzie się odpowiedni utwór z głębokim, ciężkim basem, to potrafią uderzyć, natomiast w rocku, folku i klasyce nie da się zejść nisko, to moje odczucie. Określiłbym, że wszystko jest tu spójne i nie wychodzi przed szereg - ani niskie, ani wysokie tony. U mnie grają z amplitunerem kina domowego i jestem zadowolony, bo są to kolumny dość uniwersalne. I do filmu (choć przydałby się subwoofer, żeby podkreślić co nieco), i do radia (dobrze słychać mowę, nie bębni bas), i do muzyki (dobra średnica, dość miękki bas i wyraźne wokale powodują, że różne gatunki muzyki będą brzmiały dobrze). Kolumny wyglądają bardzo dobrze, design na wysokim poziomie, bez zbędnych ozdobień i kiczu, a o to nietrudno, bo każdy chce się jakoś wyróżnić i robi niepotrzebne ozdobienia, chromy, nóżki, zaokrąglenia. Tu kolumny są proste i schludne. Czarne pasują prawie do każdego wnętrza, choć kusił mnie orzech, ale drewno też ma swoje mody (tak jest, wiśnia już odeszła do lamusa). I wielkość kolumn nie przytłacza, są niskie i wąskie (kosztem średnicy głośników oczywiście), więc zmieszczą się w mniejszych pomieszczeniach, u mnie akurat grają w salonie 25m2 i dają radę - 80% głośności już jest ponad wystarczająca, ale mogą też zagrać bardzo cicho i bez łupiącego basu, więc późnym wieczorem można sobie jeszcze coś posłuchać bez obaw, że sąsiedzi zapukają do drzwi. Dobry układ głośników, osobno wysokie, średnie i niskie tony, bas-refleks z przodu, więc kolumny można postawić prawie przy samej ścianie.

Testowałem ten zestaw nie znając jego ceny zaraz po odsłuchu Monitor Audio BX6 i Dali Zensor 5. Sprzedawca na Kruczej we Wrocławiu w media-max zaproponował odsłuch nowego mało znanego produktu. Pan Krzysztof zasugerował niespodziankę i wcale nie żartował. Indiana Tesi 561 była najtańsza i zarazem najlepsza, do tego wykonanie jak przystało na Włoskich stylistów. Polecam wszystkim bardzo dobrze brzmiące nie drogie stereo.

Dla mnie te kolumny są niezastąpione. Posiadam wariant czarny i pięknie się prezentują. Co do samej jakości dźwięku - brak zastrzeżeń. Z amplitunerem działają super gdy nieco wytniemy trochę dołu bo i tak bazowo jest mocny ale wiadomo kwestia preferencji. Generalnie polecam

Ladne przestrzenne brzmienie, grają naprawde niezle, bo slychalem z 10 kawalkow. 2700 zl troche sporo, patrzac na skrzynie i okleinę( ale nawet chorusy 714 nie są są lepsze a drozsze)ale użyte głośniki są już dobrej jakości

Miałem już w przeszłości głośniki z tej serii, nieco starszy model i zdecydowałem się na małe odświeżenie, trochę z sentymentu. Grają wybornie i poleciłbym je każdemu, kto ma w budżecie te 1300zł

To jest model i design jaki wybrałem i jestem naprawdę zadowolony z brzmienia. Wygląd identyczny jak na zdjęciach. Produkt wysokiej jakości

Żona mówila, że nie ma mowy żebym kupił taki sprzęt. A potem zobaczyła te i mówi że ładnie będą zdobić salon bo pasują. No i zdobią :D

Polecam odsłuchać. Zachęcony pozytywnymi opiniami (m.in. jak powyższe) byłem prawie zdecydowany kupić je do mojej Yamahy 803. Na szczęście miałem możliwośc odsłuchu. Ogromnie się rozczarowałem - nie podobały mi się kompletnie na tle róznych wersji Dali. Tak mam. Rozumiem, że innym ich brzmienie przypada do gustu - dla mnie było zamulone, kleiste, miałem wrażenie, że leje się na mnie jakaś niezróżnicowana magma dźwięków, a nie muzyka. Bardzo mi sie podobają z wyglądu, wymiarowo sa nadzwyczaj zgrabne, eleganckie (bez dwóch zdań!) - ale brzmieniowo nie mój gust. Dlatego, szanując inne preferencje, dzięki którym te kolumny mają pochlebne opinie - po własnym doświadczeniu zachęcam do koniecznego odsłuchu z typem posiadanego wzmaka/ampli przed zakupem.