Siekiera Fiskars X25 Xl 122483

Długo trwało zanim zdecydowałem się kupić siekiery Fiskarsa, bo do tanich nie należą. W tym czasie używałem tańszych sprzętów, z różnym efektem. Porąbać nimi coś tam porąbałem, a ile się przy tym umęczyłem i naprzeklinałem, ile czasu na to straciłem - to moje. Tak samo jak odciski na dłoniach, bolące ramiona i połamane trzonki siekier. A od znajomych co rusz słyszałem zachwyty nad sprzętem Fiskarsa. Więc w końcu męska decyzja, wybór modeli (postawiłem na dużą do łupania X25 i małą uniwersalną X10), wybór sprzedawcy (*****.narzędziowy.pl) i zakup. I zaczęły się niespodzianki – same miłe: 1. Pierwszego dnia zamówiłem (doświadczenie z innymi sprzedającymi sprawiło, że wolałem wybrać płatność przy odbiorze) i za 3 godziny miałem info mailowe, że przesyłka wysłana, 2. Drugiego dnia koło południa przesyłka dotarła (z przeciwnego końca Polski!) – szybko, profesjonalnie i bezproblemowo, oby tak działały wszystkie sklepy internetowe! 3. Kilka dni później odbyła się próba siekier. Słyszałem wcześniej opinie, że X25 wchodzi w drewno, jak w masło – więc podniosłem poziom trudności i wybrałem najbardziej skręcone pieńki z największa ilością sęków. Dębiny pod ręką nie miałem, więc próba była na starej gruszy i czereśni. … jak w masło, to przesada, ale nie żałuję ani złotówki, które na tą siekierę wydałem. Fiskars-em pracuje się łatwo, szybko i sprawnie (żeby nie użyć słowa: przyjemnie). Siekierą X10 pozbawiałem gałęzi pnie (do 3-4 cm średnicy gałęzi wystarcza 1 uderzenie! – do tej pory wynik nieosiągalny innymi siekierami w zbliżonej wadze) i porąbałem gałęzie na drobiazg pasujący gabarytowo do pieca. Siekiera X25 rozłupywała większość pieńków (średnica powyżej 20 cm) za pierwszym uderzeniem, klinowała się rzadko, łatwo było ją wyjąć i powtórne uderzenie załatwiało sprawę definitywnie. Sam się zdziwiłem ile udało się porąbać w jeden dzień. Przy wzroście ponad 180 cm i raczej grubszych pieńkach Fiskars X25 wydaje się mi najbardziej odpowiednią łuparką (miałem okazję trzymać X17 - moim zdaniem ta siekiera nadaje się raczej do małych i „łatwych” pieńków, kruchego drewna i bez sęków – prawdziwa łuparka raczej musi mieć minimum 2 kg wagi). 4. A ostatnia niespodzianka była na drugi dzień – zero bólu rąk, zero odcisków, zero zakwasów. Ostrzałki na razie nie miałem konieczności przetestować, co dodatkowo dobrze świadczy o siekierach. Więc z czystym sumieniem mogę polecić i produkty Fiskars i oczywiście sklep *****.narzędziowy.pl

Siekiera sama łupie, bałem się o trwałość, ale nawet kilkukrotne uderzenie trzonkiem a nie ostrzem w kanek nie zrobiło rysy. Fajny materiał i kształt rękojeści dzięki któremu nie mam odcisków nawet po kilku godzinach łupania. Mokry dąb leci na strzała, mokry świerk już trudniej tutaj trzeba bić metodą odłupywania boków. Po kilku uderzeniach w kanki na podstawie zacząłem łupać je na gromadzie :) szło bardzo dobrze ale tu już ból pleców się pojawił. Ogólnie wybrałem x25 tylko ze względu na mój wzrost 175cm. Jak dla mnie miód malina i siekiera teścia już się chowa :) Polecam.

Twarde klocki bukowego drewna rozłupuje bez najmniejszego problemu. Na podwórzu, gdzie zwalone mam drewno w "metrach" zostało pocięte piłą spalinową na odpowiednie klocki. Syn dostał zadanie porozłupywać klocki na kawałki, które zmieszczą się w naszym piecu. Na podwórzu mamy poniemiecki bruk i kilka razy zdarzyło się, że syn uderzył ostrzem siekiery w kamień. Na ostrzu nie pozostał nawet ślad tego uderzenia, dlatego za zaletę uważam również trwałość siekiery.Jak dla mnie same zalety i brak wad. Jeszcze nie raz odwiedzę sklep.

Siekiera rewelacyjna jak wszystkie produkty Fiskars. Aż chce się pracować tym sprzętem. Nie ma drewna, z którym sobie nie poradzi na raz. Chyba najlepiej zainwestowane pieniądze w sprzęt. Polecam bo na prawdę warto zainwestować trochę więcej kasy, żeby się nie męczyć. Radzi sobie z bukiem na jeden strzał. Solidna i lekka. No po prostu brak mi słów, żeby opisać jaka jest super ta siekiera :-) Z resztą po co tracić czas na pisanie - idę rąbać drewno :D

Siekierę kupiłem ponieważ uruchomiłem kominek i potrzebowałem drewna które przyjechało pocięte po długości. Pierwsze wrażenia pozytywne - siekiera prezentowała się solidnie i profesjonalnie ;) Jako początkujący "drwal" muszę przyznać że łupanie drewna tą siekierą to prawdziwa przyjemność. Miałem siekierę kolegi nie Fiskarsa było gorzej. Może dlatego że wtedy się uczyłem jak łupać drewno. Siekierę gorąco polecam choć jej jedyną wadą jest niestety cena.

Korzystałam dotąd głównie z kuchennych produktów Fiskarsa. Siekierę pozostawiam mężowi, ale miał taka samą w poprzednim miejscu zamieszkania i podobno służy tam do dziś, pomimo upływu lat. Produkty Fiskarsa ce*****e solidne wykonanie i trwałość. No, ale wszystko za odpowiednią cenę. Jest ona wyższa, ale wolę kupić jedną rzecz na lata niż przez ten sam czas 3 takie tańsze. I tak się kalkuluje.

Produkt wykonany jest tak, że "aż miło wziąć do ręki" - a to podstawa wydajnej pracy. Odpowiednia waga, ergonomiczny uchwyt i skuteczność działania. Lubię porządne narzędzia, a do takich zaliczam tę siekierę.

Bardzo solidna i dobrze pracująca siekiera. Miałem z nią już wcześniej doczynienia i w końcu sam sobie zakupiłem. Trochę się różni od kilkuletniej, ale mam nadzieję, ze nic nie zepsuli w ramach oszczędności. POLECAM Trzeba tylko mieć do niej szacunek i być ostrożnym bo przy braku umiejętności potrafi uszkodzić nogę operatora.

Super produkt, każdy kto co roku zajmuje się opałem będzie zadowolony. Używam jej do pniaków 30cm i więcej, żadnych problemów z sosną, brzozą, bukiem. Za cenę 199zł nie wiem czy znajdzie się lepszy produkt a po latach pracy z drewnianym trzonkiem każdy poczuje różnice. Polecam

Jak dla mnie przy wzroście 170 cm siekiera jest trochę za długa, wymieniłem na x 17 i jest ok. Dodam że siekiera ma wąski trzonek i należy się przyzwyczaić do jej użytkowania. Ogólnie jestem zadowolony chociaż spodziewałem się czegoś więcej po wielu bardzo pozytywnych komentarzach zarówno jeśli chodzi o model x25 jak i x17.