AKG K702

Bardzo dobry i niedrogi (ja swój model kupiłem za 919 zł) model słuchawek referencyjnych z welurowymi, dużymi nausznikami. Słuchawki sa otwarte, zatem nie polecam do biurowego słuchania w open space, choć nie są tak głośne na zewnątrz, jak można by się obawiać. Za to idealne do słuchania i analizowania muzyki w domu, nieocenione dla realizatora dźwieku - bardzo wyraźna góra i środek pasma pozwalają na precyzyjne ustawianie pogłosów na ścieżkach w miksie i bezproblemowa kontrolę planów dźwiękowych. Brzmienie tych słuchawek niejest konsumenckie - bas jest pod kontrolą, szybki, ale nie przesadzony, dla typowego konsumenta brzmienie może wydać się "za ostre" ze względu na b. dobre przenoszenie transjentów. To się sprawdza w studiu (miksowanie gitar akustycznych), ale nie zawsze jest pożądane przy chillowaniu przy muzyce. Model polecam gorąco wszystkim tym, którzy potrzebują alternatywnego odsłuchu i realizatorom, którzy chcą szczegółowo spojrzeć na swoje miksy. W tych słuchawkach można bez problemu realizować nagrania (o ile dla kontroli ma się jakieś dobre kolumny studyjne). Do tego są bardzo wygodne, nie męczą przy długich sesjach.

Są to moje pierwsze tego typu słuchawki. Nie jestem audiofilem i nie mam porównania do innych podobnych. Chciałem sobie zrobić prezent i zrobiłem. Mam inne słuchawki w podobnym zakresie cenowym, tylko typu zamkniętego separujące od otoczenia, mają swoje zalety(separacja) można iść w nich na spacer i posłuchać muzyczki, ale mają też dla mnie wady(brak dopływu powietrza i pocące się uszy). Zakupiony produkt to inny świat. Dźwięk jest bardziej przestrzenny, ale na spacerek jak dla minie to nie. W moim pokoju jest spoko. Jeśli chodzi o materiały to nie mam porównania do droższych marek. Moje wrażenie jest takie że są zbyt plastikowe, gdziekolwiek nie dotkniesz plastik, plastik, plastik, nawet odrobiny metalu. Może tak ma być ze względów akustycznych, ale nie czuć wartości przedmiotu. Dla mnie zaleta to welurowe nauszniki, to jest to.

Słuchawki dobrze brzmią, ale wykonanie jak na klasę premium bardzo słabe. Marnej jakości plastiki przy bokach pałąków, szczególnie ten przeźroczysty sprawiają wrażenie nietrwałych. Muszle przetworników wydaja odgłos uderzenia plastiku o plastik wewnątrz.Jak na słuchawki za 600 takie mankamenty nie powinny się pojawić. Chińczycy coś słabo się postarali.Podsumowując dobry dzwięk w kiepskiej obudowie.

Bardzo dobra jakość słuchawek hiend.

Nie mam porównania, to pierwsze moje studyjne słuchawki Ale podobają mi się OGROMNIE. Nawet do codziennego użytkowania, poza mixem Śledzenie linii melodycznych, obserwowanie każdego drobnego dźwięku składającego się na całość jest bardzo satysfakcjonujące Niestety, zdarza się, że rzeczy które podobały mi się wcześniej, w tych słuchawkach podobają mi się mniej właśnie dlatego, że słyszę więcej ;)

Mam słuchawki od kilku dni.Jeśli chodzi o wygodę użytkowania to trochę sztywny jest pasek skórzany dopasujący sie do głowy, ale może to tylko moje odczycie. Ucisk jest minimalny. Duża głębia dźwięku. Wydaje mi się że bas mógłby być silniejszy, ja taki lubię.

Znakomita jakość dźwięku i zrównoważone brzmienie, bez dziwacznego kształtowania charakterystyki: szczególnie w zakresie średnicy to ideał. Analityczne i neutralne słuchawki. Absolutna wygoda. Bardzo dobre wykonanie, odłączalny kabel.

Duży potencjał modyfikacji basu wedle gustu, można podłączyć znacznie lepiej grający przewód co polecam. Ponad to można w dość łatwy sposób zamienić gniado na 4 pin.

Jakość wykonania dobra (jak na tą półkę cenową), jeśli chodzi o dźwięk, to są to najlepsze słuchawki otwarte, których używałem, dźwięk jest przestrzenny i wysokiej jakości, jestem bardzo z nich zadowolony...

Świetne słuchawki do jazzu, bardzo jasne, detaliczne, przestrzenne. Ale jeśli ktoś szuka słuchawek, które pierdolną konkretnie basem (np. do rocka), to raczej powinien poszukać innego modelu.