Obiektyw Canon EF-S 55-250mm f/4-5.6 IS STM (8546B005)

Jestem posiadaczem canona 450D + KIT i wydaje się,że ten obiektyw jest,jak dla amatora, najlepszym i naturalnym uzupełnieniem tego zestawu.Zastanawiałem się nad canonem 18-200 IS,ale poza tym,ze nie trzeba zmieniać obiektywów,co przydaje sie w podróżach,nie ma on żadnej przewagi-jak wykazuja testy jakość obrazu jest nieco gorsza,ma krótszą ogniskową,ciężar równa się sumie dwóch powyższych, jest również dwa razy droższy od 55-250.Tamron 18-270 VC-podobnie,powyżej ogniskowej 200 bardzo słabe parametry optyczne,ponadto podobno problemy z jakością wykonania.Alternatywą mógłby być jeszcze canon 70-300 IS USM-lepsze właściwości optyczne,ale też nie rzuca na kolana,lepszy autofocus (USM),dłuższa troszę ogniskowa,ale za to cięższy,większy (co dla mnie akurat ma znaczenie) i dwukrotnie droższy.Mocowania EF też minie żal,bo jako am,ator nie będę wchodził w aparaty pełnoklatkowe.Obiektywów L(np.canon 70-200) nie brałem pod uwagę,rozsądek buntował sie przed wydaniem 3 tys.zł.dla czystej przyjemności,a nie w celu zarokowania.Podsumowując: canon 55-250 IS to dobry obiektyw do amatorskiej lustrzanki i spokojnie zadowoli amatora za rozsądną cenę.Pozdrawiam wszyskich czytających i życzę udanych zdjęć (tym obiektywem oraz każdym innym).

Bardzo dobry stosunek ceny do jakości produktu

Obiektyw całkowicie spełnia moje oczekiwania, zdjęcia są ostre, autofocus działa bezgłośnie, bardzo szybko i celnie, stabilizacja działa rewelacyjnie, jestem amatorem i właściwie nie widzę żadnych wad obiektywu. Może tylko to, że na zdjęciach widać lekkie winietowanie, ale trzeba się przyjrzeć, żeby to zauważyć.

Kupiłem ten obiektyw bo chciałem mieć jakiegoś zooma w mojej torbie. Po dłuższym czasie jego użytkowania mogę pokusić się o kilka stwierdzeń. Zdecydowanie stabilizacja jest plusem tego obiektywu. Przy większej ogniskowej i bez statywu naprawdę się przydaje. Zakres ogniskowych jak dla mnie wystarczający. Obiektyw ostrzy całkiem nieźle. Jakość pod względem optyki porównywalna do swoich produktów konkurencji o podobnym zakresie ogniskowania jak i cenie. Wady - winietowanie - niby jest przysłona 4.0 ale, żeby pstryknąć fotkę bez ostrego efektu winietowania trzeba użyć przysłony około f/8.0. wada nr 2 - AF. Autofokus potrafi nieźle wkurzyć, zwłaszcza gdy chcemy wydobyć jeden element spośród kilku podobnych. Siedzi ptaszek na gałęzi, za nim gałęzie, przed nim gałęzie - AF skacze tam i z powrotem, myli się. Nawet jak odstęp pomiędzy przykładowymi gałęziami jest całkiem duży. Bywa to frustrujące. Na szczęście jest MF. Wada nr 3 - strasznie plastikowo, no ale chociaż lekko. Polecam ten produkt bo za taką cenę ciężko jest znaleźć coś o podobnych właściwościach optycznych no i ze STABILIZACJĄ. Do reszty można się przyzwyczaić lub znaleźć jakiś sposób na ominięcie jednej czy drugiej wady.

W porównaniu do 55-250 IS wersja 1 : nieco lepiej wykonany, nie kręci przednią częścią obudowy przy ostrzeniu , znacznie ostrzejszy na brzegach, AF szybszy i cichy. Współpraca z body Sony A6300 poprzez adapter Viltrox II o wiele lepsza (AF) od poprzedniej wersji. I nadal nie do pobicia jakość / (ceny * rozmiar)

jak dla amatora, na początek i za te pieniądze jest ok. jest się na czym uczyć. Spełnia moje oczekiwania, cicho, płynnie i dość szybko ustawia ostrość. Wdzięczny obiektyw. Polecam.

Obiektywu użytkuje od dosyć krótkiego czasu, jednakże szukając taniego i dobrego telezooma na wakacje, nie znalazłam nic równie dobrego jak ten Canon. Za niecałe 1000 zł otrzymujemy obiektyw z bardzo dobrymi ogniskowymi dla hobbystów, stabilizacją obrazu oraz nienajgorszym, choć brzęczącym autofocusem. Obiektyw pomimo, że jest w całości zbudowany z plastiku sprawia wrażenie solidnego o dobrych własnościach optycznych. Na długim końcu przy maksymalnym otworze przysłony, pojawia się dość spore winietowanie, które szybko znika po przymknięciu o jedną EV. Jeśli ktoś szuka hobbystycznego telezooma, nie ma co zawracać sobie głowy obiektywami innych firm.

Używam go z body 500D. Jak na razie sprawuje się doskonale. Owszem, jakością wykonania nie powala (w sumie podobna jak kit 18-55 IS) - całość ma nieco luzów i nie sprawia wrażenia "pancernego", ale zakładając że nie będziemy go poniewierać nie powinno być tragedii. Autofocus nie jest super szybki (też podobny jak w 18-55 IS, na 250 mm nawet trochę wolniejszy), za to jest dość celny - nawet w kiepskim oświetleniu rzadko pudłuje, w dobrym prawie wcale. Jakość optyczna jest zadziwiająco dobra jak na tak tani obiektyw - w pełni użyteczny jest cały zakres (a nie tylko do 200 mm jak w większości tanich 70-300), rzekłbym nawet że jakość obrazu jest lepsza niż oferuje obiektyw kitowy (który w końcu też taki zły nie jest). Co ważne mamy tu układ IS, który moim zdaniem w teleobiektywie to podstawa (no chyba że używamy statywu...). W czasie pracy obiektyw hałasuje, AF brzęczy a stabilizacja obrazu cicho klika - mi osobiście kompletnie to nie przeszkadza, ale niektórym może... Ogólnie szkiełko kasuje całą konkurencję w postaci tanich teleobiektywów klasy 55-200 (większa ogniskowa) i 70-300 (może mniejsze powiększenie, za to 250 mm w pełni użyteczne - a nie jak w większości mydło powyżej 200). W cenie poniżej 1000 zł nie ma właściwie godnego konkurenta, dopiero w zakresie powyżej 1600 zł można już czegoś szukać... A przy okazji, to różnica w powiększeniu pomiędzy 250 a 300 mm jest w sumie niewielka :-) Tak przy okazji - w tej kategorii cenowej rozrzut jakościowy jest pewnie spory, więc może trafiłem na szczęśliwą sztukę :-P

Już tu wczesniej pisałam, że zamieniam ten obiektyw na 70-200 f/4 ale... po tygodniowym testowaniu elki z moim body 30D stwierdziłam, że nie widzę różnicy wartej 1300 zlotych i został. Zamiast zmieniać obiektyw zmienilam body. teraz używam 60D i zdjęcia z tym samym obiektywem wychodzą ostre we wszystkich zakresach ogniskowych. Jeśli komuś nie ostrzy, niech odda do regulacji FF/BF. Teraz sprawdza się nawet przy zdjęciach makro! Można policzyć wszystkie włoski na oku pszczoły:) Zakres ogniskowych dla mnie bardzo funkcjonalny - fotografuje nim i ptaki i owady, kwiaty a takze robię portrety dzieci w plenerze...55mm na szerokim końcu też lepsze niż 70mm w elce. Oczywiście lepiej robić zdjęcia w dobrych warunkach oświetleniowych, bo 5,6 na drugim końcu, to juz nie rewelacja. Ten obiektyw jest tani a przy tym lekki i bardzo poręczny. Wadą jest ten obrotowy "pysk":))) i dla mnie jeszcze dość silne aberracje chromatyczne, Purpurowe gałęzie doprowadzają mnie do rozpaczy.

Bardzo dobry obiektyw za tę cenę. Posiada stabilizację - konieczność przy większych zbliżeniach.