Obiektyw Sony FE G OSS 200-600 mm f/5.6-6.3 SEL200600G

Absolutnie rewelacyjny! Cóż, oczywiście nie jest to Sony 600 F4... ale stosunek jakości do ceny ma bardzo dobry. Na razie nie miałem za bardzo możliwości poszaleć.. ale przyjdzie czas :) Na pierwszym zdjęciu widać jak Fotostrada pakuje sprzęt :)

Solidne wykonanie. To, że jest dobry do wildlife to wiadomo. Nie każdy pisze o tym, że z A7R3 ściąga samoloty z przelotowej.

Świetny obiektyw do A7 I-IV (bez "R" - tam nieco brakuje rozdzielczości do pixel-peepów, tak lubię to :D) - pozwala w pełni wykorzystać i sensor i obiektyw. Plastyka, kolory, rozdzielczość, autofokus (genialny - bardzo szybki i precyzyjny, robiłem zdjęcia drozdom i sikorką, te na miejscu nie usiedzą), można narzekać, że niby ciemny, ale powiedzmy sobie uczciwie, że przy obecnych sensorach nie robi to wielkiego problemu (przy ISO 3200 i prawidłowej ekspozycji prawie nie ma żadnych szumów), a głębia ostrości przy 5.6-6.3 pozwala mieć większość fotografowanych obiektów w polu ostrości, nie martwiąc się zbytnio tym, że jakaś część będzie nie taka dobra, jak by się chciało. Działają z tym szczęściem telekonwertory, których jeszcze nie mam :( Jasne, że 2.8 da efekt WOW, ale czy wart on 30-70 tysięcy złotych (tyle chyba jasne tele-stałki kosztują)? Każdy decyduje dla siebie. Kupić obiektyw można na regularnych promocjach z dobrym upustem i cashbackiem - wtedy do 1500 zł można zaoszczędzić. Wiadomo, trzy przyciski, z których nie każdy korzysta, ograniczenia zasięgu autofokusu etc - to fajne rzeczy. Co z minusów? Szybko drenuje baterie, na prawdę szybko, trzeba nie myśląc brać ze sobą kilka. Duży i ciężki, jak ***** - ręka mi dwa dni boli po "polowaniu" :D. Mam SIgmę 100-400 contemporary, tam waga niebo a ziemia, jakość obrazu jest tylko odrobinę słabsza, ale 600 to jednak większy... sami wiecie co... ogniskowa :). I w końcu dowiedziałem się dlaczego biały - by mniej się grał i fizyka (rozszerzanie materiałów i przemieszczenie łagodne elementów) nie zaburzała precyzyjności optyki (która, jasne, też jest częścią fizyki). To tak pół poważnie, pół żartobliwie. Myślę, że jest to _bardzo_ dobry obiektyw w swojej _promocyjnej_ cenie, zdjęcia daje piękne bez photoshopu i podobnych trików.

Ten obiektyw jest naprawdę niesamowity. Jest dość duży, ale uwielbiam go. Od niedawna zaczęłam przygodę z fotografią przyrodniczą, ale pomyślałam, że mimo wszystko zainwestuję właśnie w ten obiektywu i było warto. Każda osoba, której pokazywałam moje zdjęcia dzikiej przyrody, twierdzą, że wyglądają tak, jakby zrobili je profesjonaliści! Jest naprawdę ciężki, więc przygotuj się na trening. Uważam, że jest bardzo estetyczny. Zdjęcia są naprawdę ostre, a automatyczny stabilizator jest niesamowity. Podoba mi się, jak powiększanie w zakresie 200-600 mm nie wysuwa samego obiektywu, więc to było naprawdę świetne.

Obiektyw jest bardzo dobry. Podchodziłem do zakupu z niechęcią na podstawie opinii innych, ale gdy kupiłem i zacząłem robić zdjęcia to uważam, że jest to zakup bardzo udany chociaż obiektyw jest drogi. Obiektyw bardzo szybko łapie ostrość i wykonuje bardzo ładne zdjęcia. Do tej pory robiłem Tamronem 150600 ale zdjęcia nie były tak ostre. Do mojego aparatu Tamron z mocowaniem Canona miałem podłączony za pomocą konwertera Sigmy do aparatu Sony a7II i nie wszystkie funkcje były dostępne. Obecnie wszystko działa prawidłowo. Polecam ten obiektyw. Wiesław

Jakość bardzo dobra.Co prawda jasność wymaga dobrych warunków ale korekcja ekspozycji zmniejsza tą niedogodność. Najciężej latać za zwinnymi obiektami ale i to się udaje.W celu przyspieszenia pracy musimy nauczyć się oceniać odległość od obiektu (zakresy ustawiania ostrości do 10m i od 10 do nieskończoności) bo przy opcji full zanim złapiemy ostrość obiekt potrafi odlecieć. Jedynym minusem to to że producent nie pomyślał o opcji o bardziej zamaskowanym wyglądzie no ale gdzieś widziałem koszulki dla tych co lubią w krzakach..

Bardzo solidnie wykonany, wewnętrzne ogniskowanie, świetna stabilizacja, szybki, cichy i celny AF. Nie jest zbyt jasny, więc wymaga słonecznej pogody (ptaszki też wymagają takiej pogody). Wtedy można przymknąć przysłonę do 10 i robi ostre zdjęcia. Zasięg fantastyczny nawet bez telekonwertera. Widać (ostrość), że nie jest to GM. Ostrość zbliżona do dobrej klasy obiektywów Sigmy (np. 120-400).

Lekki, idealny na wycieczki i do focenia dzikiej przyrody :)

Waga ciężka. Stabilizacja wspomaga robienie zdjęć. Spodziewana minimalna głębia ostrości, w jej orientacji nie pomaga brak skali ostrości na obiektywie. Osłona przeciwsłoneczna powinna mieć własną, większą zaślepkę, by nie wdłubywać zaślepki obiektywu w filtr UV kombinując w osłonie i rysując przy tym brzegi filtra. Pokrowiec - futerał na obiektyw tez trochę jarmarczny jak za te pieniądze. Zdjęcia oczywiście bardzo dobre.

Wszystko ok - spodziewałem się ciut ostrzejszego obrazu, niemal sterylnego w końcu to obiektyw natywny sony G. Nie wiem tylko czy to nie kwestia delikatnych drgnień (pomimo statywu i włączonej stabilizacji). Na pewno AF i ostrość bez porównania na plus w stosunku do Tamrona.