Yamaha NS-555 Czarny

Witam, Głośniki Yamaha NS-555 zakupiłem wraz z Yamahą 667, nie byłem pewien czy to dobry wybór, ale po 2 miesiącach poszukiwań nie miałem siły czytać kolejnych komentarzy. W swoim wyborze kierowałem się oprócz jakości również wyglądem głośników. Nie przemawia do mnie drewniany wygląd większości dostępnych na rynku głośników a tu lakier fortepianowy (cud, miód dla moich oczu). I oczywiście zgodze się z faktem, że się kurzą ale zawsze można przetrzeć szmatką i znów cieszą oko:). W kartonie oprócz samych kolumn dostajemy 4 stópki które wraz z dołączonymi gumowymi nalepkami dobrze stabilizują kolumnę oraz instrukcję obsługi oczywiście wszystkich językach świata oprócz polskiego. Głośniki mają podłączenie bi-wire (nisko i wysoko tonowe głośniki możemy podłączyć osobno) co w połączeniu z ampitunerem, który wybrałem Yamaha 667 daje możliwość podłączenia w bi-ampie. Nie napisze jaka jest różnica w jakośći dźwięku tych głośników grających w bi-ampie czy podłączonych normalnie dwoma przewodami bo od razu podłączyłem w bi-ampie. I.....Głośniki grają rewelacyjnie, tak jak ktoś wspomniał wcześniej, są bardzo wyważone, nie słychać przewagi ani góry ani dołu. Grają bardzo czysto, głosy, które wczesniej słyszałem z głośnika telewizora nagle zrobiły się wyraźniejsze. Oczywiście w przyszłości dokupie głośnik centralny i boczne ale nie miałem tyle kasy żeby od razu w nie zainwestować. Dla ludzi lubiących mocne doznania "basowe" przyda się dodatkowy Subwoofer, bo tak jak wcześniej pisałem głośniki grają bardzo wyważony dźwięk i nie ma charakterystycznego dla basu dudnienia. Pokój, w którym stoją głośniki ma 5x6m wraz z aneksem kuchennym, głośniki stoją w części salonowej tego pokoju 3x5 metrów, moc 100W RMS to i tak za dużo, bo mieszkam w bloku i chce jeszcze mieć sąsiadów:). Do tej pory słuchałem dzwięku z gier PS3, telewizji "n" a wszczególności radio internetowe z "n", i grały bardzo sympatycznie, więc przylepszych źródłach dzwięku doznania będą jeszcze lepsze. Co do designu, bardzo atrakcyjny przynajmniej dla mnie, moc wystarczająca, niezawodność - no tego jeszcze nie wiem bo dopiero 3 dni słucham, łatwość podłączenia - napewno, kupiłem kabelek miedziany o przekroju 2,5mm i sam zarobiłem końcówki tzn. obciąłem izolację i wkręciłem w elementy mocujące w głośnikach. Głośniki polecam wszystkim którzy cenią sobie jakość, wygląd - nowoczesny, łatwość podłączenia. No i cena nie taka straszna, bo za sztukę dałem ok. 730,00 zł. Polecam z czystym sumieniem.

kolumny pośadam od 3-ech m-y wkąplecie z Yamahy wzmacniaczem AS 700 i CD 700,muzyką zajmuje sie amatorsko od 40-stu lat na różnych sprzetach,kolumny NS555 grają super ,świrszczyk na wysokich bez zbedych syczeń,średnica czysta,głęboka i bardzo wyrażna,bas miekki niemęczący chociaż sąsiedzi mówią że go slyszą to znaczy że jest akurat,no ale zależy to wszystko od paru czyników po pierwsze dobrze nagrana płyta po drugie podłączenia i kable, ja zastosowałem Monkeya 3,3mm2 za 64 zł.za metr oraz kabel napodłączenia CD i wzmaka też tej firmy,super jakość dżwięku uzyskałem przełączając w bi-wire ,dokladając na basy kabel firmy Melodika 4mm2 z żyłą BassCore

Szukająć kolumn do salonu musiałem sie liczyć ze zdaniem swojej drugiej połowy w sprawie wyglądu kolumn.Wybraliśmy się więc do salonu odsłuchowego,myślałem że bedzie ciężko znaleźć coś co będzie podobało sie żonie i jednocześci fajnie grało.Szczęśliwie trafiliśmy na NS-555 które żona wypatrzyła,poprosiłem o podłączenie i odsłuch. Dla mojej żony wszystkie kolumny grają tak samo ale dla mnie dźwięk był świetny. Fajny niedudniący,średnica idealna i wysokie tony zrównoważone nie męczące.Teraz po wygrzaniu się kolumn grają jeszcze lepiej,jestem bardzo zadowlolony z zakupu i wszystkim polecam posłuchać tych kolumn.

pracują u mnie z Yamahą rx-797. grają subtelnie, bardzo czysto, w sposób zrównoważony (bez przewagi góry, średnicy czy basu). słucham raczej klasyki, jazzu - czysta przyjemność. także radio: głosy lektorów schodzą niekiedy bardzo nisko i głęboko, tak że właściwie nieważne o czym mówią - brzmią przepięknie. plusem jest możliwość bi-ampu,co akurat moja rx-797 potrafi: ponoć przez takie połaczenie dźwięk jest jeszcze czystszy, bardziej wyrazisty. nie mnie o tym rozstrzygać, bo aż takim zaawansowanym audiofilem nie jestem, aczkolwiek podłaczyłem swoje kolumny właśnie w ten sposób. czy dlatego brzmią tak pięknie? poza tym designersko są odlotowe!

Witam wszystkich niezdecydowanych. Szukając nowych głośników do swojego salonu (30 m kw) przeczytałem chyba 1000 opinii o różnych produktach. Czytałem i czytałem, jeździłem na odsłuch w Słupsku i do Koszalina. Brałem pod uwagę różne głośniki do 3000 zł za komplet. Słuchałem JBL, Magnat, Yamaha, Jamo oraz Monitor A. Jak dla mnie Yamaha NS 555 brzmiały po prostu najlepiej. Zwracałem szczególną uwagę na "sypanie piaskiem" i "dudniący bas bez kontroli". Owszem, jeżeli słuchamy na głośnikach tej klasy muzyki z MP3 lub słabej jakości płyt to dźwięk nie jest taki idealny jak sobie tego życzymy, natomiast jeżeli włożymy do odtwarzacza dobrą płytę - to dźwięk powala! Bardzo czysto grają wysokie i średnie tony, bas bardzo ładnie i nisko schodzi. Należy też pamiętać o tym, iż nie w każdym utworze nagrany bas jest taki sam. Czasami jest dudniący a czasami głęboki, wszystko zależy od rodzaju utworu. Jak włączyłem utwór w którym bas schodzi bardzo nisko, to dosłownie poczułem jak podłoga drży. Sąsiad który przyszedł do mnie nie chciał uwierzyć że tak mogą grać głośniki bez subwoofera. Pięknie wyglądają i super grają!

Właśnie wywaliłem Jamo606 (jakość dźwięku odpustowo-karczemna) a zakupiłem NS555 dla Yamahy RXV771 i powiem tak: niebo-a ziemia. Znakomita scena muzyczna, szczegółowość, doskonały kontrolowany, wybrzmiewający bas (wraz z 606 pozbyłem się suba 250 tejże fmy). Jestem mega zadowolony. Jak dla mnie brzmienie jest znakomite, pełne i wyraziste. Z początku strasznie kłuła uszy wysokimi tonami jakby sypanie piaskiem ale cierpliwie czekałem aż po kalibracji kolumny się wygrzeją. Trwało to równy ROK!!! Dlatego dopiero teraz piszę opinię. Do stereo dla mojej Yami są -jak dla mnie znakomite. Uwielbiam wieczorową porą słuchać listy przebojów radia Kraków 90.00FM-muzyczna poezja. Dodać muszę że w stereo raczej wskazane jest siedzenie centralnie przed kolumnami (sprawa jasna, chociaż nie dla każdego) . Aby sprawiedliwości oddać zadość - na początek zalecałbym na przekór zakupienie takich głośników jak właśnie pod niebiosa wychwalane Jamo606 aby móc mieć właściwy punkt odniesienia do tego co powinno grać - dla nas. Dla formalności raczej: kable do frontów 2.5mm, dla surrandów 1.5mm - Real Cable, ustawienia dla 771 Ypao+ ręcznie tone: bass+4, treble +5.

Mam te kolumny podłączone do ampli Harman/kardon avr 255, jestem bardzo zadowolony, szczególnie ładnie grają w stereo, bardzo spodobał mi się bass - naprawdę dobry:) Fajnie mi się komponują z ps3 i z lcd samsunga, wszystko w kolorze piano black. Przesłuchiwałem w media*&^&*^ na taki samym ampli jak mój JBL e80 no i według mnie nie grały nawet w połowie dobrze jak ns 555, ale to tylko moja subiektywna opinia...

Te kolumny są niedoceniane. Naprawdę po wygrzaniu brzmią co najmniej nieźle, o ile nie dobrze po prostu. W swoim przedziale cenowym (do 1500 sztuka) na pewno są w ścisłej czołówce. Dla mnie w górnych rejestrach brzmią chwilami mało miękko, ostro, natomiast bardzo dobrze w średnich i wystarczająco dobrze w basach. Posiadam je od kilku lat. Pisze o nich bo miałem możliwość porównywać ich - znane mi dobrze - brzmienie z innymi w sytuacji, gdy niedawno pomagałem koledze kupować kolumny. Słuchaliśmy różnych - od Quantumów, poprzez Pylony (Sapphire), Taga Harmony, Indiana line, Dali i inne w tym przedziale cenowym (do 2000). Trzy godziny godziny słuchania - poza Dali Zensor 7 i Pylonami dużymi, reszta do Yamahy 555 nie miała startu. Sumując: audiofilia to nie jest, ale za te pieniądze jest lepiej niż u wielu innych (choć może lepiej trochę dołożyć i kupić Dali Zensor 7 - jest przeskok jakościowy za te +700 zł od sztuki)

Dobrej klasy kolumny podłogowe, ładne wzorniczo. W przystępnej cenie.

SUPER POLECAM SPRZET WYMIATA