PHILIPS Azur Series 7500 DST7510/80

Około 2 tyg temu stałem się szczęśliwym posiadaczem żelazka Philips Azur 7000 DST7510/80. Co mogę powiedzieć po tym dość intensywnym dla niego okresie. Pierwsze żelazko które jest po prostu piękne i nie szpeci sypialni w której stoi. Kolorystyka jest dobrana idealnie(widać że mamy do czynienia z produktem topowym), a wykorzystanie delikatnego brokatu w tylnej jego części na pewno spodoba się każdej Pani domu. Jest ono dość ciężkie, ale nie na tyle żeby męczyć ręką (bo po prasowanych ubraniach dzięki powierzchni SteamGlide sunie ono jak po lodowisku) ale na tyle żeby bez zbędnego dociskania wyprasować najbardziej pomiętą tkaninę. Żelazko ekspresowo uzyskuję żądaną temperaturę, a moc wyrzutu pary wręcz powala. Sporo podróżuję i często korzystam z wielu modeli udostępnionych mi przez hotele żelazek, od tanich marketowych po profesjonalne drogie modele. Zawsze wyznacznikiem jakości i mocy żelazka jest dla mnie to jak ono poradzi sobie z jedną z moich ulubionych koszul, która po wypraniu jest zawsze bardzo pomięta, a jej wyprasowanie zajmuje mi ładnych kilka-kilkanaście minut. W przypadku Philips Azur 7000 DST7510/80 zostałem mile zaskoczony, duża siła wyrzutu pary pozwoliła mi w niecałe 2 minuty doprowadzić koszulę do idealnego stanu ….. po prostu REWELACJA. Fajnym rozwiązaniem jest obrotowe mocowanie kabla, które sprawia że nie plącze się on i nie zawija podczas prasowania. Czy jest naprawdę idealne ? czy jest coś co bym poprawił/zmienił ? Osobiście delikatnie przeprojektował bym tylną brokatową stopę tak żeby zwijany na niej kabel nie zsuwał się lub dołożyłbym mały zacisk łapiący na kablu. Ogólnie bardzo polecam i na pewno pozostanie ono ze mną na kolejne lata. Tak, polecam ten produkt.

Polecam z czystym sumieniem to żelazko bardzo dobrze doprasowywuje wszystkie rodzaje tkanin od bawełny po satynę. Mocny wyrzut pary nawet w pionie co ułatwia prasowanie delikatnych tkanin. Co ważne w żelazku, nie należy do lekkich dzięki czemu ułatwia prasowanie pościeli co zawsze z tym miałam problem. Duży pojemnik na wodę starcza na 30 40 min prasowania co dla mnie jest ważne. W końcu żelazko które ma pojemnik na kamien i dzięki czemu nie wyrzuca kamienia na tkaniny podczas prasowania. Polecam każdej Pani domu ktore lubia lub nie lubia prasowac ale cenia sobie czas prasowania komfort i przede wszystkim rezultat.

Prasować czy nie prasować? Prasowanie przynosi wiele korzyści. Wpływa na higienę ,usuwa bakterie , grzyby i roztocza .Poprawia walory estetyczne przywraca kształt i formę oraz zwiększa trwałość tkanin .Wniosek nasuwa się sam warto poświęcić czas na prasowanie , aby nasze ubrania , pościel i inne tkaniny były schludne ,czyste i trwałe. Aby ułatwić sobie pracę musimy dobrać odpowiedni sprzęt. Firma Philips jest numerem 1 .Posiadam w domu w ciągłym użytku trzy żelazka tej firmy wszystkie nadal są niezawodnym sprzętem gospodarstwa domowego. Zmiana na nowszy model jest spowodowana chęcią poznania nowszych technologii i funkcji. Philips 7500 ma bardzo duży ciągły strumień pary 55g/min, który usuwa oporne zagniecenia posiada silne uderzenia pary 260g ,stopa żelazka zapewniająca najlepszy poślizg i najwyższą odporność na zarysowania.Szybkość usuwania kamienia ułatwia czyszczenie i gwarantuje niezawodność sprzątu.Model 7500 posiada blokadę zapobiegającą wycieku wody na ubrania. Szybkie nagrzewanie przyspiesza gotowość do pracy. Dzięki dużemu zbiornikowi nie muszę przerywać pracy ,aby go napełnić .Silne uderzenia pary wnika w głąb tkaniny o 50% mocniej ,co wpływa na na jakość i czas prasowania. Dzięki funkcji automatycznego wyłączania bezpiecznie przerwiesz pracę urządzenia(po 30 sek. na stopie i 8 min. na podstawie. Philips 7500 jest eleganckim żelazkiem w kolorze niebiesko/złotym. Jestem zachwycona tym modelem i kolejnym które posiadam i użytkuję. Jako osoba lubiąca prasować i dbająca o wygląd mojej pięcioosobowej rodziny z czystym sumieniem polecam ten produkt.

Bardzo dobre żelazko warte swojej ceny. Wygodne i ładne. Bardzo dobrze prasuje, lekko przesuwa się po tkaninie.

Jestem fanką firmy Philips od nastoletnich czasów, wtedy kupili mnie totalnie śmiesznymi reklamami i tak pozostałym wierna marce, która wywoływała we mnie pozytywne emocje. Moje stare żelazko Philips po dobrze ponad 10 latach powoli pokonuje kamień, ale po tylu latach wiernej służby udowodniło, że Philips to świetna jakość i warto pozostać przy żelazkach ten marki. Wybór padł na Philips Azur DST7510/80 z kilku powodów: 1. Funkcja odkamieniania Quick Calc Release - przyznam, że to był nr 1 i najważniejszy powód, ponieważ jak wspominałam, stare żelazko pokonał kamień, więc liczę że ta funkcja rozwiąże problem. 2. Ciągły strumień pary oraz silne uderzenie pary, które poradzą sobie z najsilniejszymi zagnieceniami. I po pierwszym użyciu mogę potwierdzić, że działają bajecznie. 3. Specjalna stopa żelazka zapewniająca rewelacyjny poślizg, prasowanie idzie dzięki niej bardzo gładko. 4. Funkcja automatycznego wyłączenia - żelazko pozostawione w bezruchu na stopie wyłączy się po 30 sek, w pionie - po 8 min. Już nie będę mieć problemu 'myśli niespokojnych", gdy będąc na mieście nachodzi pytanie "czy na pewno wyłączyłam żelazko". 5. Przyjemny dla oka design - to oczywiście taka wisienka na torcie, ale estetyka też umila życie, także świetnie, że nie trzeba z niej rezygnować na rzecz skuteczności, bo Philips Azur DST7510/80 to estetyka i skuteczność.

+ moc; - krótki przewód, - mały zbiornik na wodę

Wszystko zgodnie z opisem

bardzo dobry sprzęt

Zbyt krótki przewód zasilający, reszta ok.

Ładne żelazko