Fiskars Siekiera Rozłupująca X17-M 122463

do tej pory rozłupywałem drewno zwykłą najtańszą siekierą. Początkowo się wahałem, ale zaryzykowałem. Nie wiem jak inne (tańsze) siekiery rozłupujące, ale korzystanie z tej siekiery to czysta przyjemność. Skutecznie rozłupuje drewno już przy niewielkim nakładzie sił. Znakomicie poradziła sobie również z przesuszonymi grubymi pniakami. Nieco bardziej trzeba było namęczyć się z sękami, ale i tutaj siekiera dała radę. Po raz pierwszy nie używałem klinów ani młotka do klinowania siekiery-po prostu rewelacja! Przy sporadycznych zaklinowaniach bez większych problemów ostrze wychodzi z drewna. Polecam wszystkim niezdecydowanym!

No i stałem się właścicielem tej zabawki dla dużych chłopców :-) Ale od początku. Zamówienie na mall.pl bardzo łatwo złożyć, a sama realizacja przebiegła bardzo szybko – w niedzielę zapłata, a we wtorek rano kurier z paczką już u mnie. Odbieram od kuriera, rozpakowuję na ogródku i jazda do testowego rąbania. Pierwsze wrażenie – miód. Próbuję na kawałkach 2-letnich jak i 2-dniowych. Pinki w których stara siekiera ciągle się zakleszczała rozłupują się po 2-3 uderzeniach. Ze świeżymi, dużymi kawałkami jest więcej pracy, ale też daje radę. Nawet jeśli czasem Fiskars się zakleszczy, to znacznie łatwiej wyjąć go z drewna. Jest lżejsza niż moja poprzednia siekiera, a mimo to lepiej sobie radzi. Teraz łupanie drewna to przyjemność, a nie męczarnia. Do tego ładnie wygląda – siekiery Fiskars zdobyły nagrodę reddot. W zestawie jest też sprytna osłona na ostrze. Jedyne czego trochę żałuję, to że nie kupiłem jej wcześniej, bo już od jakiegoś czasu chodziła mi po głowie. Polecam, tym bardziej, że cena za produkt tej jakości nie jest jakoś wygórowana, chociaż dzisiaj rozważyłbym bardziej zakup modelu x25.

Siekiera jak to Fiskars niesamowicie ostra pod kątem który ułatwia rozłupywanie. Jednak teraz żałuję że nie brałem większej X25. X15 jako uniwersalna w tej długości jest dobra, ale X17 jako rozłupująca za krótka i za lekka. Duże mokre pniaki trzeba brać na 4 ciecia w krzyż i to po kilka razy. Potem już idzie. Sugerowałem się opinią w necie że X25 za duża do domu - to nieprawda. Na dużych sękach X17 się poddaje, a bić w nią nie można (na gwarancji).

siekiera do rozlupowania sredniej wielkosci klod.dosc lekka i poreczna .czy doslownie rozlupujaca??choc siekiery uzywam krotko to wydaje mi sie ona uniwersalna ,do konkretnego rozlupowania klod uzywam kliny metalowe i plastykowe,Ale przy przy pewnym stponiu wprawy siekiera ta mozna rozrebac dosc duze klody.Warunek-aby nie byly zbyt suche i zbyt sekate.

Siekiera tnie prawie sama :) Jak dobrze trafisz, nie czujesz żadnego wysiłku przy rąbaniu, a z boku podobno wygląda jakby klocki lekko się rozpadały. Moja stara siekiera (fakt trochę tępa) grzęzła w klockach, które Fiskars rozłupuje bez problemu. Uważam, że X17 jest najlepsza do łupania drzewa do kominka. Mniejsze byłyby za małe, a X25 za duża.

Witam. Po roku męczarni z olbrzymią siekierą, którą dostałem od teścia czas przyszedł na zmianę. Mam w roku do porąbania ok 8m3 drewna,niby nie za dużo, ale ponieważ nie należę do osób o sylwetce Pudzianowskiego, to miałem z tym duży kłopot. Ostatnia siekiera poległa na dębie (wygięło jej się ostrze na drugą stronę, heh niezłe co?) i poszukałem w necie, zacisnąłem zęby (cena!) i kupiłem fiskarsa. Od razu mówię: jest to zajebista maszyna ale do rozłupywania pniaków 30 max 40cm, na większe się niestety nie nadaje (przynajmniej w moich rękach, ale ostrze musiałoby być dłuższe). Ww. pniaki padały od jednego uderzenia - buk, akacja, dąb i brzoza. Uwaga na nogi, gdyż siekiera przelatuje przez pniak jak przez masło i czasami wraca w naszą stronę - jak z kolei zrobicie rozkrok i siekera przeleci to uwaga na klejnoty :). Wróciłem do domu z Castoramy i zaprezentowałem to cudo żonie - pierwsze uderzenie a siekiera odskoczyła i nawet się nie wbiła, drugie - to samo - nutka zwątpienia i sarkazmu w oczach żony. Na szczęście szybko nauczyłem się jej obsługi i jest miodzio. Nie klinuje się (baaardzo rzadko), faktycznie rozłupuje (poległem tylko na jednym pniaku mokrej akacji z 3 sękami), natomiast ciężej jest rozbić pniaki z sękami - polecam jednak klin+młot. Jest lekka i przyjemnie się nią macha - nie znaczy to że porąbie za nas drewno ale jest to jak przesiadka z malucha do volvo - odczujecie różnicę. JA ani chwili nie żałuję tego zakupu - co prawda przy mojej ilości drewna nigdy mi się nie zamortyzuje, ale teraz to przynajmniej ochoczo podchodzę do tej czynności. Reasumując: jak kogoś stać niech kupi, bo nie będzie żałował (do większych pniaków jednak X25)

można powiedzieć że jestem ;;drobną kobietą ;; 170cm wzrostu 50kg wagi tydzień temu zakupiłam siekierę fiskars X27 i jest zarąbista. wcześniej używałam takiej od kowala. ale ta jest rewelacyjna wszystkim polecam. dla mnie dużą zaletą jest długi trzonek i waga

Siekierka spełnia wszystkie oczekiwania. Poręczna i lekka. Porąbanie drewna nie sprawia problemu nawet kobietom. Rozpalić w kominku dzięki temu mogę nawet jak nie mam szczapek do rozpalenia. Szczerze polecam.

Polecam siekierę, dotychczas miałem do dyspozycji tylko siekierę typu gospodarczego, teraz praktycznie bez wysiłku da się porąbać nawet spore klocki. Warta swojej ceny.

Doskonale wyprofilowany uchwyt, ciężar idealny dla kobiety. Mam 172 cm wzrostu i rozmiar X17 jest dla mnie idealny. Mam wrażenie, że niektóre pieńki tnie sama, bez użycia siły.