Robocop (DVD)

Stare filmidlo wg bardzo dobrego pomyslu: policjant Murphy zostaje zmasakrowany przez gangsterów. Grupa naukowców i lekarzy wpada na pomysł połączenia jego umysłu ze sztucznym ciałem, by stworzyć cyborga zwanego Robocopem. Pomysl sie udaje i Robocop rusza strzec prawa.

Po raz pierwszy obejrzałem ten film będąc dzieckiem, spodobał mi się on wtedy niezwykle. Oglądając go teraz, gdy postęp w kinematografii jest niezwykle szybki, dostrzegam sporo wad w tym filmie takich jak słabe efekty specjalne, lecz mimo to fabuła tego filmu nadal jest według mnie niezwykła i każdy powinien obejrzeć ten klasyk. Film ten miejscami wzrusza, przeraża czy też zaskakuje, co sprawia że bardzo ciekawie się go ogląda aż do samego końca. Z przykrością muszę przyznać iż kontynuacja tego filmu jest dużo gorsza od pierwszej części, która jednakże jest bardzo dobra jak na owe czasy. Cena tego filmu jest nieco zbyt wysoka, ale jest to spowodowane jego niedużą dostępnością na rynku. Zdecydowanie polecam ten film osobom które nie miały jeszcze okazji go obejrzeć, jednakże przestrzegam aby podejść z pewnym dystansem do jego jakości wykonania gdyż jest to film mający już dosyć sporo lat.

Paul Verhoeven już zanim przybył do Hollywood był twórcą nietuzinkowym. Oczywiście to twórca nierówny, który w dorobku ma takie hity jak ROBOCOP, NAGI INSTYNKT czy nie do końca oryginalnych ŻOŁNIERZY KOSMOSU. NA koncie ma też takie wpadki jak SHOWGIRLS. Ale nie o wpadkach będę tu pisać!!! Dziś z wielką przyjemnopścią kolejny raz zobaczyłem ROBOCOPA. Pamiętam jakie wrażenie zrobił na mnie "Superglina" w niepamięanych przeż młodzież czasach boomu na VHS. Dzieło Verhoevene to nietuzinkowy film rozrywkowy. Reżyser igra tutaj sobie na przyzwyczajeniach widza i pod płaszczykiem efektownego widowiksa serwuje nam podszytą ironią satyrę z obezwładniającą wręcz (nawet dziś) dawką przemocy. Takiefilm jak ROBOCOP by nie mógł powstać dizś w Hollywood, gdzie wszytskie duze produkcje muszą mieć obowiązkowo kategorię PG-13. VErhoeven nic nie robi sobie z kategorii wiekowych i w inteligenty sposób celebruje makabrę. "Superglina" to obraz precyzyjny, drapieżny, zrealziowany z pazurem, który nawet dziś ogląda się z wypiekami na twarzy. Nawet efekty specjalne jakoś bardzo się nie zestarzały. ROBOCOP to zjadliwa satyra na kapitalizm obracający się pod dyktando wielkich korporacji, to również staryra na świat mediów i polityki. Pod płaczczykiem widowiksowego thrillera/sf kryje się też przypowieść o człowieczym losie oraz filozoficzne przesłanie. ROBOCOP to kino, które da się odzczytywać na wielu poziomach- a o to we współczesnym "popularnym kinie" coraz trudniej. Nie mozna nie wspomnieć o kilku świetnych partiach dialogowych oraz doskonałej roli Kurtwooda Smitha jako czarnego charakteru. Osobne brawa należa się Peterowi Wellerowi i Nancy Allen, którzy też wypadają świetnie. ROBOCOP to film prześmiewczy, dobrze zrealizowany i brutalny, który stanowi solidną porcje inteligentnej rozrywki dla dorosłego widza. Bardzo przyjemnie sie mi wracało do tego nieśmiertlenego klasyka.

Kolejny film, który w dzieciństwie oglądało się z zapartym tchem i szeroko otwartymi ustami. Historia może nie jest zbyt skomplikowana i wyrafinowana, to jednak motyw super bohatera, pogromcy zła , herosa niemal niezniszczalnego, ale z ludzką twarzą miała w sobie niesamowity magnetyzm. Film jest nieco brutalny – kule sypią się niczym krople z zachmurzonego nieba, trup ścieli się gęsto a wybuchy nie są jedynie pokazami noworocznych sztucznych ogni, ale co tam, Robocopa lubił będę zawsze, tak z sentymentu…

Obraz obowiązkowy dla wszystkich fanów science-fiction. Zamordowany w brutalny sposób uczciwy stróż prawa zostaje "wskrzeszony" jako Robocop i sieje postrach wśród wszystkich bandytów w mieście a z czasem trafia na ślad swoich oprawców. Film, który chętnie oglądam ze względu na sentyment z dzieciństwa :) Ogólnie ogląda sie go całkiem przyjemnie, choć kreacje aktorskie nie powalają na kolana bo tak naprawdę nie o to w tym filmie chodzi. Pierwsza część jeszcze ok, pozostałe wg. mnie trochę na siłę

To już klasyk. Jako młody chłopiec kochałem ten film. Wszyscy się dziwili, że miałem ledwie 10 lat i oglądałem takie brytalne filmy. Kiedy niedawno wróciłem do RoboCopa po wielu latach moge z czystym sumieniem napisać tę opinię. Film jest bardzo dobry. Efekty jak na te lata świetne, muzyka również. Obsada na wysokim poziomie i dobrze wykonała swoje role. Wydanie bardzo dobre i wysokiej jakości. Cena nie za wysoka. Polecam bardzo serdecznie ten film. Pozdrawiam.

Paul Verhoeven już zanim przybył do Hollywood był twórcą nietuzinkowym. Oczywiście to twórca nierówny, który w dorobku ma takie hity jak ROBOCOP, NAGI INSTYNKT czy nie do końca oryginalnych ŻOŁNIERZY KOSMOSU. NA koncie ma też takie wpadki jak SHOWGIRLS.....ROBOCOP to film prześmiewczy, dobrze zrealizowany i brutalny, który stanowi solidną porcje inteligentnej rozrywki dla dorosłego widza. Bardzo przyjemnie sie mi wracało do tego nieśmiertlenego klasyka.

Film robił wrażenie te parę lat temu i muszę przyznać,że kiedy widziałam go pierwszy raz byłam zafascynowana.Przede wszystkim fabuła jest godna uwagi, ponieważ przedstawia świeży i ciekawy temat,który w przyszłości może stać się problemem dotykającym wielu z nas.Efekty nie powalą nas w obecnych czasach ,ale nie są też najgorsze.W "Robocopie" zdarza się parę przydługich, nudnawych scen, ale jednak jest to warta obejrzenia klasyka.Niestety nie za tą cenę...

Może i film nie pierwszej świeżości to i tak oglądało mi się go przyjemnie. Lekko pogmantwana fabuła , dobrze dobrani aktorzy i trup sięjący się gęsto to właśnie historia gliniarza cyborga, któremu wracają wspomnienia , które wrócić nie miały. Efekty specjalne i charakteryzacje jak na czasy, w których wyprodukowano film bardzo dobre. Może odstraszać lekką brutalnością i sayzmem (fakt jak gość już dostał kulkę to naprawdę widać , że ją dostał).

Film jest już stary prawie jak ja ;). Ma swoje lata, ale ciągle nie stracił na świeżości i przekazie. Fabuła ciekawa, scenariusz pomysłowy - całośc nie staciła nic na efekcie. Świetna realizacja i profesjonalne aktorstwo dodają wartości filmowi i dzięki temu stał się on ponad czasowy. Wersja DVd mocno odświeżyła Robocopa, ale klimat pozotsał ten sam. Kino rodzinne, choć jest dość sporo scen brutalnych. Polecam.