Nikon D780 body

Sprzęt pierwsza klasa !! Pięknie wszystko działa , testuje próbuje jestem mega zadowolona z zakup :) napewno odkrywam możliwości tej lustrzanki :) Serdecznie polecam, z pewnością nie pożałujecie !!

Ocenianie takiego aparatu w tydzień po otrzymaniu do ręki jest cokolwiek nierozsądne. Ale to nie moja inicjatywa. Skoro ceneo prosi o mało użyteczną opinię, wystawiam ją. Aparat ma dobrze zbalansowane możliwości. Zdecydowanie usprawniono tryb wideo, co przejawia się we wreszcie działającym AF, podbitej rozdzielczości do 4K oraz w trybach highspeed (120 fps w Full HD). Podniesiono jakość fotografowania z LiveView (AF, inteligentne wykrywanie twarzy i oczu). Uzupełniono migawkę o 1/8000 s. Dodano wiele nowych i ciekawych styli picture control. Dodano ciekawą funkcję automatycznej kalibracji AF dla poszczególnych obiektywów, dodatkowo oddzielnie dla minimalnej i maksymalnej ogniskowej. Poprawiono ergonomię użycia przycisków bezpośrednich. Ekran tylny jest teraz dotykowy. Ze zmian na gorsze - usunięto lampę wbudowaną. Obecnie, aby móc wyzwalać i sterować zewnętrznymi lampami błyskowymi, trzeba zainwestować w drogie lampy SB-5000 sterowane radiem lub dokupić wyzwalacze producentów niezależnych, które nie sygnalizują zwykle momentu naładowania baterii (lampy na takich wyzwalaczach pracują w TTL zamiast w remote-slave). Generalnie nie żałuję zakupu.

Bardzo podoba mi się połączenie w tym modelu funkcji z modeli Z. W prównaniu z D800, ktory wcześniej miałem model ten o wiele lepiej radzi sobie z ostrościa w trybie live. Nie ma tez kłopotów ze szkłami z którymi miałem w D800. Jest to model odrobinę mniej pancernie wykonany niż D800 czy D850 ale i przez to lżejszy. Cieszy też unifikacja slotów na karty (jeden rodzaj). Plastyka obrazu i kolorystyka jest naprawde w porządku. Aparatu używam półprofesjonalnie i spełni amoje oczekiwania.

Po trzecim dniu użytkowania, mogę wstępnie napisać, że chyba się zaprzyjaźnimy. Poprzedni D750 do dziś lubię i szanuję. Tu jednak może być tylko lepiej.

Przesiadka z D300. Inny świat. Oprogramowanie komputerowe i mobilne wymaga dopracowania (odkąd pamiętam a tzn od wejścia D70). Ja jestem ucieszony. Szukam lampy:-)

Bardzo dobry sprzęt w swojej klasie, łączy zalety tradycyjnej lustrzanki i bezlustekowca. Bardzo dobra jakość zdjęć oraz funkcjonalność. Gorąco polecam.

Wszystko niby fajnie ale z punktu widzenia fotografa zwierząt, a zwłaszcza ptaków, ten korpus pod względem ergonomii i personalizacji przycisków to ogromny krok w tył! Nikon reklamuje to body jako wspaniały aparat do uchwycenia akcji. Jednocześnie nawet słowem nie wspominają, że nie dość, że usunęli kilka przycisków w tym tzw. joystick, to jeszcze zabrali użytkownikowi możliwość przypisania, rozdzielenia sposobu w jaki działa AF (dynamiczny, grupowy, pojedynczy), do osobnych przycisków. To jest świetne rozwiązanie np. w D500 czy D850. Teraz żeby zmienić AF z dynamicznego na grupowy trzeba trzymać palcem boczny przycisk po lewej stronie i jednocześnie kręcić kółkiem wyboru po prawej stronie. To po przy fotografowaniu z ręki szkłem typu Nikkor 500mm jest właściwie nie do zrobienia, a nawet na statywie zajmuje niepotrzebnie czas. Druga rzecz to taki drobny detal jak "żaluzja" zakrywająca wizjer optyczny przy fotografowaniu bez przykładania do niego oka, czy też przy długich ekspozycjach. W D780 Nikon powrócił do archaicznego rozwiązania, czyli zasłaniania wizjera plastikową klapką, którą nie dość, że łatwo zgubić to jeszcze w celu jej założenia trzeba zdejmować muszlę oczną. Zamiast progresu kolejny regres! Albo raczej szukanie przez Nikona oszczędności w produkcji. Do tego kółka sterujące są niewielkie i mało wystają z obudowy, co utrudnia obsługę sprzętu w grubszych rękawiczkach. Równie niezrozumiałe dla mnie jest umieszczanie na pokrętle sterującym lustrzanki pozycjonowanej jako sprzęt profesjonalny, "zielonego aparaciku", czyli opcji w pełni automatycznej (amatorskiej). Wygląda na to, że Nikon chciał zrobić aparat dla wszystkich, ale nie za bardzo mu wyszło... Moim zdaniem dla "ptasiarzy" i ludzi fotografujących w warunkach, gdzie liczy się szybkość, lepszym wyborem będzie D500 czy też D850, chociażby ze względu na ergonomię i bardziej rozbudowaną możliwość personalizacji. Oczywiście ktoś, kto nigdy nie miał w ręku np. D500 czy D850 lub nie fotografuje ptaków, czy też "przeskoczy" na D780 z jakiegoś niższego modelu, nie zauważy wymienionych przeze mnie braków. Zwłaszcza, że w większości testów czy recenzji w internecie D780 jest zestawiany do porównań z modelem D750. To sprawia mylne wrażenie, że D780 jest sprzętem dużo lepszym niż w rzeczywistości. Niestety, poza trybem filmowym oraz nowszą matrycą i oprogramowaniem, ten aparat pod wieloma wymienionymi powyżej względami w porównaniu ze starszymi korpusami jak D500 czy D850,jest krokiem wstecz i jakąś "oszczędnościową" wersją lustrzanki.

Jest to aparat z możliwością obróbki kadru,dużo automatycznych funkcji!Dostałam w bez polskiej wersji menu.Dopiero dzisiaj przetestuje w plenerze!Ogolnie lżejszy od d700!

No cóż. Za krótko ciesze się sprzętem żeby go już oceniać... jak na razie sprawuje się doskonale.

Mam go od kilku dni ale już teraz z przekonaniem mogę powiedzieć że jest rewelacyjny.