Grill gazowy Köler Relish V1

Made in China. Niestety po dwóch sezonach użytkowania nie można wystawić opini tylko niedługo po zakupie, więc podpinam się tu żeby przestrzec. Po dwóch latach promienniki czy inaczej aromatyzery tak przerdzewiały, że rozlatują się w rękach. Farba od temperatury z tyłu grilla odchodzi, mimo naprawy gwarancyjnej po niedługim czasie to samo. Palniki rdzewieją, po jednej nodze spływa tłuszcz i kapie na kostkę. Przy znoszeniu z tarasu małe kółka wypadają. Ogólnie lipa. Po dwóch latach użytkowania stwierdzam, że pieniądze wyrzucone w błoto. Grill gazowy fajna rzecz ale tylko z nierdzewki. Nie jak w tym przypadku tylko z zewnątrz.

Podpinam się pod opinie kolegów. Po 3 sezonach użytkowania gril sprawił, że nie mam ochoty grillować. Zacznę od tego, że tak jak w kilku innych przypadkach grill przyjechał pogięty i na dzień dobry była reklamacja i wymiana uszkodzonych części. Cóż zdarza się a serwis reklamacyjny naprawdę zachował się fachowo.Nie zmienia to faktu, że przy dłuższym użytkowaniu wychodzi na jaw, że jest to produkt z moim zdaniem najniższej półki jakościowej i cena jest absolutnie nie adekwatna do jakości produktu, który jest oferowany, Po pierwszym sezonie palniki oraz aromatyzery były tak zardzewiałe że nie dało się tego doczyścić. Farba na komorze grilla odchodziła warstwami i ujawniała się kolejna rdza. Tłuszcz, który powinien ściekać na tackę lał się do wnętrza nóżek i wypływał na polbruk. Tacka ociekowa również cała skorodowana. Nadmienię że grill był zawsze przykrywany na noc i stał pod dachem tak, że nie można zwalić tego na warunki atmosferyczne. Złożyłem kolejną reklamację i jak za pierwszym razem serwis gwarancyjny na wysokim poziomie - wymienili wszystkie uszkodzone erlementy. W drugim sezonie spływający do wnętrza nóżek tłuszcz spowodował ich korozję i to, że po prostu się ułamują. Palniki nie grzeją równomiernie po całej powierzczhni a dodatkowo jak mam ustawione na niski poziom to przy małym powiewie wiatru po prostu gasną (nie ma znaczenia czy komora jest zamknięta czy nie). Boczny palnik nie odpala z iskry - trzeba mieć zapałki. Komora spalania powyginała się od temperatury i jest problem żeby ją zamknąć - i wcale nie używałem jakichś ekstremalnych temperatur podczas grilowania. Palniki nie odpalają jeden od drugiego i muszę to robić po partyzancku tj  długi drewniany patyczek i odpalam z patyczka.  Teraz w trzecim sezonie rdza zaczyna wyłazić również na obudowie tam gdzie jest schowana butla gazowa.Gorąco odradzam takie produkty. Kupiłem tego grilla bo wydawał się faktycznie w dobrej proporcji jakości do ceny. Niestety jeszcze wówczas nie było opinii użytkowników, któ

Niestety potwierdzam to, co napisały osoby użytkujące ten sprzęt przez dwa lata. Ponadto kółka małe wypadają przez tłuszcz lejący się wewnątrz nóg. Duże po pół roku wyrobiły się i zaczęły mi ocierać brzeg szafki. Pojawiła się rdza. W tym roku rozgrzałem ruszt i położyłem stek. Taki 200g około. Jak położyłem na ruszt to  ruszt mi pękł na pół... Reduktor do gazu, który dostałem w komplecie po pierwszym sezonie musiałem wymienić bo przestał dawać ciśnienie,