Stanley IMADŁO MAXSTEEL MODELARSKIE - 83-069

Bardzo ładne i zgrabne imadełko, zacisk spokojnie umiżliwia zamontowanie go na stole o grubości 2 płyt OSB. Trzech już nie obejmie. Szczęki spasowane trochę nierównomiernie, ale widocznie ten typ tak ma, nie przeszkadza to w pracy. Prosta konstrukcja, raczej nie ma co się zepsuć. Do piwnicy jako małe imadełko w sam raz.

Bardzo dobre imadło modelarskie. Niezawodne do drobnych prac w metalu, jak np. grawerowanie i precyzyjne prace oraz w drewnie. Szeroki zakres ustawień trzema pokrętłami. Produkt mocny, ze stalowymi elementami roboczymi. Dostępność mocowania na każdą grubość stołu.

Ponieważ nie ma opinii dodam coś od siebie. Imadło przyszło dzisiaj i zdążyłem się nim pobawić. Bałem się, że aluminiowy stop będzie naprawdę kiepski ale wygląda na to, że jest dość solidny, chociaż nie waliłbym w to jakimś wielkim młotem. Gdzieś czytałem, że wadą są gumowe szczęki, ale można je zdjąć i pod nimi są normalne stalowe z podziałką na pół i fajnym wycięciem na jakieś rurki i inne(nie jestem ekspertem). Przegub/kulka po dokręceniu śruby(trzeba do oporu) trzyma się porządnie i ciężko ręcznie coś przestawić, już bardziej bałem się o stół do którego zamocowałem imadło. Dochodzimy tu do pewnej wady, polecam podłożyć pod dół jakąś grubszą metalową blaszkę jeśli przykręcamy do drewna, sklejki ponieważ śruba nie jest zbyt szeroka i mi się w drewno trochę wbiła od spodu jak "testowałem" siłę trzymania kulki. Dodatkowo wykonanie. Żółta farba ma odpryski i stop nie jest zbyt elegancki, ale w zasadzie tego się spodziewałem no i nie kupiłem imadła żeby wyglądało, chociaż mogłoby być lepiej. Dlatego gwiazdka mniej za jakość wykonania, która w zasadzie nie przeszkadza w użytkowaniu.

Super imadełko. Potrzebowałam czegoś do przytrzymywania drobnych elementów biżuteryjnych ze sklejki, miedzi i plastiku podczas cięcia włosówką, szlifowania oraz wiercenia i po przejrzeniu ofert zdecydowałam się na Stanleya. Cena Maxsteela jest u mnie w plusach, ponieważ alternatywą było 150zł za Proxxona, ale w porównaniu do LMerlinowskich nołnejmów imadło za 93zł to jednak dość droga zabawka. Jak się sprawdza? Bez zarzutu, ale niczym w nie specjalnie nie walę. Kula trzyma pięknie, po porządnym dokręceniu muszę się z nim nieźle siłować. Wizualnie jest bardzo zacnie, po tandetnych, granulowatych mini-imadełkach za 12zł żółciutki Stanley cieszy oko.

Świetny przyrząd z ruchomym imadłem pozwalającym na obróbkę pod innym kątem. Bardzo eleganckie. Marka znana od wielu lat zwłaszcza w Wielkiej Brytanii.

I had this vise in the past but it was stolen in Ukraine by Russian occupants. Happy to have it again!

Imadło w pełni spełnia moje oczekiwania.

Doskonałe do prac artystycznych , rękodzieła.

Świetnie wykonany, bardzo atrakcyjna cena.

Super sprzęt modelarski. W pewnym zakresie także stolarski.