Arturia KeyLab 88 MkII White

Dobry kontroler MIDI z ważoną klawiaturą. Odwieczne pytanie, czy klawiatura jest podobna do fortepianowej? Nie za bardzo. Jest cięższa niż niektóre krótsze modele fortepianów. Nie jest też tak głęboka jak niektóre naturalne klawiatury fortepianowe. Również "odskok" klawisza jest inny, wolniejszy niż w instrumencie akustycznym. Czy mimo wszystko da się na tym wygodnie grać lub ćwiczyć? Zdecydowanie da się. Nowsze klawiatury Kawai z serii MP lub Nord Stage mają klawiatury bliższe akustycznemu ideałowi, ale z drugiej strony nie są tak uniwersalnymi kontrolery midi jak Arturia. Jako kontroler midi jest to prawdopodobnie najlepsze urządzenie w tej klasie cenowej. Ma bardzo duże możliwości konfugiracji - także z własnego panelu, nie tylko przez komputer. Oprogramowanie dostarczane z Arturią, które pobieramy po rejestracji instrumentu ze strony producenta brzmi w najlepszym wypadku przeciętnie. Nie jest ono jednak całkowicie bezużyteczne i zdecydowanie może znaleźć swoje zastosowania. Nie warto np. szukać w nim realistycznego brzmienia fortepianów. Brzmią one sztucznie, szczególnie dźwięki o krańcowej, większej dynamice. Wyraźnie słychać, że jest to rodzaj mocno niedoskonałej emulacji drgania struny i rezonatora. Szukający dobrego brzmienia fortepianów powinni zatem od razu dokupić do kontrolera którąś z topowych wtyczek konkurencji.

Duży plus za jakość wykonania, czyli materiały i estetyka. Ale przede wszystkim to co najważniejsze: rozbudowane funkcje, dobra klawiatura (jak w innych modelach innych znanych firm, prawie czterokrotnie droższych! - nie przesadzam, porównywałem, to prawdziwa niespodzianka), przyjazna obsługa, no i dźwięki, dźwięki, dźwięki - oprogramowania producent nie pożałował. W tej cenie produktowej na rynku to obecnie prawdziwy rarytas! Polecam!

Klasa sama w sobie, klawiatura nieco ciężka ale obrała mi chodziło , ogrom sortu i elegancja sama w sobie:)

ok