Chanel Bleu De Chanel Parfum Pour Homme Perfumy 50 ml

Nie byłem nigdy fanem tej serii - wersja EDT jakoś źle się na mnie układała, chociaż na papierze czy ubraniach podobała mi się jako takie codzienne perfumy, świeże, niemęczące. Wersji EDP natomiast nie lubiłem ani na sobie, ani nawet na bloterach - miała coś, co mnie męczyło, dusiło, być może to ta nuta kadzidlana, trudno to opisać, ale miałem poczucie syntetyczności. Tu natomiast jestem bardzo mile zaskoczony - pozbyto się wszystkich rzeczy, które mnie drażniły w poprzednich wersjach, bez zniszczenia szkieletu tych perfum. Dalej jest więc "niebiesko", świeżo, ale z głębią, ale mam wrażenie, że wszystko jest poukładane i bezpieczne, nie ma tu żadnego prowokowania otoczenia - wpisuje się w to myślenie Chanel i Oliviera Polge'a o BdC Parfum jako wersji najbardziej intensywnej i esencjonalnej, ale nie narzucającej się (projekcja jest raczej spokojna, ale też bez przesady - przynajmniej na mnie te perfumy tworzą fajną, małą bańkę zapachową, nie muszę po godzinie szurać nosem po nadgarstku i tu pro tip - psiknijcie też na ubranie chociaż raz, jeśli na skórze nie będzie Wam pracował za dobrze). Cena wysoka, ale w końcu czuję tu jakość składników i to jak się razem spójnie łączą, więc jeszcze jakoś jestem w stanie ją zrozumieć, czego nie mogę powiedzieć o poprzednich wersjach. Jeśli więc miałbym poradzić, które wybrać to dla osób, którym bardzo zależy na tym, żeby ludzie dostrzegali perfumy, które mają na sobie - wersja EDT albo EDP. EDT jest bardziej zadziorne, "in your face", z tą nutą grejpfruta, świeższe, bez klasyfikacji wiekowej, pasuje chyba do wszystkiego i na każdą porę roku, poza może skrajnym upałem, EDP ma trochę więcej głębi przez kadzidło, jeśli ktoś chce coś bardziej mroczniejszego, poza tym wszystko j/w. Lubiane praktycznie przez wszystkich i to się pewnie nie zmieni, zwłaszcza w Polsce, gdzie ze względu na cenę, nie ma szans, żeby co druga osoba pachniała BdC - podróbek i zżynek nie biorę pod uwagę, bo różnica jakościowa jest łatwo odróżnialna. Dla osób, które szukają perfum, w których same będą się dobrze czuły, które będą jedynie dodatkiem do nich, nie będą szukać uwagi, ale jeśli już zostaną dostrzeżone to będa komplementowane - dla nich jest wersja Parfum, najbardziej aromatyczna, najbardziej naturalna (na tyle, na ile to możliwe przy tym DNA).

Mój ulubiony zapach. Niska cena napawala mnie obawami ale były one bezpodstawne. Dodatkowy plus używanie wypełniaczy w przesyłce. Perfumeria godna polecenia

perfumy oryginalnie zapakowane, bez uszkodzeń, zapach znałam, więc nie ma zaskoczenia

Super

swietny

kupiłem ponieważ jest tańszy niż w Salonach

Zapach super,trwałość zadowalająca.

Długo utrzymujący się zapach 🙂

Produkt oryginalny. Polecam.

Niestety , ale trudno mi ocenić produkt, ponieważ zepsuty jest rozpylacz. Zakupiłam perfumy na prezent pod choinkę i teraz muszę reklamować.