Hertz Cerrus

Użytkuję ją od miesiąca (schudłem już 5 kg) i po tym czasie mogę powiedzieć, że jak na chińską taniochę to część mechaniczna bieżni sprawia wrażenie dość solidnej, okres gwarancji powinna wytrzymać. Silnik pracuję równo i dość cicho szczególnie na umiarkowanych prędkościach. Natomiast panel sterujący to straszna nędza i tandeta, brak jakichkolwiek statystyk czy bardziej zaawansowanych funkcji, niby jest dużo programów ale wszystkie bezużyteczne a brak jest możliwości wprowadzania własnych. Dlatego biegam z aplikacją a panel używam tylko do nastawiania odpowiedniej prędkości i nachylenia (oczywiści żadnej możliwości komunikacji przez bluetooth czy coś nie ma). Wbudowany pulsometr wymaga około 2 minut trzymania na nim rąk aby dać właściwy odczyt co czyni go bezużytecznym, lepiej od razu zaopatrzyć się w porządny pulsometr na rękę. Wbudowane głośniczki mają tak tragiczną jakość, że nadają się co najwyżej do odtwarzania audiobooka. Parametry techniczne samej bieżni są bardzo dobre jak na ten pułap cenowy więc na domowy użytek dla początkującego biegacza, który obejdzie się bez zaawansowanych funkcji mogę polecić. Dobrze też od razu zaopatrzyć się w porządny smar w sprayu.

Biegam średnio 10 km tak 2 do 3 razy w tygodniu od 3 lat, z tym że na bieżni od chłodnej jesieni do ciepłej wiosny. Pas się konserwuje zwykłym olejem silikonowym raz na miesiąc lub co 300 km. Bieżnia z amortyzacją, czyli jak masz nadwagę to jet dla Ciebie pod warunkiem, że masz też buty z amortyzacją, inaczej polecą kolana. Fabryczne programy są do kitu, natomiast jak ktoś używa panelu pod indywidualne preferencje to jest OK. Przez pandemię korzystałem z niej ja i troje dzieci praktycznie codziennie, także mechanicznie jest nie do zabicia. Plastiki trochę słabej jakości, trzeba uważać, żeby zbyt mocno nie deptać ramek pasa. Zaczynając od 130 kg i przechodzenia marszem 2.5 km doszedłem do biegania na 21 km z masą 97 kg. Jak ktoś biega sporadycznie to zwykła bieżnia magnetyczna wystarczy, natomiast jak ktoś chce biegać zawodowo, to ta bieżnia może okazać się za uboga. Do spalania kalorii jest idealna i zajmuje mało miejsca. I proszę pamiętać, że od samego posiadania bieżni nie wyrobimy samego nawyku i samozaparcia do biegania, najlepiej zacząć biegać outdoorowo i jak wytrzymasz kilkanaście tygodni regularnego biegania - kup bieżnie, bo inaczej może zostać zbędnym meblem.

Sprzęt spisuje się bardzo dobrze. Polecam

Trzy lata użytkuję - średnio 2 razy w tygodniu. Ważąc 90-80 kg bieżnia daje radę, wrażliwa na złe wypoziomowanie (skrzypi jak nie ma poziomu), wyświetlacz dobrze widoczny i czytelny. Programy bezużyteczne. W trakcie treningu brak możliwości dodania km lub czasu. Pomiar pulsu bezużyteczny, gdyż długo i niedokładnie mierzy (102 puls po intensywnym bieganiu amatora). Wbudowane głośniki i dedykowane przyłącze na sprzęt audio to raczej bajer, bo jakość dźwięku gorsza niż ze smartfona. Ogólnie jestem zadowolony.