SVS SB-1000 czarny

Sub gra super. Basik jest miękki i szybki. Nie zajmuje dużo miejsca. Można go podłączyć po rca i wtedy robi za crossover górno przepustowy od 80 hz dla kolumn i końcówki mocy przed którą go wpinam. wtedy na subie ustawiamy na 80 hz i jest pełne pasmo. Lub połączyć go z końcówką macy kabelkami z toru głośnikowgo czyli po wysokim jak to mówią i wtedy kolumny z końcówką mocy grają pełnym pasmem a sub można dać np. na 50 hz i jest takim dodatkowym wypełnieniem dołu. Oczywiście jak ktoś ma amplituner z wyjściem na suba będzie najprościej ale u mnie działa jako dopalenie dołu w stereo. Bardzo polecam.

Świetny subwoofer do muzyki.. U mnie gra w kolumnami B&W 603 S2..Jest szybki. Nie buczy i nie dudni...

Robi co powinien i robi to dobrze. Ustawiony z Onkyo TX-NR7100. Mikrofon kalibracyjnych trochę wyciszył sub, co wydawało się na pierwszy „słuch” trochę dziwne. Jednak efekt jest właściwy: subtelne, pełne uzupełnienie dźwięku tam, gdzie to pomaga; naturalne budowanie napięcia sceny tam, gdzie to właściwe; i soczyste, głębokie i obecne, ale nie dudniące basy tam, gdzie trzeba. Jestem bardzo zadowolony. Automatyczne włączanie i wyłączanie działa dobrze i jest wygodne. Co ciekawe, jeśli wieczorem materiał jest oglądany cicho, sub się nie budzi - nie ma takiej potrzeby. Natomiast przy normalnym słuchaniu obudzi się wtedy, kiedy dostanie właściwy sygnał. Super. Warto nadmienić, Że ta wersja (1000) ma małą wtyczkę zasilania, która łatwo przechodzi przez otwory - można wygodnie podpiąć do zabudowanych gniazd. Wersja 2000 ma dużą wtyczkę trapezową, z którą może być problem.

Sub wymienił wysłużonego H/K. Na początku nastawiałem się na sub z bass-reflexem. Będzie większy bass, pogłebiony, zatrzęsie kamienicom. Poczytałem, posłuchałem. A na końcu zapytałem sprzedawcę o wskazenie zakupu. Było kilka pytań. I padło na SVS. Przypomniałem sobie plusy i minusy, opinie, recenzje. Zamówiłem. Podłączyłem. I ... warto było. Przeczytałem instrukcję. Ustawiłem. Gra. Bass jest taki jaki miał być nie dudniący a równocześnie na tyle słyszalny, aby było wiadomo, że jest nowy król na dzielni. I tak jest. Wymiary - jest mały - jak i to, że to sub bez bass- reflex - są na plus. U mnie gra to z Yamaha 685.

Cudo! Tłusty, szybki i precyzyjny^^

Mały zgrabny jest moc ,solidnie spakowany

Kupiłem go za 2tys w promocji. Jego cena Zadko schodzi po niżej 2.5tys. W tej cenie z taką specyfikacja nie kupicie lepszego. Myślałem o klipsh r110sw. Ale svs jest mniejszy, mocniejszy, obudowa zamknięta. Nawet jak się cicho słucha można odczuć ze to ma moc. A mocy napewno wystarczy. Podpięty do marantz 1608 i 20letnich głośników technics. Gra pięknie, filmy rewelka. Polecam

Sub stoi w salonie 30m2 jako dodatek do stereo z Klipsch RP-600M + onkyo 8250, świetne połączenie, zastaw nabrał nowego brzmienia radzi sobie bardzo dobrze przy muzyce bas czysty punktowy (taki jaki być powinien) ale przy filmie potrafi zejść naprawdę nisko. Uniwersalny pod każdym względem o taki właśnie mi chodziło. Polecam!!!

Zajmuje mało miejsca, dobrze zgrywa się z kolumnami i dostarcza w miarę wysokiej jakości bas, ale jest słaby, cichy, brakuje mocy, dolna częstotliwość graniczna po prostu się urywa zamiast łagodnie opadać, raczej słabe wrażenia na filmach, w niektórych utworach dziwnie brzmi i momentami ma problemy przy szybkich przejściach basu, do muzyki elektronicznej czy rapu bardzo średnio się nadaje. Najlepiej sprawdzi się jeśli ktoś ma niewielkie satelitki i mało miejsca w pomieszczeniu oraz słucha mało wymagającej basowo muzyki. Ogólnie nie jest zły, ale tak ze 2 razy za drogi jak na to co oferuje.

Bardzo dobry subwoofer, ale do nieduzego pokoju - nadaje sie do audio (do umiarkowanie glosniego sluchania) i kina domowego. Na plus zdecudowanie wymiary, fakt ze ma 12in przetwornik, no i cena!! Mam tez wyzszy model z serii 3000 i tamten lepiej sprawdza sie jako HIFI. W tym wkurza mnie troche ze za kazdym razem musze ustawiac recznie pokretlo glosnosci - dlatego 4.5*. Czy warto kupic - tak, ale trzeba pamietac, ze do wyzszych modeli mu troche brakuje....