Shantaram

Roberts Gregory David, rok wydania 2005. Miękka okładka, stron: 800
4,8
32 opinie
Wysyłka od 11,99 zł
Wysyłka w 1 dzień
Najgorętsze okazje do -30%

Shantaram - Opis i dane produktu

Shantaram to czytelniczy Święty Graal. To nagroda za setki i tysiące przeczytanych rzeczy średnich. To osiemset stron czytelniczego raju, zasysającej i hipnotyzującej lektury, w trakcie której jedyne co nam przeszkadza, to świadomość, że musi się skończyć.

Nigdy w życiu nie kupiłem tak wielu egzemplarzy jakiejś książki na prezenty dla przyjaciół. Wszyscy są wdzięczni. To jak przypadek ciężkiego uzależnienia: jeżeli przeczytasz kilka pierwszych stron, jesteś stracony dla bliskich i pracy na nadchodzący czas”. – Marcin Meller

„Shantaram” znaczy „boży pokój”. To imię nadali bohaterowi książki jego hinduscy przyjaciele, zamykając w nim całą historię opowiedzianą w tej książce: historię odnalezienia prawdy o sobie

w Indiach. Ale droga do „bożego pokoju” wiodła przez tak dramatyczne wydarzenia, że chwilami aż trudno uwierzyć, iż miały one miejsce naprawdę. Ciemne interesy, handel narkotykami i bronią, fałszerstwa, przemyt, gangsterskie porachunki – a zarazem romantyczna miłość, głębokie przyjaźnie, poszukiwanie mentora, poznawanie filozofii Wschodu. O tym właśnie jest Shantaram.

Jest to prawdziwa historia życia urodzonego w 1952 roku Australijczyka. „W australijskim charakterze zakorzenione jest szczere ciepło i gotowość do działania – i to w australijski sposób, gdzie odwaga

i uczciwość nadal coś znaczą. Australijczycy są odważni i nie wahają się, by spróbować wszystkiego” – opowiada Roberts.

Porzucony przez żonę, znalazł pocieszenie w heroinie. Zaczął napadać na banki (ubrany zawsze

w garnitur okradał tylko ubezpieczone firmy, przez co media zwały go rabusiem-dżentelmenem). Schwytany, został skazany na 20 lat w 1978 roku. W lipcu 1980 roku biały dzień uciekł z więzienia Pentridge Victoria's, stając się jednym z najbardziej poszukiwanych ludzi w Australii. Przedostał się

do Indii. To miał być krótki przystanek w podróży z Nowej Zelandii do Niemiec. Został na dłużej. Ukrywał się w slumsach, gdzie leczył biedaków, był żołnierzem bombajskiej mafii, walczył

z Armią Czerwoną w Afganistanie. Poznał Karlę – tajemniczą femme fatale, Amerykankę szwajcarskiego pochodzenia, która długo nie potrafiła odwzajemnić jego uczucia.

Powieść napisana jest w formie pamiętnika. „Niektóre historie z mojego życia opisane są tak, jak się wydarzyły, a inne to wymyślona narracja, jedynie zaczerpnięta z moich doświadczeń” – tłumaczy Roberts.

Opublikowana w Australii w 2003 roku książka szybko stała się bestsellerem. Tak entuzjastyczne przyjęcie było zaskakujące dla samego autora. Zastanawiając się nad fenomenem swojej książki, mówił tak:

„Wielu ludzi zareagowało na książkę w sposób bardzo emocjonalny, zaangażowali w to swoje rodziny i przyjaciół, namawiając ich do lektury. To, co jest w niej najbardziej interesujące, to fakt, że Lin, główny bohater, nikogo nie oceniał, w otwarty sposób opowiadał o tym, że się wstydzi swoich czynów, i żałował tego, co uczynił. Bardzo troszczył się o innych. Mężczyźni dziękowali także za to,

że napisałem rzecz o miłości. Żołnierze, gliniarze, motocykliści, strażnicy więzienni, więźniowie odsiadujący wyroki i pracownicy ochrony, wszyscy pisali do mnie, dziękując za to, że opisałem twardego faceta, który szaleje z miłości”.

O Autorze

Gregory David Roberts – jeden z najpopularniejszych współczesnych pisarzy australijskich. Urodzony w 1952 roku w Melbourne (jako Gregory John Peter Smith), w 1978 został skazany na dwadzieścia lat za napady z bronią w ręku. Dwa lata później w biały dzień brawurowo uciekł z więzienia

o zaostrzonym rygorze i stał się jednym z najbardziej poszukiwanych przestępców Australii.

Przez blisko dziesięć lat ukrywał się w Bombaju. Początkowo mieszkał w slumsach, gdzie pracował jako lekarz ubogich. W tym samym czasie nawiązał pierwsze kontakty mafią. Wskutek intrygi trafił do ciężkiego bombajskiego więzienia Arthur Road. Ostatecznie został wykupiony przez zaprzyjaźnionego szefa mafii i stał się jego oddanym żołnierzem.

W 1990 roku we Frankfurcie został złapany za przemyt heroiny i niezwłocznie przekazany do Australii, gdzie skazano go na sześć lat więzienia. Po kolejnej udanej ucieczce zgłosił się dobrowolnie do więzienia, by „odsiedzieć swoje i wrócić do rodziny”. To właśnie podczas odbywania kary zaczął pisać Shantaram.

Obecnie wycofał się zupełnie z życia publicznego, nie udziela wywiadów, nie spotyka się

z czytelnikami. Tłumaczy, że wybrał „kreatywne odosobnienie” – jak mówi: „to służy moim relacjom

z rodziną, więcej piszę. Zapewniam sobie czas i przestrzeń, gdzie mogę pracować – nad muzycznymi show, filmami i oczywiście nowymi powieściami”.

Wkrótce nakładem wydawnictwa Marginesy ukaże się druga, do tej pory niepublikowana w Polsce powieść pt. Cień góry, w której czytelnicy odnajdą kontynuację losów bohaterów pierwszej książki.

Fragment książki:

„Moja historia jest długa i pełna różnych zwrotów. Byłem rewolucjonistą, który zgubił ideały

w heroinie, filozofem, który utracił moralność w zbrodni, i poetą, którego dusza przepadła

w więzieniu o zaostrzonym rygorze. Kiedy uciekłem z tego więzienia przez frontowy mur, pomiędzy dwiema wieżyczkami wartowników, stałem się w moim kraju najbardziej poszukiwanym człowiekiem. Szczęście uciekło razem ze mną i wspólnie pofrunęliśmy przez cały kraj aż do Indii, gdzie dołączyłem do bombajskiej mafii. Szmuglowałem broń i inne towary, byłem fałszerzem. Na trzech kontynentach trzymano mnie w kajdanach, bito, dźgano i głodzono. Poszedłem na wojnę. Zdobywałem działa wroga. I przeżyłem, a ludzie wokół mnie zginęli. Byli lepsi ode mnie, prawie wszyscy; lepsi ode mnie ludzie tracili życie przez jeden błąd, jedną fatalną sekundę czyjejś nienawiści, miłości albo obojętności. A ja ich grzebałem, zbyt wielu, opłakiwałem ich życie i historię.

Ale moja opowieść nie zaczyna się wśród nich ani w mafii; sięga do tego pierwszego dnia w Bombaju. To tam los włączył mnie do gry. Szczęście dało mi karty, które doprowadziły mnie do Karli Saaranen.

I zacząłem grać tymi kartami od pierwszego spojrzenia w jej zielone oczy. Tak więc ta historia zaczyna się jak wszystkie inne – od kobiety, miasta i odrobiny szczęścia”.

Podstawowe informacje

Autor Roberts Gregory David
Wybrane wydawnictwa ? Marginesy
Okładka ? Miękka
Rok wydania ? 2005
Ilość stron ? 800
Język oryginału Angielski
ISBN 9788365780232

Produkty rekomendowane

Shantaram - Opinie

Klienci, którzy kupili Shantaram, mogą podzielić się swoją opinią poprzez ankietę Zaufanych Opinii. Prezentujemy wszystkie oceny (zarówno pozytywne jak i negatywne), a Zaufane Opinie oznaczone są zieloną tarczą.

4,8
32 opinie
/
100%
akcja
/
100%
fabuła
/
100%
jakość wydania
Liczba głosów: 32 Liczba opinii: 32
CeneoAI
Podsumowanie wygenerowane przez sztuczną inteligencję na podstawie 30 najbardziej użytecznych opinii użytkowników.
Użytkownicy napisali
Shantaram to niezwykła książka, która zdobyła uznanie czytelników dzięki wciągającej narracji i emocjonalnej głębi. Mimo swojej obszerności, wielu użytkowników jest zakochanych w tej historii opartej na prawdziwych wydarzeniach, która skłania do refleksji na temat życia i kultury. Niektórzy wskazują jednak na drobny druk, co może być uciążliwe dla niektórych czytelników.
Zalety wspomniane przez większość
Wciągająca narracja
Emocjonalna głębia
Autentyczność
Inspirująca treść
Nieliczni wspomnieli następujące wady
Drobny druk
Długa fabuła
0
Ocena: 5/5
Zaufana Opinia potwierdzona zakupem
Książka rewelacyjna. Możliwe że szczególnie mi się podobała, gdyż lubię czytać te które oparte są na autentycznych historiach. Biorę się za drugą część - mam nadzieję że będzie równie fascynująca. Pozdrawiam.
Niestety, "Cień góry" to już nie to samo... Po przeczytaniu jej, mam duży niedosyt.
Odpowiedz
Ocena: 5/5
Zaufana Opinia potwierdzona zakupem
Fakt że jest obszerna trochę przeraża ale fantastycznie się czyta. Pobudza nasze emocje i ukazuje co w życiu jest wartością. Daje do zastanowienia.
Skomentuj opinię
Ocena: 4/5
Ta książka jest jak rzeka. I to nie tylko dlatego, że zawarta w niej historia ciągnie się przez osiemset drobno zadrukowanych stron, lecz dlatego, że raz wciąga w swoje wiry po uszy, nie dając czytelnikowi złapać tchu, a innym razem odpycha, jak lodowa kra, nie zachęcając ani trochę, by zanurzyć w niej choć koniuszek palca. Czytałem tę powieść przez kilkanaście tygodni, po jednym lub po kilka rozdziałów, robiąc w międzyczasie przerywniki w postaci wielu innych książek. Bo z jednej strony jest to historia świetna, ciekawa, barwna, obfitująca w nieprzeciętne zdarzenia, pełna emocji i filozoficznych rozważań na temat człowieka i jego miejsca we wszechświecie. Uwagę przyciąga też kontrast wywołany zderzeniem europejskiej i wschodniej kultury, mentalność indyjskiej ludności i jej jakże odmienne od naszego spojrzenie na rzeczywistość. Ale z drugiej strony jest w tej książce coś, co w pewien bliżej nieokreślony sposób męczy i odpycha, a w moim osobistym przypadku zmusza do przerwy w lekturze i zastąpienia jej na parę dni czymś całkowicie innym. No i mija te parę dni, "Shantaram" leży na półce, czeka i... jakby wpatruje się we mnie, przyciąga, tak, przyciąga jak magnes. Więc znowu ją biorę, czytam kilka rozdziałów, chłonę jak gąbka nostalgiczną, refleksyjną, wcale nie nudną narrację, odwiedzam slumsy, pędzę przez Bombaj, stołuję się w najlepszych restauracjach tego miasta, czuję zaduch tamtejszego więzienia i chłód afgańskiej zimy... i nagle mam dosyć, książka ląduje na półce, znów czeka... Tak skrajne uczucia towarzyszyły mi przez całe osiemset stron, by wraz z przewróceniem ostatniej kartki, wraz z ostatnim zdaniem uświadomić mi, że to już niestety koniec, i że jest to koniec wywołujący jakiś dziwny smutek i żal, że coś pięknego właśnie przeminęło. Czyli - ostatecznie jest to jednak książka bardzo dobra, nieprzekombinowana, prawdziwa, być może dlatego wywołująca we mnie tak skrajne odczucia, bo opowiada o ludzkim życiu, o naszym wnętrzu, gdzie to, co dobre (miłość, przyjaźń, oddanie i poświęcenie) nieustannie przeplata się z tym, co w nas złe (brutalnością, zdradą, gniewem, egoizmem, zazdrością). A że każdy z nas jest inny, książkę tę każdy musi przeżyć sam i sam ocenić, czy jest to grająca na emocjach skarbnica cytatów, czy też megalomańska gawęda prostackiego mafiosy. Ja bardziej skłaniam się ku tej pierwszej tezie, ale Wy moją oceną się nie sugerujcie, tylko sami zanurzcie się w odmęty "Shantaramu". Jak skończy się ta Wasza przygoda? Wielu z Was, zauroczonych, popłynie z prądem, i równie wielu, zniesmaczonych, osiądzie na mieliźnie tuż przy brzegu.
Skomentuj opinię
Ocena: 4,5/5
Zaufana Opinia potwierdzona zakupem
fajna książka kiedy ktoś ma dużo czasu do jej pochłonięcia, wciąga...
Zalety
akcja
fabuła
jakość wydania
Skomentuj opinię
Ocena: 5/5
Zaufana Opinia potwierdzona zakupem
Jak do tej pory, żona na urlopie woli zagłębić się w lekturze tej książki niż ze mną chodzić na spacery!
Skomentuj opinię
Ocena: 5/5
Zaufana Opinia potwierdzona zakupem
Najlepsza książka jaką w życiu czytałam.
Zalety
akcja
fabuła
jakość wydania
Skomentuj opinię
Ocena: 5/5
Zaufana Opinia potwierdzona zakupem
Bardzo interesująca, inspirująca i pobudzająca do refleksji. Polecam.
Skomentuj opinię
Ocena: 5/5
Zaufana Opinia potwierdzona zakupem
Dla mnie druk był za drobny, dlatego książkę zwróciłam.
Skomentuj opinię
Ocena: 5/5
Zaufana Opinia potwierdzona zakupem
Piekna książka :) Literatura faktu . Wciągająca bardzo
Zalety
akcja
fabuła
jakość wydania
Skomentuj opinię
Ocena: 2,5/5
Zaufana Opinia potwierdzona zakupem
Dopiero zaczynam lekturę...ale czuję że to nie moje "klimaty"...wydanie ładne tylko dla mnie zbyt drobny druk....
Zalety
jakość wydania
1 komentarz

Produkty rekomendowane

Shantaram - Pytania i odpowiedzi

Zastanawiasz się jak poprawnie użytkować zakupiony produkt? Porady na forum naszych ekspertów w mig rozwieją Twoje wątpliwości! Pytania i Odpowiedzi pomogą użytkownikom serwisu w poprawnym korzystaniu i cieszeniu się z nowo zakupionych produktów.

Produkty rekomendowane

ShantaramOferty

Historia cen - trend cenowy

Aktualnie najniższa cena: 35,99

Często kupowane razem

Produkty rekomendowane