Nawilżacz ultradźwiękowy Blaupunkt AHS601

Nawilżacz bardzo ładny, dobrze nawilża, nie jest głośny, słychać tylko trochę bulgotanie przelewającej się wody. Plusem jest funkcja nocna, tzn. że można na noc wyłączyć wyświetlacz. Posiada filtr anty wapienny, dzięki czemu nie ma białego nalotu wokół nawilżacza. Jedynym minusem jest nieporęczne uzupełnianie wody, ponieważ pojemnik na wodę trzeba wyjąc , obrócić , odkręcić filtr , nalać wodę , zakręcić filtr, znów obrócić i założyć. Z wodą jest dość ciężki więc robi to mąż. Za to właśnie dostał pół punktu mniej. Posiada bardzo fajną funkcję aromatyzacji - należy kupić olejki eteryczne na bazie wody - najlepiej w aptece. Jestem zadowolona z nawilżacza i polecam go :)

Duży zbiornik wody jest ułatwieniem. Higrometr spisuje się dobrze w trybie utrzymania żądanej wilgotności powietrza. Niestety, dźwięk wydawany podczas naciskania przycisków jest zbyt głośny i nie ma sposoby aby go przyciszyć (przyciski są dotykowe, nie mechaniczne). W sypialni dźwięk pracującego urządzenia może utrudniać zaśnięcie, jednak jest na tyle cichy, że nie wybudza użytkownika ze snu.

Po za rozmazanym nadrukiem (kwadraciki na przednim panelu) wszystko ok.

Proste i tanie urządzenie, ma wszystko czego potrzeba w nawilżaczu.

ok

Dobrze działa

Bardzo dobrze wykonany ale mało wydajny stojąc przy łóżku jest mokra kołdra

Ok

A ja chciałbym się zapytać kto dopuścił to urządzenie do sprzedaży? Po napełnieniu zbiornika, zakręceniu filtra i założeniu na urządzenie wystarczy przechylić urządzenie w lewo czy prawo a zacznie cieknąć woda skąd? Z pod spodu, tam gdzie jest kratka i cała elektronika. Tak, tak, wiem, że w instrukcji pisze, żeby nie przechylać, przenosić w trakcie pracy, lecz wystarczy potknięcie, a nawet przy wyłączonym jak będziemy przenosić i przechylimy to zacznie nam cieknąć woda od strony elektroniki i kabla. Czy aby na pewno takie rozwiązanie jest bezpieczne? W instrukcji pisze, że dzieci powyżej 8 lat....ludzie, nawet dorosły jak przypadkiem trąci, albo nie przypadkiem będzie przenosił nawet urządzenie wyłączone, to może być zalana cała elektronika i zasilanie. Kto taki patent wymyślił?? Design ok, praca w miarę cicha, lecz przygotujcie się, że dookoła tego urządzenia będziecie mieli mokro -to mało powiedziane. Stosowałem wg instrukcji, min.20cm od ścian itp, co z tego, po chwili pracy w pomieszczeniu 19-22st.C urządzenie i wszystko dookoła mokre. Pół dnia nawilżania - jak było 30% tak dalej jest w różnych pomieszczeniach, zapach nieprzyjemny, w ustach jakby taki metaliczny posmak. Może to tak działa ta funkcja jonizacji, nie wiem. Powiem szczerze, że jakoś inaczej sobie wyobrażałem nawilżanie powietrza, a o kwestiach bezpieczeństwa to trzeba by było chyba gdzieś zgłosić, że taki bubel.

Nieodporna mechanicznie, rozklejenie pojemnika na wodę Wadliwe uszczelnienie, wycieki wody