Sylveco Odżywcza Pomadka Z Peelingiem 4,4g

Jak dla mnie ten peeling do ust nie ma sobie równych. To już moje kolejne opakowanie. Już przy pierwszym użyciu produkt wspaniale nawilża, zmiękcza i odżywia usta. Po dłuższym stosowaniu odczuwalne jest wyraźne wygładzenie. Duży plus za naturalny skład. No i polski produkt przede wszystkim. Szczerze polecam.

Jest super, bardzo dobrze się sprawdza przy suchych ustach i spierzchnietych. Super peeling, bardziej na lato niż na zimę. Szybko się zużywa bo jest tak smaczna że ciągle się oblizuje usta. Długo się utrzymuje na ustach. Świetna na noc.

Te pomadki to chyba HIT ostatniej zimy. Połączenie pomadki ochronnej z cukrowym peelingiem do ust, po który możemy sięgnąć w każdej chwili. Bardzo fajna sprawa, więc postanowiłam, że również spróbuję. Tak więc przy okazji zakupów w e-zebrze zakupiłam również ową pomadkę z peelingiem i muszę przyznać, że mnie nie rozczarowała. Tylko trzeba uważać, bo cukier trzcinowy w niej zawarty sprawia, pomadka jest niebywale słodka i jest duże ryzyko szybkiego zlizania jej z ust :D Ogólnie gorąco polecam, każdemu~! Miłość od pierwszego użycia <3 Na lato kupię sobie zapewne wersję miętową :) Opakowanie i produkt: Standardowe opakowanie w postaci sztyftu zamykane na klik. Pomadka z dużą ilością cukru brązowego, o zapachu… hm… cynamonu? Niby w składzie nie ma nic za cynamon ale ja tak odczuwam ten zapach. Olejek goździkowy to to na pewno nie jest, bo wiem jak pachnie. No chyba że werbena, ale ja tam czuję cynamon. Swoją drogą pomadka ma bardzo ładny skład. Niestety trzeba przy niej uważać bo jest słodka w smaku i istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że zaczniemy ją zlizywać z ust :) Aplikacja i działanie: Podczas aplikacji bardzo mocno wyczuwalne są ostre kryształki brązowego cukru trzcinowego. Na początku mogą być one nieco za ostre, ale usta szybko się do nich przyzwyczajają. Pomadka sama w sobie jest dosyć tłusta. Po jej aplikacji na ustach zostają nam kryształki cukru, które potem możemy dodatkowo wetrzeć palcem. Jest to taki dodatkowy peeling dla ust. Ja sobie rozcieram ten cukier dopóki się on nie rozpuści. Najbardziej lubię sobie smarować usta na noc. Co do działania. Pomadka, nawilża usta, faktycznie ściera i zmiękcza suche skórki. Sprawia, że usta są gładsze i trochę je regeneruje. Z drugiej strony udało mi się w końcu moje usta doprowadzić do ładu, jednak nie ukrywam, że zapobiegawczo smaruje je pomadkami ochronnymi 2-3 razy dziennie. Jak dla mnie wydajna, jednak ja jej używam raczej raz dziennie. Poza nią, w ciągu dnia używam również pomadki z Isany. Oczywiście jak ktoś używa jej bardzo dużo w ciągu dnia, to nie wystarczy na długo. Ale jako dodatkowy zabieg złuszczający jest ok. Dostępność i cena: Jej cena to ok. 11-12zł. Zanim ją użyłam myślałam, że cena jest nieco wygórowana, jednak kiedy już ją wypróbowałam to muszę stwierdzić, że jej cena jest adekwatna do jej jakości. Jedyny chyba minus, to fakt że jest ona słabo dostępna stacjonarnie. Oczywiście mają ją w mojej zaprzyjaźnionej aptece, jednak schodzą one w mgnieniu oka i nie zawsze są dostępne. Pozostaje kupno w drogeriach internetowych lub u samego producenta.

Bardzo dobra pomadka (czy Sylveco potrafi wyprodukować coś co nie jest rewelacyjne?:-)). Peelinguje, bardzo dobrze nawilża i odżywia usta. W zimie potrzebowałam czegoś mocniej odżywczego, tą pomadką smaruję usta jeden-dwa razy dziennie i są cały czas nawilżone. Poza domem używam tylko pomadek kolorowych i błyszczyków. Zawiera wosk pszczeli, który uwielbiam. Fajny pomysł z peelingiem. Nie przepadam za cukrem ale jest do zniesienia nawet dla mnie (wiem ze dla większości jej smak to duża zaleta :-)). Po posmarowaniu ust cukier nie rozpuszcza się od razu i czuje się przyjemne drobinki. Jak mi się skończy (za pół roku albo rok) to na pewno kupię kolejną pomadkę Sylveco - rokitnikową lub brzozową. Opakowanie dość standardowe, mogłoby być smuklejsze, podobne do carmecsów lub chapstickow, ale to w zasadzie czepianie się bo produkt to mistrzostwo świata.

Mój IDEAŁ :) Pomadka jest specyficzna i z pewnością nie każdemu przypadnie do gustu, szczególnie ze względu na zapach i konsystencję. Ja jednak ją UWIELBIAM - nic nie regeneruje moich "zmasakrowanych" ust tak idealnie jak ona. Moje usta w sezonie grzewczym, w dodatku przy dużej skłonności do rozmaitych alergii naprawdę cierpiały. Próbowałam rozmaitych metod, z polecanymi, niby cudownie delikatnymi naturalnymi peelingami włącznie - nic nie działało, a czasem nawet pogarszało sprawę :( Przy stosowaniu pomadki 2 razy dziennie (w domu, rano i wieczorem - starcza na ok. miesiąc) już po pierwszych użyciach poczułam niesamowitą ulgę, a po około tygodniu nastąpiła wyraźna poprawa stanu ust. Gdy zdarzyło mi się zapomnieć zabrać ją na dwutygodniowy wyjazd, w pierwszym tyg. usta wciąż były w dobrym stanie (wcześniej - nieosiągalne), w drugim zaczęło mi jej baaardzo brakować. Przez swą specyficzną konsystencję pomadka nie jest wydajna, ma też mało dopracowane opakowanie - łatwo się otwiera, przez co niezbyt nadaje się do torebki (ale ja i tak wolę stosować ją w domu). Te drobne wady są jednak niczym w porównaniu z cudownym działaniem i nie wyobrażam sobie, aby mogło mi tej pomadki zabraknąć, szczególnie w okresie zimowym. Szkoda, że nie jest ogólnodostępna, bo naprawdę zasługuje na to, by o jej zaletach przekonało się szersze grono :) Warto wypróbować! Za cenę ok. 8-9zł (apteka internetowa z odbiorem osobistym - uff :) ) to prawdziwe CUUUDO!

Pomadka o przyjemnej konsystencji i zapachu marcepanu. Dobrze rozprowadza się na ustach. Drobinki cukru dobrze peelingują, choć dla mojej górnej wargi są nieco za ostre i ograniczam się do jednego pociągnięcia. Za to świetnie radzą sobie ze złuszczaniem martwego naskórka i suchymi skórkami na wardze dolnej. Po aplikacji cukier stopniowo rozpuszcza się na ustach, nie polecam jej więc po myciu zębów. Usta są gładkie i miękkie. Stosuję ją nie częściej niż 2x dziennie by nie podrażnić skóry. Do nawilżenia w ciągu dnia, a wiec częstszych aplikacji, używam dodatkowo 2 pomadki. Górna część pomadki ściera się nieco nierównomiernie, czego powodem są spore kryształki cukru. Początkowo pomadka sprawiła wrażenie łatwej do złamania, nie wysuwam jej więc za mocno z opakowania, przez co jego szczyt delikatnie się brudzi (wewnętrzna część sztyftu, całość jest ogólnie czysta i nie brudzi). Nie wiem jednak czy możliwe jest znalezienie lepszego sposobu aplikacji kosmetyku o takiej konsystencji. Podsumowując: robi co trzeba, ma fajny skład i zapach, a przy tym jest dość wygodna i niedroga.

Mało wydajna, ale mimo wszystko absolutnie fantastyczna!!! Jedyna pomadka, która była w stanie uratować moje usta. Ze względu na formułę, konsystencję nie noszę jej w torebce (od tego mam innego naturalnego "zwyklaczka" :-) ), używam jej jedynie rano i wieczorem, ew. okazjonalnie gdy spędzam dzień w domu. Jednak nawet używana tylko 2 razy dziennie wyraźnie poprawia kondycję ust. Gdy zapomniałam jej wyjeżdżając na 2 tyg., już po kilku dniach boleśnie odczułam jej brak... Zdecydowanie polecam wypróbować! Może nie przypaść do gustu (konsystencja, smak - choć ja uwielbiam!), ale za tę cenę na pewno warto sprawdzić, bo może okazać się, że to NIEZASTĄPIONY HIT - jak u mnie :-D

Pomadka uratowała moje usta, zmagalam się ze spierzchnietymi ustami, po wielu niepowodzeniach ta pomadka zdzialala cuda. Nałożyłam grubszą warstwę na noc a rano miałam cudownie miękkie usta o jednolitej fakturze. Skład jest bogaty i w pełni naturalny , zawarty w pomadce cukier trzcinowy delikatnie peelinguje i po chwili roztapia się pod wpływem ciepła naszych ust. Świetnie przygotowuje usta pod pomadki matowe. Usta po niej są nienagannie. Boska pomadka, zamówiłam juz następną, polecam .

Świetny Produkt!

Super produkt