Podkaszarka spalinowa NAC BP520-27-T

tragiczne sa tylko szelki a ogolnie sprzet polecam za taka cene taka moc i jest naprawde wytrzymała. kupiłam najpierw ojcu zobaczyłam ile on nia kosi i nic z nia sie niedzieje wiec postanowiłam ze nie bede kasy inwestowac w jakies orginalne firmy i wywalac kase w bloto tylko i ja sobie zakupie taki sprzet. Pozdrawiam i serdecznie polecam ta podkaszarke

Moja pierwsza kosa, kupiona po przeczytaniu opinii m. in. na Ceneo i nie żałuję. Pali z pierwszego, moc jak najbardziej wystarczająca na moją działkę, jedynie zastrzeżenia mam do szelek, które są średniej jakości i średnio ergonomiczne. Ale generalnie na działkę jak najbardziej polecam

łatwo się składa, części do siebie pasują. 4 a nie 5 gwiazdek za drobny szczegół: rączka od linki do rozrusznika pękła od 1 odpalania i będzie do wymiany. Co do trwałości i innych cech za wcześnie, żeby się wypowiadać.

Kosa chodzi bez zarzutu, odpala ok i jak na tą cenę i amatorskie koszenie jest wystarczająca. Wadą są szelki, które wyrzuciłem już i trochę ciężko nawija się żyłkę,

Kosą wyciąłem 1,5m trawę + chwasty na powierzchni 1500m2, na początku przez 2h ja docierałem (praca na 3/4 mocy żyłką) później ile fabryka dała z przerwami 15 minut, praca około 20-30 minut. Jak najbardziej mogę polecić, Co prawda można się doczepić do szelek - od razu kupcie sobie np. nevade w casto, i przy wykręceniu kalamitki w przekładni zerwałem gwint (zalecali przesmarować po godzinie pracy), ciężko rozbieralna głowica z żyłką (mimo kilku prób jeszcze nie udało mi się jej rozebrać) Kosa jak na razie bez zarzutu, pali z "1-go", mocna, nie straszne jej krzaki, chwasty (na trójzębie), do amatorskiego wykaszania się nadaje:)

Moim zdaniem stosunek mocy do ceny jest na bardzo przyzwoitym poziomie. Szelki nie są jakieś rewelacyjne ale też nie mam do czego porównać, bo jest to moja pierwsza kosa. Mam nadzieję, że długo posłuży :) działkę mam dość małą (460m2) i wykoszenie półtorametrowych chaszczy trwało łącznie nie całe 2,5godz plus drugie tyle przerwy (30 min. koszenia, 30min. odpoczynku tak jak napisano w instrukcji). Ktoś tu pisał w opinii, że ukręcił gwint przy wykręcaniu kalamitki, ja miałem to samo :/ Kosa odpalała mi za każdym razem przy max drugim pociągnięciu ale wymaga regulacji, bo pracuje tylko na ssaniu. Przez te blisko 2,5godz pracy kosa zużyła równo 2litry paliwa przy pracy na około 3/4mocy i mieszance 25:1 (wszystko tak jak w instrukcji). Nie wiem czy to dużo czy mało ale skoro musiała pracować na ssaniu to przy normalnej pracy zużyła by zapewne znacznie mniej paliwa. Ogólnie póki co z kosy jestem zadowolony i myślę, że do mojego naprawdę amatorskiego koszenia jest w zupełności wystarczająca.

bardzo dobra kosiarka za nieduże pieniądze 1500m działka i daje radę :-) polecam

Miesiąc użytkowania więc za dużo nie można powiedzieć. Śmiga i oby tak dalej

Poprzednio kupiłem ten sam model kosy i służył mi 9 lat na działce o powierzchni 15 arów. Były awarie ale poza regulowaniem wszystkie naprawiłem sam.

6 lat temu kupiłem z NAC kosę 2.7 KM i to niższej cenie ale o wiele lepiej wykonana ale niestety wypaliła się . NAC Bp520-27-T jest o wiele gorzej wykonany i wydaje mi się jak by brakowało mocy