Gerlach zestaw garnków Superior 10 el

Piękne garnki! Jeżeli komuś na tym zależy to nie wiem czy uda się znaleźć coś ładniejszego, ale to oczywiście kwestia gustu. Moja mama miała ten sam zestaw i gotowałem już na nim wcześniej, więc nie wahałem się jak zobaczyłem je na promocji za 600 zł. Ona kupiła je ponad 5 lat temu i w zasadzie są tak samo wykonane. Silikonowa uszczelka przy uchwycie faktycznie daje radę, chociaż czasami mam wrażenie, że uchwyt się intensywnie nagrzał. Nie do takiego stopnia, żeby nie można było odłożyć pokrywki gołymi rękami, natomiast nie chciałbym stać z tym przez minutę. Nie jest to rozwiązanie idealne, ale to chyba bardziej kwestia fizyki :) Chyba jedyną wadą tych garnków są małe plamy które pozostają po myciu, ale tylko po wewnętrznej stronie. Można to zmyć octem(po prostu się w nim rozpuszczą nawet nie trzeba szorować), albo normalnie dokładnie to zmyć, ale moim zdaniem to tak naprawdę żaden problem, bo goście mi do pustych garów nie zaglądają... :) Poniżej wrzucam zdjęcia przed myciem octem i po myciu. Wydaje mi się że tragedii nie ma, ale ja mieszkam w Krakowie, a podobno mamy tu jedną z czystszych wód :P Podsumowując garnki za 600-700 zł jak najbardziej na 5 gwiazdek, ale cena 1200zł (oficjalna strona Gerlacha) wydaje mi się z kosmosu.

garnki piękne. Na kuchence - prezentują się znakomicie. Niemniej z jakości pozostało tylko piękno zewnętrzne i dumne logo producenta. Postąpiłam wg dołączonej instrukcji: umyłam i zagotowałam w każdym samą wodę - wszystkie dostały białych wykwitów, zatem znowu wg instrukcji wymyłam je w occie. Białe plamy zeszły ale JUŻ nie wszystkie. W trzech "nastawiłam" obiad---->>>wszystkie trzy mam trwale zniszczone po pierwszym gotowaniu. Powstałe podczas PIERWSZEGO gotowania plamska nie da się już niczym wymyć ale we wspomnianej instrukcji producent zapewnia, że nie są one szkodliwe dla zdrowia - co oznacza, że takowe wżery są TU normą. Zamieszczam fotki dwóch bardziej zniszczonych. Sądzę, że po umyciu w zmywarce byłyby nie do użycia. Mam kilka garnków - prawie 30-to letnich z Tefal i Tescoma - są jak nówki, ani jednej plamki... chociaż nie przestrzegam z nimi żadnych "zasad": solę wodę zanim się zagotuje, myję w zmywarce z czym popadnie, zalewam gorące zimną wodą itd --->>>po myciu wycieram je tylko do sucha, żeby nie miały smug po wodzie i nigdy nie widziałam ani nie słyszałam o żadnych plamskach wżerających się w garnki.

Po każdym zagotowaniu wody trzeba garnek umyć np. roztworem octu w celu usunięcia wyraźnego osadu z soli zawartych w wodzie wodociągowej. Płyn do naczyń nie ma szans :). Są ciężkie (co było łatwe do przewidzenia) i rączki bardzo się nagrzewają, co w połączeniu z ostrymi kantami rączek powoduje, że metoda: "chwycić gołymi rękami i szybko zestawić z palnika" byłaby ryzykowna. Atrakcyjny projekt zupełnie jakby nie był niemiecki :) Gwarancja 10 lat więc trzeba prowadzić higieniczny tryb życia, żeby dożyć jej końca :)

Garnki Gerlach Superior spełniają wymagania pod względem pojemności naszej pięcioosobowej rodziny.Są solidnie wykonane,długo utrzymują ciepło,na indukcję są bardzo dobre, szybko się nagrzewają przy nie dużej mocy zasilania.Na chwilę obecną jedyny minus to osad po gotowaniu który jest ciężko zmyć, co przedstawiłem na załączonych zdjęciach.

Garnki sa w porządku. Natomiast za taka cenę nie powinny mieć praktycznie wad. A maja. Smażąc na tłuszczu rączki bardzo mocno sie nagrzewają (nie da sie ich wziąć ręka) Przypalenia ( szczególnie na bokach) sa ciężkie do umycia. Garnki sa masywne i ciężkie (dla mnie to zaleta) "rewolucyjna" przykrywka z sitkiem to fajny pomysł, natomiast odcedzania tą metodą jest dłuższe niż tradycyjnie. Zajmują dosyć duzo miejsca. Ciepło faktycznie jest równomiernie rozprowadzane, natomiast nie zauważyłam przedłużonego utrzymywania temperatury po wyłączeniu źrodła ciepła.

Rewelacyjny zestaw garnków. Posiadają grube, wielowarstwowe dno, dzięki czemu nie można nic przypalić. Rączki, pomimo tego, że są metalowe, nie nagrzewają się - po dość długim czasie gotowania pozostają lekko ciepłe, więc można spokojnie złapać je gołą ręką. Każda pokrywka posiada w dwóch różnych wielkościach dziurki do odcedzania wody w przygotowywanych potraw. Nie robią się na nich żadne plamy po gotowaniu, ale trzeba pamiętać, aby sól wsypywać dopiero wtedy, kiedy zagotuje się woda, czy przygotowywana potrawa. Garnki zgrabne, zupełnie nie mam zastrzeżeń, co do ich jakości.

Wcześniej gotowałem na garnkach ceramicznych popularnej firmy A....on i przyznam że jest duża różnica. Przede wszystkim garnki nagrzewają się dużo szybciej i trochę mocniej. Pomimo że są stalowe nic do nich nie przywiera. Ładnie się prezentują chociaż ja bym wolał wykończenie matowe. Fajne rozwiązanie z sitkiem w pokrywce. Ja stosuje na indukcji i rączki rzeczywiście się nagrzewają ale nie aż tak żeby nie można było wziąć goła ręką. Jedyna wada jak dla mnie to że już po pierwszym użyciu zostają plamy oraz kropki ale producent o tym pisze. Czytałem że tak jest w garnka stalowych. Z czystym sumieniem mogę polecić te garnki zobaczymy jak długo wytrzymają.

Garnki prezentują się naprawdę super. Szybko się nagrzewają i dobrze się w nich gotuje. Jedynie mały minus za nagrzewające się rączki do pokrywek. Nie ma z tym dramatu, ale jednak przy dłuższym gotowaniu faktycznie robią się bardzo ciepłe. O dziwo uszy od garnków nagrzewają się wolniej. Liczyliśmy na to że ze względu na silikonową podkładkę, te uchwyty do pokrywki nie będą się w ogóle grzać, a tak niestety nie jest. Widać nie jest to technologicznie możliwe. Dobrze, że te uchwyty są "poręczne", w razie potrzeby można z łatwością złapać je przez rękawicę lub ścierkę. Mimo wszystko jesteśmy z garnków bardzo zadowoleni.

Garnki bardzo solidnie wykonane ze stali najwyższej jakości, świetny design no i polski producent z bogatą historią. Myją się świetnie no i praktycznie same gotują ;) Czytałem sporo komentarzy przed zakupem i chociaż znacznie przeważały te pozytywne to jednak przy tych negatywnych pozostawiano dłuższy opis dlatego chciałbym napisać, że: garnki są świetne i jak każde garnki - kiedy są podgrzewane - się grzeją. Nie ma możliwości aby podgrzewana stal nie była gorąca. Uchwyty - również stalowe - podgrzewane przez kilka godzin również będą gorące. Nie ma tutaj żadnej wady tylko potwierdzenie fizycznej prawidłowości. Dalej - osady z soli i kamienia to również normalna rzecz. W moim przypadku takie osady nie występują wcale (żadne plamki, odbarwienia, tęczowe czy inne) ponieważ na wejściu mam zmiękczacz i filtry wodny. Reasumując - garnki wykonane super, pięknie, nowoczesne z najlepszej stali na pewno posłużą długo i dobrze w każdej kuchni, a sam 10-elementowy zestaw spełnia wymagania najbardziej wybrednej gospodyni.

Zacznę od minusów, bo to najważniejsze kwestie które na pewno wezmą pod uwagę osoby chcące kupić ten zestaw. Garnki są ciężkie i wydają być się solidne. Jednak uchwyty w nich zastosowane powodują, że ta waga jest odczuwalna na ręce gdy się je przenosi i rączki wbijają się w rękę. Pokrywki dla mnie stanowią duży problem jeśli chodzi o ich przechowywanie gdyż mają bardzo wysoki rant wiec szukam obecnie rozwiązania w swojej kuchni żeby miały swoje miejsce i nie zalegały w szafkach. Podczas stygnięcia pokrywek, słyszę taki trzask/strzelanie - jak w niektórych autach po dłuższej jeździe gdzie rozgrzany wydech stygnie i tak dziwnie strzela metal. Jeśli ktoś gotuje mało, to nie polecam tego zestawu i proponuję skupić się na mniejszych pojemnościowo zestawach. Dla mnie na plus że garnki są tak duże, ale moja żona krzyczy że ma mało mniejszych garnków i trzeba dokupić 2 mniejsze. Garnki można myć w zmywarce co głównie spowodowało o ich zakupie, więc spisują się świetnie po ponad tygodniu używania. Gwarancja 10 lat zapewne nie obejmuje większości przypadków jakie się pojawią podczas mycia w zmywarce a używam tabletek Quantum Max / Quantum Ultimate / Dreft Platinum, nawet jeśli będą użytkowane zgodnie z instrukcją. Przechowywanie garnków jest proste, bo są profilowane w stożek więc 3 największe garnki można wsadzić jeden w drugi co zajmie mniej miejsca w szafce. Obecnie rozglądam się za patelniami Gerlacha, mam nadzieję że będą lepsze niż te z Tefala (które pomimo wielu powłok, wytrzymują ze 4 lata - później wszystko przywiera)