Hecht 1445

Jestem po pierwszym kilkugodzinnym koszeniu. Zacząłem od noża, który na początku musiałem naostrzyć. Trawę ciąłem bardzo gęstą, wysokość do metra, sucha i mokra, sporo chwastów, nóż spisał się idealnie. Później żyłka do niższej trawy - coś niesamowitego - tnie szybko i mocno, trzeba mieć okulary bo trawa lata wokół i daje po oczach. Niestety żyłka choć gruba szybko się urywa. Ogólnie denerwuje konieczność rozwijania kabla, ale jakość urządzenia i skuteczność godna polecenia bez uwag !

Po tygodniu intensywnego używania po kilka godzin dziennie moje spostrzeżenia są następujące. O trwałości nie mogę się wypowiedzieć za wiele, bo to dopiero tydzień - na razie wszystko działa bez problemu. Jakość wykonania budzi pewne obawy, ale jak się podociąga wszystkie śruby, to można ciąć i nie myśleć. Nóż do cięcia żyłki chyba bym kazał producentowi przemontować na wylocie z osłony, a nie na wlocie - może by się wysoka trawa mniej plątała. Mocy nie brakuje - ktoś powiedział na youtubie: mały, ale wariat - zgadzam się. Nie zdarzyło się, żeby się zatrzymała w największych chaszczach. Na pewno nie polecam żyłki 1.6 mm, chyba, że ktoś ma zagon młodej koniczyny. Do konkretnej roboty proponuje maksa, który wchodzi na szpulkę, czyli 2.4 mm i to najlepiej kwadratową z rdzeniem. Wtedy robota idzie, a kamienie, murki, czy inne przeszkody nie straszne. Trzeba się porządnie ubrać, bo bardzo pryska. Warto zainwestować w porządną osłonę głowy i szyi. Generalnie bardzo polecam, spełniła w pełni moje oczekiwania. Oby tylko trafił mi się trwały egzemplarz! ;-)

Działa. Ciąłem roczne chwasty takie na 2 metry i nie było z tym problemów. Na łące były kamienie i trójząb je kilka razy zawadził. Kosa działa dalej bez problemów a na trójzębie zostały ślady, jak mocniej zawadziłem to całkiem wyraźne. Za krótko ją mam aby coś więcej powiedzieć. Największa niedogodność to trochę twardy włącznik - palce męczą się od trzymania. Koniecznie dokupić maskę.

Kosa świetna. Ma płynny rozruch i wystarczającą moc. Jest stosunkowo cicha. Łatwa w obsłudze. Po dokupieniu do niej japońskiej tarczy tnącej "Tsumura" (nie tania!) karczowanie zarośli i małych drzewek nie sprawia żadnych problemów. Ten zestaw równie dobrze sprawdza się przy wysokiej trawie. Polecam właścicielom większych działek.

Jeśli macie mały teren(chodzi o kabel) to jest godna polecenia.Tnie bardzo ładnie nawet żyłka ale musiałam ją wymienić na grubszą bo ta dołączona do zestawu na moją wielką trawę nie wystarczyła.Długo się zastanawiałam jaką kupić ale na dzień dzisiejszy nie żałuję chociaż u mnie jest potrzebny naprawdę długi kabel.

Zakup tej kosy o takiej mocy to zaleta z uwagi na zasilanie elektryczne ,mam podobną kośe spalinową jednak klopoty z jej uruchamianiem (zakup paliwa .przygotowanie mieszanki) zostaje rezerwą na wypadek braku prądu.Dodatkowa wygoda dla emeryta po zakupie podwójnych szelek!

Jak narazie kosa użyta tylko raz. Koszone około 20 arów wysokiej trawy i zielska. Raz tylko nie chciała ruszyć jak na nożu owinęło się coś ala bluszcz, a tak to idzie jak burza. Jakość wykonania nie budzi zastrzeżeń wszystko wygląda na solidnego chińczyka ale jak jest naprawdę czas pokaże. Dla niezdecydowanych - czy spalinówka czy elektryczna: koszty eksploatacji nieporównywalnie mniejsze niż spalinowej cicha, nie kopci nie ma zabawy z mieszankami lekka i mocna prosta konstrukcja Wadą jest oczywiście przewód ale nie jest to aż takie uciążliwe w przypadku kosy jak przy kosiarkach. Jeżeli kosa ma służyć do prac przydomowych w odległości nie większej niż 30 metrów to szczerze polecam Szkoda, że konstruktorzy nie pomyśleli o ograniczniku wciśnięcia spustu na wzór wiertarek - kosa jest na tyle mocna, że spokojnie można ciąć przy 60-70 % mocy ale trudno utrzymać takie obroty. Nóż z zestawu sprawia wrażenie jakby był niewyważony (powoduje wibracje przy rozruchu) ale mogę się mylić bo nie mam odniesienia do innych kos/noży.

Jestem użytkownikiem od sezonu 2015 r. wybór padł na podkaszarkę tej firmy ponieważ miała najmocniejszy silnik, a zależało mi na tym bo mam do koszenia nie tylko jakąś mizerną trawkę, ale często paprocie, oset i inne zielsko czasem wysokie na metr na działce budowlanej. zaczynając od początku trzeba wspomniec o łatwości składania gdyż zdarzyło się że tylko raz musiałem zajrzec do instrukcji. Za to daję pierwszy plus. ze względu na chwaściory, a czasem nawet krzaczory o których wspomniałem zacząłem koszenie od tarczy. okazało się jednak, że cięcie nie jest łatwe bo tarcza po rozbujaniu do pełnych obrotów jest po prostu trudna do manewrowania. Zdarzyło się też trafic na większy kamień czy jakiś krawężnik i ostrze się pokrzywiło. szybko zmieniłem na szpulę z żyłką i tu o niebo lepiej!! Powiem więcej - nigdy już nie założyłem i nie założę tarczy. Kosa tnie , a raczej muszę powiedziec że wymiata i to nie tylko trawę, ale oset, paprocie, jakieś chwaściory z żółtymi kwiatkami, które mają zdrewniałe łodygi, a nawet małe samosiejki z pobliskiego lasu! Zdarzyło się że zahaczyłem o stare wiadro plastikowe i zostały z niego strzępy! Jednym słowem to Terminator :-) Jeśli chodzi o żyłkę to można zakładac od 1,6 do 3mm, ale najlepiej sprawdza się 2,4mm. Jest prawie tak wytrzymała jak trójka, ale wchodzi jej więcej na szpulę i łatwiej jest nawinąc. Podsumowując jest to produkt godny polecenia z małym zastrzeżeniem - tarczę odłóżcie na bok i zaraz zakładajcie szpulę z żyłką.

Swietna do drobnych prac domowych, do użytku w każdej chwili , gdyż nie wymaga posiadania paliwa+olej , które potrzebne jest w kosie spalinowej

Wykaszarka w zasadzie dobrze spełnia swoją rolę. Silnik mógłby być trochę mocnirjszy szczególnie gdy się zamontuje tarczę