Esperanza Antares (EM101R)

Mysz używam już ze 3 miesiące kupiłem bo tania była i bezprzewodowa a potrzebna mi była do notebooka. Powiem tak za tą cenę niczego więcej się nie spodziewałem fajny wygląd i działa to główne zalety tej myszy. Następnie dodam ze ma nano odbiornik czy jak kto woli nadajnik i prawie nie wyciągam go z notebooka. Ale jak komuś jednak przeszkadzał by to mysz posiada schowek i można go schować. Jak zarazie nie wymieniałem baterii ale i często nie używam jej wiec nie dziwie się a bateria sprowadzana z Iranu bo nazwę mi trudno powtórzyć. Posiada diodę w moim przypadku niebieską na samej górze miedzy palcami nawet fajna ale pewnie więcej Energi z używa niż fajnie wygląda. Dodam ze jeśli myszka zostanie odłożona na dłuższy czas i zapomnimy ją wyłączyć to powiedzmy ze przechodzi w tryb oszczędzania energii (laser się wyłącza).

produkt zgodny z opisem, mam już kolejną taką

Witam obiecałem dokończenie opinii i teraz myślę że mogę ją dokończyć bo po tych 3 miesiącach poznałem tą mysz bardziej i co do parametrów jestem z niej nie zadowolony... a dlaczego? kursor niekiedy przycina, mały zasięg (2 metry) gdzie myszki logitecha (przy testach) osiągały nawet te 10 m. W gry fps sobie człowiek nie pogra i tu nie chodzi że potrzebuje jakieś super myszu do gier tylko zwykła mysz na kablu za 19,99 by się lepiej sprawdziła niż ta.. A dziś się jeszcze bardziej zdenerwowałem kiedy podczas gry "Fallout 3" mysz po prostu wariowała zacinał się kursor, nie reagował. Jestem nie zadowolony to nie jest jedna z tych myszy włóż nadajnik i zapomnij, ona ciągle o sobie przypomina że jest bezprzewodowa. Teraz każdemu doradzałbym tylko Logitech tam nie dość że solidnie to do można mieć kilka bezprzewodowych urządzeń na jednym nadajniku. Werdykt: Drugi raz bym jej nie kupił i wolałbym coś droższego co by mi przypominało że jest bezprzewodowe tylko podczas wymiany baterii.

wygląda na praktyczną - jeszcze jej nie użyłem

Używam gryzonia z laptopem już ponad dwa lata i tylko wymieniałam baterie (ładowane - rechargeable), nic się nie psuje, więc jest dobrze. Nie jestem jakimś zapalonym graczem, czasem lubię pograć i dla mnie ta mysz jest doskonała. Dobrze trzyma się w ręce dzięki podgumowaniu, nie poci się ręka, może jest trochę za wysoka - co kto lubi. Wymaga niestety podkładki. Wygodny przełącznik on/off pod spodem. Suwak chodzi dosyć cicho, marzy mi się, żeby przyciski też klikały ciszej, ale nie można oczekiwać cudów za tak niską cenę.

Bardzo dobra myszka dla codzienej pracy. Wygodna i energooszczędna, miejsce do schowania malutkiego odbiornika. Działa od razu po podłączeniu. Nigdy mi nie przerywała, przeskakiwała. Jest tylko jeden minus - podczas wybudzania (jak dłużej się nie używa myszka usypia się oszczędzając baterie) muszę kliknąć przycisk, co niestety od razu jest przenoszone do systemu i czasem kliknę coś czego nie chciałem. Na szczęście w większości przypadków prawy klawisz myszy otwiera menu kontekstowe, więc można się przyzwyczaić.

Pięknie wygląda, bardzo poręczna i w idealnym rozmiarze jednak problem jest taki, że zakłóca fale WiFi i rozłącza mi internet co całkowicie uniemożliwia mi pracę z tą myszką. Tak więc 6 za wygląd, ale 0 i to wielkie za funkcjonalność. A szkoda bo jest naprawdę ładna.

Mysz kupiłem w jednej z największych sieci hipermarketów w Polsce. Spodobał mi się wygląd, ale zwróciłem też uwagę na znaną firmę. Nie bez znaczenia była również relatywnie niewielka cena i (o zgrozo!) informacja na opakowaniu o otrzymaniu Laura Konsumenta. Niestety, praktycznie od samego początku lewy przycisk działał jak chciał. Raz normalnie reagował, innym razem na jedno kliknięcie "odpowiadał" reakcją jak na dwa. W efekcie bardzo utrudniało to pracę z nią, bo często zdarzało się kliknąć coś niezamierzenie. Niemożliwe było np. wędrowanie po Google Street View, przytrzymanie obrazu i "rozglądnięcie się" wokół za każdym razem następowało wraz z przesunięciem kadru dalej, gdy puściłem przycisk myszy. Przeglądaniu internetu niemal zawsze towarzyszyło wyskakiwanie dodatkowych okienek, których normalnie za jednym kliknięciem by nie było. Myślałem, że to przypadłość konkretnego egzemplarza, że "potrzebuje się dotrzeć" (jakieś elementy gumowe etc.). Po upływie miesiąca oddałem do reklamacji z żądaniem wymiany na nowy. Po odebraniu drugiej myszy początkowo działała w porządku, ale po upływie kilku tygodni również ta zaczęła "żyć własnym życiem". Nie wytrzymałem i gdy mi się bateria wyczerpała (wytrzymała niewiele ponad miesiąc, była przełożona ze starej myszy, w której taka bateria wytrzymywała nawet rok intensywnej codziennej pracy), oddałem do ponownej reklamacji, w wyniku której otrzymałem zwrot pieniędzy. Sama mysz powinna dostać 1 gwiazdkę, ale dałem 1,5 ze względu na ładny design, efektywne podświetlenie (szczególnie podobała mi się czerwona "laserowa" poświata z czujnika położenia) i przyciski działające z przyjemnym oporem. Zaletą dla mnie jest też wyłączanie myszy, gdy komputer jest wyłączony i po dłuższym nieużywaniu. To drugie rozwiązanie zapobiega przypadkowemu włączeniu czegoś, np. podczas sięgania po mysz, czy podczas przewożenia jej w torbie na laptopa. Niestety precyzja pracy myszy praktycznie dyskwalifikuje ją jako użyteczne narzędzie pracy.

OKROPNA. Czytam opinie innych osób i sam nie wiem, czy wystawiali je po 5 sekundach, czy może używają innego modelu niż ja. Mysz jest bardzo ładna, dobrze leży w ręce i stosunkowo tania jak na model bezprzewodowy. Teoretycznie bije na głowę więc produkty np logitechu które w tej samej cenie wyglądają bardzo średnio. Niestety, ma dwie zasadnicze wady; pożera baterie w zastraszającym tempie, ok 1 na tydzień, i to pomimo wady drugiej: przechodzenia automatycznie w stan wstrzymania po kilku minutach, co jest *strasznie* upierdliwe na dłuższą metę. Nie wiem jak inżynierowie osiągnęli taki efekt bateriożerności pomimo usypiania urządzenia, ale jest to zdecydowania najbardziej drażniąca mysz jaką kupiłem. Bardzo odradzam.

Nie polecam tej myszki. Używam jej w pracy od ponad 2 lat, od samego początku zrywa połączenie, wyłączenie i włączenie nic nie skuje. Muszę wyjąć nadajnik i ponownie go wcisnąć w gniazdo USB i to nie zawsze pomaga, czasami nawet muszę to powtarzać kilka razy. Trudno pobudzić ją z uśpienia. Baterię połyka co najmniej 2 na miesiąc i to przy wyłączaniu jej przy wyjściu z biura. Przycisk lewy szybko się się wyrobił a o kółku już nie chcę wspominać, Jedynie co mogę powiedzieć to dobrze leży w dłoni, jest dosyć lekka