Guerlain L Instant Homme Woda po goleniu 100 ml flakon

Zakup prawie "w ciemno", bo testowaniem nie można nazwać zapoznanie się z zapachem na blotterze w stacjonarnej perfumerii. Początkowo nie zachwycił mnie ten zapach, ale gdy powąchałem blotter po paru godzinach ... no, to był efekt WOW :) Od tego momentu wiedziałem, że chcę L'instant, a okazja nadarzyła się wraz z super promocją cenową na perfumesco.pl. Zapach jest elegancki i wyrafinowany. Zaczyna się niezbyt imponująco świeżym otwarciem, z czasem się wysładza i łagodnieje... ale nie popada w banalne nuty! Co więcej, dopiero wtedy pojawia się "coś zielonego", odróżniają ten zapach od rzeszy innych perfum, rozwijających się od świeżego otwarcia do słodkiej i ciepłej bazy. Ten element stanowi o unikatowości tego zapachu, i za to go uwielbiam. Odnośnie projekcji L'instant EDT trzyma się blisko skóry, a to może wpływać na odbiór jego trwałości. Wbrew pozorom jest ona dobra, na mnie ok 12h, ale tak po ok. 7 godzinie zaczyna trzymać się blisko skóry, od czasu do czasu dając o sobie znać. Na ubraniach za to trwa do prania. Podsumowując: świetne perfumy, spokojne, idealne np. do pracy, nienarzucające się, o bardzo dobrych parametrach użytkowych. No i dające gwarancję, że nie pachnie się jak połowa kolegów z biura rozmiłowanych z lacostach, calvinach czy innych bossach :)

Po prostu bardzo lubię tę markę.

L'INSTANT DE GUERLAIN... Cudowny zapach, uzależnia jak narkotyk. Nowe flakony już nie są takie ładne jak te 75ml i 125ml. Szkoda! Ale liczy się wnętrze 😉

Mało u nas znany ale wspaniały zapach. Firma Guerlain istnieje od 1828 roku i doskonale wie jak się robi dobre wody. L Instant to zapach dla każdego, no może z wyjątkiem cwaniaczków, którzy kupili sobie na dyskotekę, podryw lub dla szpanu Acquę, Bossa lub Allura i uważają że to już jest absolutny szczyt i nie ma niczego lepszego. Zapach został starannie dobrany, intensywny i nie meczący dla otoczenia, trwały (125 ml wystarcza na długo) ale dopiero po ok.1/2 godziny ujawnia swoje prawdziwe zalety. Ma dużą tolerancję na ph skóry. Używałem wielu wód i wiem co mówię. Jednym słowem klasa. No może jeszcze Hypnose Lancoma może się z nim równać. Polecam

Zapach piekny, jednak po tym jak używałem wody toaletowej, spodziewałem się większej intensywności i trwałości po wodzie perfumowanej

Przepiękny zapach! Długo utrzymuje się na skórze, świetnie pachnie i jakość do ceny jest niesamowita! :)

Mimo że to zapch męski, chętnie go używam, zwłaszcza latem. Nie czuję się w nim mniej kobieco, a wręcz przeciwnie - jak dla mnie mógłby być sklasyfikowany jako unisex. Zapach w moim odbiorze jest bardzo wyważony, wręcz idealnie. Jest chłodny, ale co jakiś czas są wyczuwalne słodkawe nuty (sandałowiec?kakao?), taki gładki ale charakterny ;) Mistrzowska środkowa i bazowa nuta, bardzo trwałe. Cytrusów i jaśminu nie wywęszyłam, anyż (mimo że za nim nie przepadam)w ilości homeopatycznej, więc nie przeszkadza, a trochę podkręca i ożywia kompozycję. Kojarzą mi się ze starannie ubranym mężczyzną, rzeczowym, wiedzącym czego chce, stanowczym. Nie wyobrażam sobie tego zapachu noszonego do dresu.

czerwiec Kilka pierwszych sekund zupełnie niesłusznie naprowadza na skojarzenia z łagodnym kadzidłem. To chyba lawenda z anyżem w alkoholowych oparach tak myli mój nos. Bo za chwilę robi się cytrynowo i cedrowo. Świeżo, chociaż pobrzmiewa też anyż w swoim deserowym wydaniu. Początkowo zadziwiała mnie trwałość nut cytrusowych. Na mnie?! Rozwiązanie zagadki okazało bardzo proste, jak juz się na nie wpadło - elemi, oczywiście. Za każdym razem nie mogę się doczekać końca cedru, który mnie męczy i nie chcę się skończyć. Zapach rozwija się bardzo powoli, a mi spieszno do miękkiej i ciepłej piżmowo-drzewnej bazy, która czai się w tle. I oczywiście do kakao, chciaż od pierwszego testu wiem, że nie będzie go dużo. Kiedy się wreszcie pojawia ładnie zgrane z sandałowcem i odrobiną paczuli, jest pieknie, słodko i otulająco. Tylko jeszcze nie zdecydowałam, czy brnięcie przez cedr jest tego warte.

Wodę zamówiłam w ciemno opierając się na opisie i opiniach innych. Zapach piękny, świeży, trwały. Bardzo przypadł do gustu mojemu mężowi. Polecam!

Chyba dostałem produkt oryginalny, bo wszystko było ładnie zapakowane; sam napis wskazywał na wodę perfumowaną. Ale buteleczka z perfumą była podobna -do wskazanej na zdjęciu- tylko kształtem, nie miała koloru brązowego/czarnego/ na brzegu tylko cała była przeźroczysta! A potem troszeczkę pociechy i mocne rozczarowanie :-( , (...)A jak to nowa edycja -to 'strasznie kiepska' . Szkoda, że odeszli od starej szkoły tworzenia zapachu!