Halston Halston z-14 Woda kolońska 125ml spray

Pierwszy raz spotkałam się z tak świetnym zapachem wody kolońskiej! Przeważnie wody kolońskie są bardzo ostre, natomiast Halston jest po prostu zniewalający dla mnie! Gdy otworzyłam przesyłkę i wypróbowałam na mężu - moje oczy otworzyły się z zachwytu i zdziwienia! Nie umiem fachowo pisać o perfumach, te jednak z pewnością zakupie dla męża kolejny raz. Faktycznie - młodzi panowie gustują w innych nutach zapachowych, to rzecz gustu i mody. Do tego taka cena za niespotykany, niepospolity zapach, pojemność 125 ml!!!

Ten zapach jest typowo męski, NIEPOSOPLITY, z pewnością nie jest przeznaczony dla młodych mężczyzn. Mój ma mąż zużywa już trzeci flakon, jednak trzeba od niego odpocząć, gdyż jest to zapach mocny, bardzo trwały, może nawet komuś przeszkadzać, to kwestia gustu. Nie należy przesadzać z dozowaniem. Ja osobiście uwielbiam... Bardzo serdecznie polecam.

Rozhukane cytrusy doprawione kadzidłem i pieprzem rozsadzają nozdrza trafiając do mózgu...Najpierw robi mi się niedobrze jak po kroplach walerianowych, ale to trwa tylko chwilę, bo już nos przyzwyczaja się i otwiera na ten nowy- stary- nieznany-znany zapach... Budzą się wspomnienia... Mała salka katechetyczna przy kościele i jej naolejona, pachnąca tak samo, czarna podłoga, na której klęczeliśmy kiedy nie wykuliśmy zadanego fragmentu katechizmu... Czarny trzewik fanatycznej zakonnicy, który przykładała nam do nosa (pachniał tak samo) i którym tłukła nas po tyłkach... woń kadzidła huśtanego podczas mszy przez chichoczących pod nosem ministrantów, mających świeżo w pamięci podkradane w zakrystii wino mszalne... Rękaw wyciągniętej ręki księdza wręczającego na kolędzie obrazek... Zapach skórzanego paska ojca ("i nie wódź nas na pokuszenie"), który wisiał w przedpokoju jako straszak, nieużywany i niewykorzystany... Adrenalina, strach, emocje... Ciepły cynamon i drzewo sandałowe, przydymione liście tytoniu i mydlane zakończenie... kąpiel po dobranocce i do łóżka... Rany... W tym zapachu jest całe moje dzieciństwo :-)

Zapach dla miłośników perfum retro. Jak dla mnie zapach ok, chociaż z tamtego okresu zdecydowanie wolę GB Grey Flannel. W Halston rozczarowała mnie słaba moc zapachu i projekcja.

Woda zrobiona jakby na moje zamówienie - idealna. Bardzo dobrze sprawdza się razem z delikatnym dezodorantem, którego zapach wypiera i sama utrzymując się przez cały dzień. Polecam.

Typowa woda kolońska. na początku można pomyslec, że to straszny killer, ale kiedy wywietrzeje, zapach bardzo łagodnieje i jest całkiem ładny. Z pewnością dla mężczyzny dojrzałego, Przed 30 raczej się w nim nie odnajdziesz.

Woda o bardzo przyjemnym drzewnym zapachu w poręcznym opakowaniu. Duża pojemność w atrakcyjnej cenia

super klasyk, trochę staroświecki, ale w znaczeniu elegancki. wyróżnia się wśród tych wszystkich sianowatych zapachów.

Przepiękny korzenny zapach, zdecydowanie dla konkretnego mężczyzny

Wspaniały, wyrafinowany, osobliwy, niecodzienny, zapach. Długo się utrzymuje. Z pewnością na długi lata zagości :)