Telewizor QLED Hisense 75E7NQ PRO 75 cali 4K UHD

Produkt świetny telewizor się sprawdza ale Ceneo jest okropne 5 wiadomości wysyłają żebym to ocenil z czego 3 w 4 minuty nie dawaja spokoju i zmuszają wręcz do opinii jestem z nich nie zadowolony

Zaskoczyła mnie jakość jak i funkcjonalność. Telewizor stworzony do grania. W rozgrywkach online widać i czuć zmniejszone opóźnienie. Wbudowany subwoofer robi mega robotę.

Jakość wykonania wyglada solidnie,wielkość robi wrażenie, zobaczymy po jakimś czasie czy się nie wypala

Mega

Ten tv do gier nawet nigdy nie stał obok tv do gier. Do gier dno, muł i wodorosty. Ponieważ z tymi recenzjami jest jak jest, informuję, że recenzuję Hisense E7NQ PRO 55 cali. Moje wcześniejsze doświadczenia z dużymi tv to duet: Samsung oLED 50 cali UE50J5100AW - mój pierwszy duży tv kupiony w 2016 za 1999zł. W zależności od źródeł czas jego reakcji to 27ms lub 47ms. Jedne źródła mówią, że ma 60hz, a inne, że 200hz. Działa do dziś. superkwantowa Sony Bravia LED KDL65W855CBAEP 65 cali. Czas reakcji 36ms i 120hz z funkcją True Motion. Kupiona w grudniu 2017r. za niecałe 5000zł z OUTLETU i w dodatku po wymianie matrycy i pomimo to o gier majstersztyk ale zepsuła się równo po 5 latach. Padła płyta główna. Lepsza niż Samsung. Hisense testowałem na dynamicznej grze Nex Machina. Mam 9 rekordów świata i wydaje mi się , że wiem jak ta gra powinna chodzić. Wszystkie 3 omawiane tv mają tryb gier. Jeśli chodzi o smużenie, Samsung jest średni, a w Sony smużenie nie istniało czyli Sony na pierwszym miejscu z trzech omawianych. Obraz w Sony był tak płynny, że jak ktoś pytał jak tam nowy tv, to zgodnie z prawdą odpowiadałem, że do gier kosmos. Zatajałem, że do filmów bubel. Przy zmianie sceny rozjaśniał się i nic nie dało się z tym zrobić. Dodam jeszcze że w Wiedźminie 2 w jaskiniach widoczność (na Sony) była kiepska i tez nie dało się tego obejść. W Hisense konsola nie zadziałała na starym kablu HDMI, choć Sony i Samsung na nim działały. Jest długi na jakieś 5m. Dźwięk i obraz przerywały (na Hisense). Musiałem wziąć krótki kabel i przenieść konsolę. W PS4 są 2 przyciski i działają one na masę. Są to defacto włączniki, a nie przyciski. Czasami one zawodzą i trzeba przeprowadzić procedurę naprawczą polegającą na przytrzymaniu któregoś włącznika. Nie wiem czy to jest wina przenoszenia czy nowego tv, bo jak podłączyłem krótkim HDMI to konsola zwariowała. Płytę co jakieś 15 sec. wyrzucała i pikała przy tym za każdym razem. Myślałem, że będę musiał szukać w necie instrukcji, żeby przeprowadzić procedurę naprawczą ale nic nie musiałem naprawiać bo gdy przeniosłem konsolę na swoje stare miejsce i podpiąłem stary długi kabel HDMI do starego Samsunga, to problem z wyrzucaniem płyty zniknął. Dziwne, bo jak ten problem wystąpi, to odłączanie PS4 od prądu nic chyba nie daje - nie wiem, nie pamiętam. Sprawdził się najgorszy scenariusz i bez najmniejszego cienia przesady z całkowitą pewnością informuję, że Hisense gorzej smuży niż mój stary 9-letni Samsung, który można wyrwać używany za 1000zł. Dwa tygodnie przebierania jak baba w warzywach robię zwrot. Ps.: Gdy próbowałem naprawić Sony, to technicy mówili mi, że w nich się płyty psują. Będę się dowiadywał czy chodzi o wszystkie Sony czy o wszystkie Bravie. Teraz dopiero żałuję, że sprzedałem go za bezcen. Bas w Hisense fajny ale reszta dźwięku jak w Samsungu albo i odrobinkę gorzej, choć oczywiście nie grzebałem w ustawieniach, bo po co?