Seagate 1TB SATA II 2.5" (ST1000LM024)

Dysk zakupiony do konsoli PS3 fat (model CECHLO4). Montaż w konsoli bezproblemowy. Sprawuje się świetnie, mimo momentami słyszalnego działania i tak pracuje ciszej niż 80 GB Fujitsu MHZ2080BH G1 oryginalnie zamontowany w PS3. Pojemność standardowa jak dla dysku 1TB czyli 931GB z czego użytkownik PS3 ma do wykorzystania ok 834GB (tyle przynajmniej było u mnie na czystym systemie przed wgraniem backupu z poprzedniego dysku) .

Póki co działa. Został zakupiony na wymianę za dysk, który właśnie mi padał i coraz gorzej było z odczytem danych. Niedawno udało mi się go podpiąć. Na tą chwilę bez zarzutów. Poprzedni pracował kilka lat. Oby i ten tyle wytrzymał..

Mam mocnego HP8570p z procesorem i7, 16GB RAM. Przez to, że mam zainstalowane mnóstwo potrzebnych do pracy aplikacji oraz przez oprogramowanie własne HP (HP Protecttools) komputer szczególnie ze stanu wyłączonego ruszał się jak lodowiec. Na dysk SSD nie było mi szkoda pieniędzy, ale uważałem za głupie, żeby mieć dwa dyski w komputerze, a duża pojemność jest mi potrzebna. Dlatego zainteresowałem się dyskiem SSHD. Początkowo byłem przerażony zabiegiem klonowanie dysku, udało mi się jednak kupić zestaw do samodzielnego klonowania - tj. kabel SATA, obudowa zewnętrzna (w której teraz mam zamontowany stary dysk 750GB) oraz program Acronis Disk coś tam. Poszło to bezboleśnie, jedynie muszę ponownie wprowadzić klucze licencyjne/przeprowadzić rejestrację wybranych programów (Photoshop, AutoCAD itd). Komputer - mimo zastąpienia dysku 750GB 7200rpm na 1TB 5400rpm - szybko (tj. po około 20 rozruchach) nauczył się plików koniecznych i przekopiował je do pamięci SSD 8GB. Nie mierzyłem czasów, ale w dużym przybliżeniu mogę podać, że rozruch systemu trwał przed zabiegiem 4-5 minut (tak, aż tyle), a teraz mieści się w przedziale 1,5-2 min. Także programy odpalają się zauważalnie szybciej. Polecam dysk SSHD każdemu, kto ma dobrego laptopa, który mimo dobrej konfiguracji osiągnął swoje granice. W moim przypadku wyraźnie się poprawiło i - co dla mnie było najważniejsze - zaoszczędziłem te kilka minut bezproduktywności, kiedy komputer zastanawiał się nad każdym uruchomieniem czegokolwiek. Napisałem tę opinię, ponieważ przed niepewnym zakupem właśnie takiej szukałem i nie znalazłem.

Jak dotychczas (2 tygodnie użytkowania) sprawuje się bardzo dobrze.

Generalnie produkt bardzo dobry. Cichy, nie ma duzych wibracji. Problematyczna jest instalacja w starszych laptopach, u mnie wymagała wcześniejszej aktualizacji BIOS, aby dysk był obsługiwany przez laptop. Zauważalne przyspieszenie komputera.

Swietny stosunek ceny do jakości. Za ta cene ciezko szukac lepszego dysku o podobnych parametrach

Taki potrenowałem

Jest to chyba optymalny wybór między drogim i mało pojemnym dyskiem SSD a dyskiem HD, który jest głośny i relatywnie wolny. W tej cenie 335zł za 1TB - warto. Dysk jest cichy, prawie bezgłośny z pamięcią flash 8GB (w tym cache 64MB). W porównaniu do dysków magnetycznych da się zauważyć lepszą wydajność. Moim zdaniem dyski SSD jeszcze są za drogie. Polecam ten wybór.

Warto kupić zamiast zwykłego HDD, komputer uruchamia się w 35 sekund (wcześniej ponad minutę) wszystko działa szybciej: winamp, winrar, przeglądanie folderów, kopiowanie. Na prawdę polecam. Na razie nie mam dysku zapchanego po brzeg, napiszę kolejną opinię jak to się stanie. Dysk mam 2 miesiące, nic złego się nie działo.

Dysk bardzo wolny i AWARYJNY! Był fabrycznie zainstalowany w laptopie HP Envy DV7-7335 z 2013 roku. Po trzech latach używania komputera system Win 8 zaczął pracować bardzo ociężale, włączał się długie minuty (zanim wyświetlił się ekran startowy mijało blisko 5 min.). Przy kilku jednocześnie uruchomionych programach system zawieszał się non stop (zamierał na kilkadziesiąt sekund), a menedżer zadań wykazywał 100% obciążenia HDD. Po 4 latach od zakupu laptopa w końcu zaniosłem go do serwisu. Okazało się, że na dysku jest ponad 40 bad sectorów. Serwisant stwierdził, że mogły powstać w miejscu przechowywania plików systemowych, używanych podczas rozruchu. Wygląda to tak, jakby "życie" tego dysku zostało zaplanowane na 3 lata, bo problemy zaczęły się mniej więcej po okresie gwarancji, wcześniej laptop śmigał bez najmniejszej zadyszki. Na szczęście zdążyłem zrobić back-up najważniejszych plików. Windowsa przerzuciłem na dysk WD 7500rpm i komputer znowu działa normalnie. Przestrzegam przed serią Momentus Spinpoint!