JBL Xtreme 4 Czarny

Kupiłem ten głośnik, ponieważ mój BOSE soundlink mini padł po 11 latach. Zdecydowałem się na większy gabarytowo głośnik, ponieważ poza wykorzystaniem domowym, potrzebuje go również do nagłośnienia sal szkoleniowych w pracy oraz na działkę w górach. Testowany przez ostatnie dwa tygodnie, w Beskidach oraz warunkach domowych. Oto wnioski. Na początek PLUSY: 1. dobre, wyczuwalne tony niskie na każdym poziomie głośności, 2. ponad doba pracy na zasilaniu bateryjnym w warunkach górskich (temperatura spadła do 10 stopni z 25), 3. odporny: zaliczył kilka upadków przy ognisku i nawet nie ma obtarć 4. po sparowaniu z TV Samsunga w domu, niskie tony nie zagłuszają wysokich - słychać wyraźnie kwestie aktorów (bałem się, że będzie dudnić, a przez to nie nadawać się jako nagłośnienie do filmów przed TV - pozytywnie się zaskoczyłem;) 5. moja kobieta, która na początku narzekała "po co taki wielki, skoro tamten BOSE był kilka razy mniejszy, itd." po kilku dniach odsłuchów sama od siebie stwierdziła, że głośnik jest "naprawdę fajny, coraz bardziej się do niego przekonuję" 6. przyjemnie słucha się na nim różnych gatunków muzycznych (poszczam z niego dosyć sporą mieszankę: rocka, heavymetal, pop, rapu, muzykę elektorniczną: trance, goa techno, hardbass, downtempo, szanty, reggae, duby, muzykę lat 50 i 60: swing, rockandroll, blues oraz muzykę etniczną i folkową) 7. Osiemnastoletniemu bratankowi bardzo spodobał się otwieracz do butelek, zamontowany do paska naramiennego, który jest w zestawie z głośnikiem ;-) Pora na MINUSY: 1. ma problemy z nawiązywaniem połączeń z kolejnymi urządzeniami jeżeli przed ostatnim wyłączeniem był sparowany z dwoma innymi - wtedy trzeba albo próbować nawiązać połączenie ręcznie (kilka razy), albo usunąć głośnik z pamięci urządzenia i dodać go ponownie 2. to niekoniecznie musi być minus dla ogółu, a jedynie moje indywidualne preferencje, ale o ile w każdym puszczonym gatunku muzycznym, ma bardzo mocne basy, o tyle w pojedynczych utworach np. rapowy kawałek PRO8L3M - Nicea, niski ton nie jest tak wbijający w fotel jak w innych utworach (natomiast jest aplikacja do zarządzania tym głośnikiem z profilami oraz EQ, więc można dokonywać zmian pod indywidualne preferencje). 2. nie mam przekonania czy to minus, w końcu wiedziałem, że nie jest to głośnik do torby z laptopem lub kieszeni kurtki, ale jest to raczej sporych rozmiarów urządzenie (dodałem fotkę z awokado dla skali, bo nie mam banana) więc nie będzie go łatwo upchać w małym, dwudziestolitrowym plecaku. PODSUMOWUJĄC: pół miesiąca za nami i wspólna przygoda z JBL, jak na razie, układa się bardzo pozytywnie. Mogę go szczerze polecić, w szczególności tym, którzy potrzebują nagłośnienia w teren przy ognisku (gdzie nie ma ścian, które mogłyby wzmocnić dźwięk)

JBL - to klasa najwyższa. Superbasy, dźwięk naturalny, pasmo przenoszenia perfekcyjne, muza wypełnia duże pomieszczenie -ideolo na imprezkę , ale i na dworze muza nie ,,ginie" , t.j. z mniejszych grajków. Baterię trudno rozładować. Gadget jest duży i ciężki, ale... coś za coś, a plusów jest dużo!

Ok