Serwer plików Synology DS224+ 2-bay, Intel Celeron J4125 4-core 2.0 GHz, 2G DDR4 RAM, 2xGbE LAN, 2xUSB 3.2.1

Synology jest ok, glownie za swoje oprogramowanie. Mialem model sprzed 7 lat, wiec wiadomo, ze jest poprawa na funkcjonalnosci. DS224+ pozwala uruchomic maszyne wirtualna, jak ma dodatkowy RAM (w moim przypadku 10 GB). Dyski mialem kupione juz wczesniej z serii WD Red Pro, wiec dziala to wszystko dosyc sprawnie, szczegolnie sciaganie plikow przez NAS z internetu odbywa sie duzo szybciej niz w starym modelu, ale raczej chyba wynika to z podlaczenia 2xLAN do routera a moze i nowszego procesora, jak i RAM.

Procek z 2019r. Konkurencja wstawia trochę - niedużo - lepsze. Port USB zredukowano z trzech (DS223) do dwóch zajmując miejsce USB drugim portem "RJ45". UPS,dysk usb i nie ma gdzie dodać coś "od siebie". Karty WIFI na USB już dawno nieobsługiwane - więc router wifi 6 trzeba dokupić jak się chce odciąć elektrycznie od LAN. Docker w wersji podstarzałej 20. Jest jakieś niezłe wspomaganie RAID+szyfrowanie+kompresja (mam dyski HAT) i procek dobija niewiele do już max. 60% przy wgrywaniu. Prędkości dysków (po LAN 1Gbit) raczej 40-20MB/s realne - SFTP i podobne. Masa opcji konfiguracyjnych, lecz do wykorzystania dla praktykujących adminów prawdziwych serwerów linux - domyślających się co dana opcja robi w configach usług. Ogólnie OS jest skonfigurowany pod userów domowych (chcących wszystko widzieć na swojej cudownej komórce - że tak to nazwę), niezbyt nadaje się do firm. System uprawnień zagmatwany i "uśredniony" między daemonami usług linux - po 10-20 godzinach można stwierdzić że OS - jądro coś 4.x (a Synology 6.2) jest tak skonfigurowany, że nie ma sensu próba zakładania jakichś grup (w sensie linux) - same problemy i kartka A3 z logiką spisaną ołówkiem. Spore problemy z wgrywaniem zdjęć tzn. raz przyjmuje daty plików, a innym zakłada create z momentu wgrywania - nie wiem dlaczego mam różne zachowania przy podmontowaniu po SMB i SFTP w zależności od usera dostępowego. Sprzęt dosyć szumi - nie wiem dlaczego w trybie nic nie robienia (procek 2-5%) przepuszcza tyle powietrza przez siebie - trzeba założyć jakąś firankę na niego, bo zabije się kurzem w rok. Da się tego używać, ale jest trochę wyrzeczeń. Bajerów nie testowałem - bałem się ;) Nie punktuję w stylu typowo marketowym - bo czyż mam oceniać .. wygląd ;) - to najważniejsze jak wygląda pod stołem?

Prosty montaż dysków. Skomplikowany i mało komfortowy system. Na telefonie musiałem zainstalowac CZTERY aplikacje, żeby móc działać. Cały czas nie wiem czy dobrze zrobiłem kupując akurat te markę.

Prosty w konfiguracji. Dużo funkcjonalności. Po dwóch tygodniach używania same plusy

Świetne oprogramowanie w małej skrzyneczce.

Wszystko zgodne ze specyfikacją

Super sprzęt.

Śmiga jak złoto.

Wszystko działa

Gdyby nie wiekowy CPU byłoby 5