Urządzenie wielofunkcyjne Canon PIXMA G650 (4620C006)

Posiadam drukarkę od 2 tygodni. Zastąpiła wysłużonego Epsona l386 (a wcześniej l365). Potrzebowałem drukarkę do druku w domu, na szybko, często z komórki czy tabletu. Epson był urządzeniem starszym, przez co jakość zdjęć była nieco niższa ale… mam całe mieszkanie w wydrukach i gdybym miał zareklamować Epsona to pomimo drobnych problemów mówiłbym w superlatywach. Dodatkowo w firmie mam jeszcze kilka Epsonów ecotank, dlatego mogę porównać nie tylko sprzęt typowo do domu ale i drukarki do biura. Ale wracamy do Canona – miałem okazję, więc zdecydowałem się na zmianę. Długo szukałem i czytałem opisy. W wielu miejscach pojawiały się opinie o potrzebie drukowania na drukarce bez typowych wkładów. Proponowano mi małe drukarki laserowe ale niski koszt druku w przypadku tego typu drukarki atramentowej przechylił szalę. Myślałem nad nowszym Epsonem i wtedy na białym koniu wjechał Canon. Po kilku dniach oglądania filmików w sieci, czytaniu opisów (swoją drogą dość skromnych – Epson podaje bardzo szczegółowe dane dotyczące np. głowicy i ilości dysz więc można porównać ich produkty i w ten sposób) zdecydowałem się na totalną zmianę i wybór padł na najnowszą wersję Canon g650. O zakupie zdecydowało kilka rzeczy ale najważniejsze to - system podawania tuszu (tanie oryginalne tusze) - łatwo wymienialne głowice i pampers (mam nadzieję, że żadne oprogramowanie do resetu licznika przy pampersie nie będzie potrzebne jak w Epsonie) - łącznie 6 tuszy, gwarantujących wysokiej jakości wydruki - rozmiar pozwalający zmieścić ją w starym miejscu na szafce Bardzo chciałem aby drukarka miała skaner (na wszelki wypadek), zamykany podajnik papieru, automatyczny druk dwustronny i aby pracowała w sieci. Niestety nie można mieć wszystkiego ale klapka na podajnik papieru z rolką to świetny pomysł i się sprawdza. Dużym problemem jest dla mnie zestaw przycisków umiejscowiony na górze urządzenia(Epson miał na froncie, który można było odpowiednio pochylić). Miejsce przygotowane na szafce jest na styk pod Canona i uruchamianie jej jest problematyczne (drukarka ma autostart ale… jeszcze go nie używałem i nie wiem czy spełni moje oczekiwania). Jakość wydruków – jest naprawdę bardzo wysoka. Dodatkowo mnogość papieru od zwykłego foto po magnetyczne naklejki powala. Jeszcze nie miałem papieru foto a4 aby drukować bez ramek ale jeżeli nie będzie gorzej niż w Epsonie to już jestem zadowolony. Drukarka nie pozostawia śladu po podawaniu papieru (Epson od początku zostawiał ślady widoczne i to przy każdej drukarce, którą mam). Drukarka łatwo się instaluje (chociaż inaczej … więc intuicyjnie musiałem znaleźć opcję przyłączenia do sieci wifi), na ekraniku można nawet dodać hasła do wifi więc jego rozmiar i funkcjonalność są wystarczające. Wydruk z komputera – idzie szybko, drukarka może wyłączyć się automatycznie po kwadransie więc jestem zadowolony. Dochodzimy jednak do wydruku z komórki. Wydruk z telefonu da się zrobić, jakość można ustawić ale… oprogramowanie w porównaniu do Epsona delikatnie mówiąc kuleje (a zanim go dobrze poznałem to soft Epsona bardzo mnie irytował). Brakuje jednej NAJWAŻNIEJSZEJ funkcji – mianowicie dopasowania obrazu do wielkości papieru w drukarce. I musze być szczery – istnieje taka opcja w jednym z predefiniowanych szablonów wydruku ale sam się tego naszukałem i nie jest to w żaden sposób intuicyjne. Epson posiadał 3 kroki do druku : wybierz zdjęcie, dopasuj do formatu papieru(uszczypnij i przybliż lub oddal) i drukuj. Canon niestety w aplikacji easy-photoprint musimy wejść w szablon UKŁADY ZDJĘĆ, wybrać odpowiedni układ, format papieru, zdjęcie i dopiero po kliknięciu na zdjęciu pojawia się opcja zmiany jego rozmiaru. Jest to też problematyczne przy wydruku airprint, gdzie nie ma opcji zmiany rozmiaru i drukuje na pełnej stronie – ale to chyba wina samego protokołu airprint. Drukarka jest bardzo cicha, ładnie się prezentuje, drukuje w super jakości. Epson na jednym startowym zestawie drukował prawie 2 lata, jeżeli canon tylko zbliży się do tego wyniku rekompensując mi to jakością wydruków będę bardzo szczęśliwy. Drukarka jest warta swojej ceny i bardzo ją polecam. Warto dołożyć te 100-200 zł i kupić sprzęt naprawdę z górnej półki. Różnicę zobaczymy w trakcie eksploatacji np. zdarzyło się, że musiałem wyrównywać głowice w Epsonie. Jest to uciążliwe i samo ustawienie początkowe było dość irytujące – canon zrobił to automatycznie przy pierwszym rozruchu i … wszystko działa. Mam nadzieję, że w przyszłości to będzie działało również automatycznie. Nie jest to drukarka do biura, która może być włączona 24/7. Epson ma drukarki pozwalające na takie działanie, Canon pewnie w wyższych modelach również ale g650 włączamy przed każdym uruchomieniem(jak pisałem może tryb „auto on” to zmieni ale jeszcze do tego nie przysiadłem).