Gra planszowa Lucky Duck Games Kroniki Zbrodni Edycja Specjalna

grę dostałam na urodziny. Idealny prezent dla mnie - kocham kryminały, zagadki i gry. Niestety... ta gra jest dla mnie OGROMNYM rozczarowaniem i powodem do frustracji. Spędziliśmy z nią trzy wieczory i mamy dość. Za jakiś czas MOŻE jeszcze do niej wrócimy, ale już bez większych oczekiwań. Dlaczego jest tak fatalnie? Głównie przez NIEDOPRACOWANĄ aplikację i same scenariusze. Może chodzi o to, że ich trudność jest, jak dla mnie, sztucznie zawyżana. O co chodzi? Rozwiązania są tak wydumane, oparte na tym, co kto sobie myślał, pomyślał i by chciał, szkoda tylko, że materiał dowodowy nie nadąża za wizją autorów. Dowody jedno, a resztę sobie dopowiedz... Każdy, kto ma wyobraźnię spokojnie jest w stanie wymyśleć sobie równie dobre "rozwiązania". Co najmniej kilka, a każde inne. Całość przypomina próby wstrzelenia się w klucz, jak na maturze z polskiego. Wielki minus ma też sama aplikacja. Przykłady? Bardzo proszę, ale uwaga SPOILER. Np. koniec pierwszego scenariusza, należy udzielić odpowiedzi: w jaką nielegalną działalność zaangażowani są podejrzani. Proste? Hmmm... Bo wiecie w trakcie scenariusza wychodzi, że należą oni do tajnej organizacji i nielegalnie pozyskują organy od dzieci w piwnicy sierocińca... Tak, tak, jeśli Waszą odpowiedzią będzie, że nielegalna działalność to mordowanie dzieci to... udzielicie nieprawidłowej odpowiedzi. Sorry... o takich kwiatkach można by tu prawić, bo jest ich multum. Całość sprawia, że gra staje się dla graczy nieprzyjemna, uciążliwa i przypomina "gadanie z botem".