Opony Dębica Navigator 185/70R14 88T

Jeżdżę na tym bieżniku od lat 90. Miewałem zimówki i z porównania wniosek nasuwa się jeden - Navigator (Vector u GoodYear'a) jest lepszy od tanich zimówek. Dla kierowców jeżdżących zgodnie z przepisami samochodami (w mojej ocenie) do 1500 kg masy jest to bardzo rozsądny wybór. Opona jest cicha. Bardzo dobre zachowanie w wodzie i śniegu. Czynnik lodu do przejścia - napewno nie gorsza w warunkach oblodzenia od tanich zimówek. W samochodach bez abs odrobinę szybciej blokuje koła ale porównywalnie z letnią Pirelli. Na tych oponach jeszcze nigdy nie używałem łańcuchów. Słowem - dobry wybór. Wróciłem do opon całorocznych i te polecam szczerze.

Ja jeźdżę na tych oponach od kilku lat i chociaż się nie zachwycam to muszę przyznać, że jest to dobre rozwiązanie dla tych co 90% jeźdżą po mieście gdzie w zimie na jezdni śniegu nie ujrzysz. Jeździłem kilkakrotnie na nich do Zakopanego w zimę i nie było żle. To są opony dla tych co w czasie jazdy myślą. Po prostu jak jest sporo śniegu i ślisko to się jedzie wolniej i nie ma żadnego problemu. Jestem trochę starszym kierowcą i pamiętam czasy gdy nikt nawet nie myślał o zmianie opon na zimowe - a jednak i w najgorszych warunkach pogodowych się jeździło. Nawet teraz mając zimówki nie należy przesadzać z prędkościami bo można się okrótnie oszukać. Takimi co zawierzyli zimówkom zapełnione są cmentarze.

jestem zagorzałym zwolennikiem opon całorocznych, a Navigator 2 jest dla mnie najlepszym argumentem przeciwko zmanipulowanym przez koncerny oponiarskie fanom zmieniania opon dwa razy w roku. Każdy robi, jak uważa ale moje uwagi są talie: Doskonale jeździ się i latem, i zimą. Głośna praca to raczej legendy i uprzedzenia niż odczuwalny fakt. Opony są ciche i czuję się na nich pewnie. Oczywiście nie myślę o torach driftingowych, rajdzie Dakar, czy czymś podobnym. Jeżdżę w Polsce, konkretnie w niełatwych warunkach Gór świętokrzyskich, osiągam dozwolone w Prawie o Ruchu Drogowym prędkości, wożę spore ładunki (jak na samochód osobowy). Do tego pozdrawiam serdecznie wszystkich stojących w kolejkach do wymiany opon i sugeruję, by swój czas i pieniądze wykorzystali na coś bardziej pożytecznego. Może jakieś datki na potrzebujących?

Wiele osób niedocenia opon cało rocznych uważając że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego - w tym przypadku to wielki BŁĄD!!! Oponki w warunkach zimowych spisują się rewelacyjnie i nawet sami doświadczeni wulkanizatorzy je zachwalają i polecają do aut z małymi pojemnościami silnika i do ruchu miejskiego.

Jeździłem przez 4 lata (45 tys. km), a więc relatywnie niewiele na wielosezonowych Goodyear EAGLE LS-2 205/55 R16 91. W czasie przeglądu inspektor zalecił mi wymianę opon ze względu na ubytki materiału (guma jakby poszarpana, przy prawidłowej jeszcze głębokości bieżnika) w bieżniku przednich-napędowych kół. Tłumaczył, że pochodzą one z kręcenia kierownicą w czasie manewrowania np. przy parkowaniu na betonowych nawierzchniach. Przeszedłem na Navigator 2. Chodzą cicho, zauważyłem też, że nie boksują (4-letnie Eagle boksowały) w czasie ostrzejszego ruszania. Oznacza to chyba, że Eagle obniżyły przez 4 lata wyraźnie swój parametr przyczepności. Uważam zatem, że Navigator przy znacznie niższej cenie i nie gorszych własnościach użytkowych to dobry wybór. O jakości i wytrzymałości za wcześnie, by się wypowiadać. Porównamy za 4 lata.

Jeżdżę na tym rodzaju opon wiele wiele lat i z kolejnym autem, nigdy mnie nie zawiodły - nie uznaje marketingowej nagonki mającej na celu wymuszanie zakupu odrębnych opon na lato i zimę. Dla komentujących negatywnie taka informacja, w Polsce są wyraźne przepisy co do prędkości tak więc ten rodzaj opon wystarczy a nie borykam się z zaskakującymi mnie warunkami. Przykład tej zimy auta na poboczach i w rowach w czasie śnieżycy z niezmienionymi oponami, a śnieżyca przyszła w pół godziny na autostradzie warunki jak na kanadyjskiej lokalnej zimowej dróżce czyli pół metra śniegu a sprawne wśród nielicznych było tylko moje auto ze względu na opony. Tak samo w czasie szklanki która po nocy w zimie też eliminuje większość samochodów które mają problem z przyczepnością. Oglądam to lata na polskich drogach. Co do lata z tymi oponami większego problemu też nie widzę gdy jeździ się przepisowo. Dla ścigających się żadna opona nie będzie wskazana i też auto bo zagrażają innym. I atut największy zero myślenia o zmianach opon ich składowania i zawracania głowy kolejkami u mechaników i sytuacji gdzie przy braku zmiany auto w ciężkich warunkach zimowych jest wyeliminowane z ruchu.

***** opony za te pieniądze 676 zl dałem chyba była promocja :-)

Pojazd testowy: Fiat Uno 1,0 Fire; nowe hamulce; prawie nowe zawieszenie. Okres testowy: 12 miesięcy (październik 2009 - październik 2010) ; przebieg około 10.000km Testowana w mieście jak i w trasie w regionie najgorszych dróg w Europie (Warmia i Mazury) Zima: Sucha nawierzchnia - Sprawne poruszanie się oraz hamowanie brak problemów z ruszaniem i podjazdami Zaspy śnieżne - Sprawne poruszanie się oraz hamowanie brak problemów z ruszaniem i podjazdami Błoto pośniegowe - Sprawne poruszanie się oraz hamowanie brak problemów z ruszaniem i podjazdami Delikatny Lód na asfalcie- Poruszanie do przodu nie stwarza problemu, przy zakrętach może lekko zarzucić przy większych prędkościach; przy ruszaniu chwilowy pisk i mielące się koła w miejscu. Lato: Sucha nawierzchnia - Sprawne poruszanie się oraz hamowanie brak problemów z ruszaniem i podjazdami Mokra nawierzchnia - Sprawne poruszanie się oraz hamowanie brak problemów z ruszaniem i podjazdami Wjazd w ogromną kałuże wody z większą prędkością - uczucie chwilowego podniesienia ale trzyma tor jazdy (prosty), nie skręcałem to nie wiem jak by się zachował pojazd. Wjazd w ostry zakręt z ograniczeniem do 40 km/h z prędkością 70/75km/h i z hamowaniem silnikiem. Głośny PISK i PISK, przechyliło lekko samochód ale wyjechał z zakrętu nie zjeżdżając ze swojego pasa ruchu. zużycie fizyczne opony - nie widzę żadnych pęknięć bocznych itp. stan bieżnika prawie jak nowe hałas - powiem że większy hałas wydaje mój pojazd niż opona. Powiem szczerze wolę nową całoroczną niż starą sezonową. Dodatkowo nie jestem zaskakiwany nagłymi opadami śniegu. Często widzę wiele pojazdów zwłaszcza w zimie które mają "super firmowe" zimówki a nawet na p[odjazd do marketu nie mogą wjechać. Zużycie paliwa jak w instrukcji, więc nie powodują zwiększonego zużycia paliwa.

Super jakość ,cena i ładnie się prezentują na aucie

Jakość adekwatna do ceny. Miałem je wcześniej, kupiłem w 2008 r. jak były nowe to na śniegu sprawdzały się bardzo dobrze, niestety już po przejechaniu ok. 10 000 -15 000 km ( w aucie w którym były założone trwało to 3 lata) na śniegu sprawdzały się raczej bardzo słabo, a z hamowaniem na śniegu to trzeba było bardzo uważać (cudem żem się wyrobił). Mam porównanie do innych opon bo w pracy użytkujemy kilka samochodów służbowych. Ale i tak jeszcze raz kupiłem Navigatory bo mają taki plus że nie trzeba zmieniać letnie-zimowe i cena bardzo przystępna. Tak jak w moim przypadku - w zimie jeżdże okazjonalnie, a tym samochodem na które kupiłem nie robię więcej jak 5 000 km rocznie.