Thermomix TM6

Bardzo dobrze wykonane czas pokaże czy warty swojej ceny

Wszystko zadziała znakomicie. Polecam!

Ekstraklasa

Mój ulubieniec! Przerobiłam już roboty planetarne i masę innych urządzeń. Dla 5-osobowej rodziny idealne rozwiązanie. Gotuję, robię jogurty, przygotowuję ciasta, lody, napoje, drinki i wieeeele innych rzeczy! Szybko się go czyści, prosty w obsłudze, ogromna baza przepisów. Porządnie wykonany. Dla mnie perfekt! Tak btw bawią mnie komentarze, jakie to złe urządzenie, bo są najczęściej wystawiane przez osoby, które żadnej styczności z nim nie miały i nie wiedzą, do czego tak naprawdę TM służy :) Ja zakochałam się od pierwszej prezentacji i używam CODZIENNIE od dwóch już lat.

Uwielbiam go! Używam TM6 praktycznie do wszystkiego - do robienia surówek, owsianek, gotowania zup, tarcia sera, wyrabiania ciasta na bułki... Oczywiście, cena jest odstraszająca, ale kiedy bierze się go na raty 0%, to nie boli aż tak bardzo :). Dla mnie to drugi must-have gadżet w domu (zaraz za robotem odkurzającym).

Nic ciekawego

Bez niego teraz jak bez ręki.

Jeżeli coś jest do wszystkiego to znaczy, że jest do niczego. Tak jest i w tym przypadku. Nie rozumiem ludzi, którzy tak bardzo zachwalają to urządzenie. Co w nim jest takiego super? Dla mnie nic. Po usłyszanych opiniach od znajomych "on zrobi wszystko", "on jest genialny robi wszystko za mnie" myślałem, że ta maszyna działa na zasadzie, że wybieram sobie przepis np. zupa pomidorowa, wszystko umieszczam w maszynie, naciskam start i idę oglądać tv a jak wrócę to będę miał gotową zupę. Otóż nie. Wybieramy przepis i wszystko sami robimy - myjemy, obieramy bo on za nas tego nie zrobi, wrzucamy itd. - według wskazówek na ekranie czyli według ZWYKŁEGO PRZEPISU. W kilku punktach opiszę to cudowne urządzenie - ta maszyna za nas nie pokroi, nie umyje, nie usmaży kotlecika, nie upiecze torcika - praktycznie wszystko robimy w naczyniu miksującym tzn. w naczyniu z nożami - - TM6 posiada funkcję gotowania jajek, oficjalnie producent widzi to tak, że do naczynia miksującego wrzucam jajka, zalewam litrem wody i to mi się gotuje. Problem jest mały jeżeli jajka są gotowane na twardo to wtedy można wyrzucić te jajka ale jeżeli gotujemy jajka na miękko to nie bardzo, żeby uszkodzić skorupkę przy wyciąganiu. Skąd ten problem? Ano stąd, że jajka w naczyniu są między nożami w gorącej wodzie. Totalny bezsens. Nie wyjmiemy tego ani ręką ani łyżką. Nie można było dać jakiejś końcówki która zatyka dziurę po nożach? Wtedy można byłoby używać naczynia bez noży. - - w zestawie oczywiście brak jakiegokolwiek akcesorium do wyrabiania ciasta więc ciasto musi zostać wyrobione nożami. Tak, to kolejny bezsens. Wstyd żeby przy takiej cenie nie było odpowiedniej końcówki do wyrabiania ciasta jak np. w robotach planetarnych. Oczywiście ciasto jest wyrobione słabo mimo, że wyrabiałem dużo dłużej niż było to ujęte w przepisie. - - naczynie miksujące ma zaledwie 2,2 litra, na zupę dla 3-4 osobowej rodziny wystarczy ale ciasto tylko z 0,5 kg mąki - dostęp do platformy z przepisami kosztuje 139 zł/rok (standardowo jest wgranych ponad 100 podstawowych przepisów) - przepisy są albo banalnie proste typu wrzuć 3 cytryny, wlej litr wody, wsyp cukru, zmiksuj i masz lemoniadę albo tak skomplikowane, że cała kuchnia ubrudzona a wraz z nią masa przyborów kuchennych Zalety (jeżeli w ogóle można to nazwać zaletami przy takiej cenie) + robi kilka rzeczy na raz np. gotuje i miesza, odparowywuje i miesza (przydaje się przy niektórych potrawach) + można ustawić dokładną temperaturę gotowania jak to w urządzeniu elektronicznym, na kuchence gazowej nie mam takiej możliwości + zintegrowana waga z naczyniem (wygodne rozwiązanie) + synchronizacja z kontem Cookidoo (mamy to samo w telefonie i w komputerze) + bardzo ostre noże Nie widzę w tym urządzeniu żadnego fenomenu. Po prostu ktoś wpadł na pomysł aby zrobić blender z grzałką, połączył to z dużym, sterującym wyświetlaczem na którym są przepisy i dorzucił kilka logicznych, przydatnych akcesoriów. W tej cenie można kupić dobry robot planetarny (do wyrabiania ciasta i innych rzeczy), ekspres do kawy i robot sprzątający. PS. Thermomix ma funkcję czajnika!

Urządzenie dla leni i osób które mają trzy lewe ręce. Tak, trzy bo z dwoma można sobie jakoś poradzić ale z trzema to trzeba już mieć thermomixa, żeby zamiast w czajniku to w nim gotować wodę na herbatę. A później pić z zapachem bigosu, który pozostał po niedokładnym umyciu. Nie polecam. Zdecydowanie zawyżona cena.

Stanowczo odradzam. Kupiłam nowego TM6, ale okazał się gorszą wersją TM5, przypala praktycznie każda potrawę, po tygodniu użytkowania oddałam go do naprawy, a w serwisie stwierdzono, że nie posiada żadnych wad 🤯 zero pomocy ze strony firmy, do dziś nawet nie został mi odesłany. Jakość obsługi firmy Vorwerk spadła na najniższy poziom