Zmywarka Whirlpool WIP 4T233 PFEG

Ja nie jestem zadowolony.Zdecydowałem się na tę zmywarkę z kilku powodów: automatycznego otwierania, częściowego załadunku oraz licznych uchwytów na pokrywki, kieliszki itd.Żaden z atutów nie okazał się być prawdziwy.Automatyczne otwieranie spowodowało spuchnięcie sąsiadujących szafek już po pierwszym użyciu. Moim zdaniem to z powodu zaledwie uchylania, więc para idzie prosto na blat nad oraz górne rogi sąsiadujących szafek. Folia jest przewidziana tylko dla blatu. Musiałem wyłączyć tę super funkcję. Miałaby może sens gdyby zmywarka otwierała się szerzej, lub zaczekała dłużej aż ostygnie.Dodatkowo automatyczne otwieranie jest bardzo głośne, trzeszczy jak drzwi z horroru. Nie polecam w nocy ani z zaskoczenia (nie uprzedza sygnałem że za chwilę otworzy).Z częściowego załadunku nie miałem jeszcze potrzeby korzystać.Wydaje mi się że domywa czasem gorzej niż moja poprzednia zmywarka.Czasem zatrzymuje się w trakcie programu bez wiadomej przyczyny.Za każdym otwarciem program się pauzuje i trzeba pamiętać żeby nacisnąć wznów, nie wystarczy tylko zamknąć.Liczne uchwyty / przedziałki, widełki utrudniają tylko załadunek i zmniejszają ilość miejsca. W poprzednim modelu firmy na B jaki miałem nie było tylu opcji i znacznie łatwiej ładowało się naczynia.Dodatkowo wyświetlacz dotykowy reaguje na byle muśnięcie i za każdym razem przypadkowo włączam zmywarkę. Plus jest taki że po kilku minutach sama się wyłączy. Minus że piszczy przy tym.Najlepsze jest to, że plastik podtrzymujący widełki do talerzy pękł(albo przyjechał już pęknięty) w pierwszych dniach używania, a serwis odmawia przyjęcia reklamacji ponieważ elementy plastikowe, gumowe i szklane nie są objęte gwarancją nawet w nowych produkcie. Jestem tym totalnie zawiedziony.Podsumowując, nie kupiłbym drugi raz i żałuję zmarnowanych pieniędzy. Teraz wróciłbym do firmy na B, co prawda droższej, ale w tej cenie dostałbym zmywarkę bez bajerów, za to porządną. Nie słuchajcie ściem że plastikowe dno jest złe, nic mi się z nim nie dział