Lirene Płyn Micelarny 3W1 Z Żurawiną 200Ml

To nie jest tonik z żurawiną. Na waszych folderach takie jest zdjęcie a tonik jak na zdjęciu (opakowanie) tj. bez żurawiny. Oczywiście byłem zainteresowany tym z żurawiną. Ponadto do przesyłki nie dołączono paragonu sprzedaży. Opakowanie przesyłki bez zastrzeżeń

Czytałam różne komentarze na różnych portalach na temat tego płynu. Że podrażnia,że uczula,że szczypie,nie domywa.... Drogie Panie mam taką uwagę ,a jak na nie szczypać ,nie podrażniać itd jeżeli nie potraficie odpowiednio używać tego kosmetyku? I nie chodzi akurat o ten produkt ale czytając: przetarlam wacikiem oko,pocieralam policzek trzy minuty to nie dziwi że nie domywa i podrażnia jeżeli macie jak ja cerę naczynkowa. Przy zmywaniu makijażu z oczu namoczony dobrze wacik przykłada się na oczy o chwilę trzyma aby płyn mógł wogole wejść w reakcję z tuszem i cieniami czy linerem . Dopiero wtedy zmywamy makijaż pocierając wacikiem w stronę dolna(taki jak zamykają się powieki),i przejeżdżamy pod okiem od kącika zewnętrznego do kącika przy nosie ( żeby nieee pogłębiać zmarszczek).i możesz być pewna, że zużyjesz 3 waciki na te czynność i makijaż dopiero zejdzie. A jak wy trzecie oko od razu i wydaje wam się że po sekundzie zejdzie to sorry ale musicie sicie uświadomić że to nie czary mary i nie ma nic od razu. Nawet u kosmetyczki nie ma szans żeby zmyć makijaż na hop siup tylko robią to przynajmniej dwa razy. Odnośnie Lirene. Ja mam cerę naczynkowa na policzkach zmieniła mi się z wiekiem 30l. Bo każda cera się zmienia (nie mamy całe życie tłustej czy mieszanej itd) zakupiłam najpierw krem serio Lirene do cery naczynkowej jest zielony, wydajny, przyjemny w nakładaniu. Robię to bardzo delikatnie opuszkami palców ( nie wcieramy ani nie wklepuje). Efekt: oczywiście że miejscach naczynek się zaczerwienilo bardziej (jest to normalne przy cerze naczynkowej) cokolwiek nie nakładasz zawsze się zaczerwieni! Po dosłownie 4-5 minutach cera zaczęła się rozjaśniać a naczynka blaknąć i wyciszać. Postanowiłam zakupić płyn micelarny tej serii . Codziennie rano i wieczorem mocno nawilżonym wacikiem przecieram a następnie nakładam krem. I zawsze mam na początku zaczerwienienia. Ale 5 min jest efekt. Jestem bardzo zadowolona choć zawsze podchodzę sceptycznie . Jeżeli nie chcecie pocierać wacikiem to na namoczony wacik przylozcie do ust i dmuchajcie( z wacika poleci piana) zbierzcie ja i nią myjcie delikatnie twarz . Taki trick. Ale z góry mówię że czerwienienie początkowe jest zawsze ( w końcu to cera naczynkowa). Stosuje te dwa kosmetyki z serii Lirene i na ten moment nie zamierzam zmieniać. A panią które chcą wszystko NA JUZ życzę cierpliwości. I pamiętajmy że każda z nas ma inną cerę nawet jeżeli macie naczynkowa to każda kobieta będzie miała różna reakcje, należy trochę się wysilić i poszukać, dopasować pod siebie osobiście sposób nakładania chociażby. Trzeba obserwować siebie i swój organizm i to się tyczy każdego kosmetyku. Powodzenia

Mój ulubiony produkt z ulubionej firmy.

Odpowiada mi, mam wypróbowany

Wydajny, skuteczny, w wygodnym opakowaniu.

nie podrażnia, ładnie pachnie

Ok

Jestem zadowolona

Polecam

Super