Blaupunkt CR7BK

Zdecydowanie potwierdzam, wyświetlacz tragiczny. W wymienionym ( na nowy egzemplarz) w ramach gwarancji radiobudziku znów padł wyświetlacz po 3 miesiącach i jeszcze potyczki z pracownikami MEDIA EXPERT, którzy mówią, że po wymianie urządzenia czas gwarancji tego drugiego jest liczony od daty zakupu pierwszego radiobudzika, co oczywiście jest bzdurą. Gdyby oddali urządzenie do serwisu czas gwarancji przedłużyłby się o czas od chwili oddania do serwisu do chwili otrzymania urządzenia przez klienta i miałbym sprawę pozamiataną. W innym przypadku wydanie nowego urządzenia otwiera gwarancję na nowo. Klient ma prawo otrzymać towar wolny od wad i to jest jego "święte prawo". Nigdy już nie kupię nic co jest wyprodukowane pod marką Blaupunkt - bo to totalna lipa. Zobaczymy jak zostanę potraktowany przez Blaupunkt-a oraz MEDIA EXPERT. Wartość budzika jest sprawą drugorzędną, ale chodzi o fakt jak traktuje się nas klientów. Nie ważne czy jest to samochód za miliony, jacht czy taki głupi budzik. Konsumenci obudźcie się, sam byłem pracownikiem serwisu i wszystko robiliśmy by nasi klienci byli zadowolenie, a tłumaczenie pracowników sklepu, że dzisiejsze urządzenia muszą mieć awarie jest niedorzecznością. Zapewne poinformuję Szanownych Klientów jaki będzie rozwój wypadków. Nie pozwólmy zaśmiecać naszej planety bublami bo musimy coś zostawić przyszłym pokoleniom. Producenci muszą to zrozumieć, że świadomość klientów rośnie i nie damy się tak traktować. Wszelkie urządzenia powinny być naprawialne, tak jak to było kiedyś. Musimy wymusić zatrudnianie takich fachowców w punktach napraw, którzy znajdą uszkodzony kondensator, a nie wymieniaczy całych płyt wartych krocie. Życzę powrotu myślenia i dbania o środowisko, razem możemy więcej.

Bardzo duża wada włączania radia na 5 minut. Brzęczyk powinien być czasowo limitowany, a nie radio. Dobrze, że zostało to napisane. Rezygnuje z kupna